Gminny ekodoradca Michał Bochenek nie kryje, że wartości pokazywane popołudniami i wieczorami przez czujniki w Biórkowie Wielkim i Koniuszy nie odbiegają znacznie od tych, które są notowane w sąsiednich Proszowicach. A to znaczy, że zdarzają się kilkusetprocentowe przekroczenia norm. Tymczasem gmina Koniusza nie jest obszarem zurbanizowanym, a typowo wiejskim, rolniczym. Jak widać nie jest to żadną gwarancją czystego powietrza, do którego trafiają pyły z kominów nie tylko domowych, ale tych służących do ogrzewania tuneli foliowych i szklarni.
Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że mieszkańcy Koniuszy mają dostęp do sieci gazowej. W tej chwili trwa realizacja projektu finansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego, który polega na wymianie 160 kotłów węglowych i zastąpieniu ich instalacjami gazowymi. Wartość całej operacji to 1,3 mln zł. Udział finansowy mieszkańców zależy od skali inwestycji. Jeżeli wszystko uda się załatwić za kwotę do 8 tys. zł, nie muszą dopłacać. - Ludzie jednak z reguły chcą inwestować w dobre urządzenia, modernizują przy okazji instalacje i dlatego wartość prac zwykle jest wyższa. Tę różnicę dopłacają z własnych środków - mówi Michał Bochenek.
W przyszłym roku należy się z kolei spodziewać rozpoczęcia montażu instalacji opartych na energii odnawialnej. Ma z tego skorzystać 70 gospodarstw. Powstaną instalacje fotowoltaiczne (51), solarne (17), pompy ciepła (15), kotły na pellet (15). Fotowoltaika ma się pojawić też na 20 budynkach użyteczności publicznej. Wartość projektu to ponad 2 mln zł, z czego unijne dofinansowanie to 1,2 mln zł. Udział właściciela posesji wynosi 40 proc. wartości inwestycji netto.
Z działań mniej spektakularnych należy jeszcze wymienić wyposażenie przedszkoli i punktów przedszkolnych w oczyszczacze powietrza oraz... kontrole palenisk. W tym roku strażnik gminny ma się jeszcze pojawić w 70 gospodarstwach. W przyszłym roku kontrole mają już objąć trzy procent ogółu gospodarstw. W ramach kontroli będzie można pobrać próbki popiołu z palenisk, które zostaną następnie przebadane w laboratorium.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Black Friday: okazja czy ściema?
