https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniom w Morskim Oku ulży. Będą wozić tam mniej turystów

Łukasz Bobek
archiwum
Zmiana regulaminu przewozów na tym górskim szlaku to efekt walki społecznych organizacji. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami dowodziło, że konie zmuszane do ciągnięcia wozu z 14 turystami i fiakrem zbyt mocno pracują, a przez to cierpią.

Teraz zamiast 14 dorosłych osób, na wóz będzie mogło wsiąść 12 turystów. - Jeżeli oprócz fiakra na wozie będzie jechał także jego pomocnik, wówczas tych turystów na wozie może być 11 - mówi Łukasz Janczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Dodatkowo na wóz fiakrzy będą mogli zabrać piątkę dzieci do czwartego roku życia. Każde starsze dziecko liczone jest jako dorosły pasażer. - To dotyczy wyjazdów w górę. Jeśli chodzi o zjazd w dół, tu nie ma zmian. Nadal może być 14 turystów na wozie - mówi Janczy. Zmiany już weszły w życie.

Sami fiakrzy niezbyt entuzjastycznie podchodzą do zmian. - A dziwi się pan? Dla nas to przede wszystkim mniejsze zarobki. Nie mamy jednak wyjścia. Dostosujemy się - mówi Stanisław Chowaniec, szef fiakrów.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mariusz
Generalnie mam tylko sprzeciw, żeby nie nazywać tych kolesi w czapeczkach góralami. To ciule zwyczajne, bo żaden góral nie zamęcza konia, także to pieprzona zakopiańska odmiana pseudo górala ktory kocha dudki. Z moich obserwacji na tych wozach jadą osoby starsze (zrozumiałe), tłuste kabanosy (przeszli by się, to by schudli), oraz dzieci (też w sumie zrozumiałe). Ale jak zobaczyłem grupę pajaców ubranych w najlepszy sprzęt do chodzenia i wspiniania, których następnie zadyszanych i ledwie idących minąłem w drodze na czarny staw, to myślałem, że umrę. Apel do młodych ludzi - masz nogi, daj odpocząć tym zwierzętom, te 9km to chyba nie jest skrajny wysiłek!! Popyt podaż moi drodzy.
v
vov
Cytat ps :
"narazisz się?? a kim że to oni są? banda nierobów i pijaków... niech się dostosują, a jak nie to won do roboty, rowy kopać "

@ ps - Mimo wszystko aż tak ostro bym fiakrów nie oceniała ... to ich praca jak każda inna i jak w każdej - są ludzie i ludziska.
Chodzi tylko o to, aby przestrzegali przepisów i zbytnio nie męczyli koni.
Zdaję sobie sprawę, że koń musi na siebie i właściciela zarobić, ale czasem aż sumienie boli, gdy się widzi (zwłaszcza na końcowym, doś mocnym podjeździe do Włosienicy) dwie umęczone szkapy zlane potem, który siurczkiem spływa na asfalt, wydające z siebie dziwne chrapanie....
Ten widok prześladuje mnie potem po nocach....
Rozumiem, że każdy chce zarobić, bo koszty, podatki, koncesje i inne takie - ale trzeba zachować w tym wszystkim UMIAR.
G
Gość
jw
;hw
W XXI wieku ,żeby wozić pasibrzuchów wozami konnymi to jest skandal i średniowiecze .Czy po to aby sini od wódy i pazerni na pieniądze górale mogli nabijać kabzę trzeba męczyć zwierzęta ? Są pojazdy elektryczne od tego a nie ,żeby męczyć konie .
A
Aguś
no i co to da?!Większość podjeżdżających ,,turystów'' to leniwe ćwoki-dzięki którym kręci się ten podły proceder-jak nawet wsiądzie 11 osób ale z tłustymi tyłkami,co w rezultacie da taką samą wagę -jak przy 14 osobach-to jaka z tego ulga dla biednych koni?!Powinno się całkiem skasować te wozy,a te bydlaki co tak katują konisie dla pliku dutków- powinni pracować przy remoncie szlaków-bo są w koszmarnym stanie!Jestem za rowerami i meleksami!
p
ps
narazisz się?? a kim że to oni są? banda nierobów i pijaków... niech się dostosują, a jak nie to won do roboty, rowy kopać
v
vov
Nie wolno, a i tak jeżdżą ..... niestety...

Poza tym powinno się brać pod uwagę wagę fiakra.... niektórzy ważą - tak na oko - około 130 kg - i wtedy powinni zabierać tylko 10 turystów .

Wiem, że się narażę fiakrom (wybaczcie - dudki to nie wszystko ) , ale już takie rzeczy tam widziałam, że szkoda słów .....
K
Kopel
Zrobić wypożyczalnie rowerów, wprowadzić elektryczne meleksy.A fiakrzy i tak mają przepisy gdzieś
G
Gość
jw
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska