Kopalnia Sobieski trzęsie Chrzanowem. Rozpoczęła się inwentaryzacja budynków zlecona przez Tauron Wydobycie

W ostatnich tygodniach ziemia trzęsie się regularnie i niezwykle mocno na terenie gminy Chrzanów. To efekt działalności zakładów górniczych "Sobieski" w Jaworznie oraz "Janina" w Libiążu. O ile wstrząsy generowane przez kopalnię Janina nie są niczym nowym (choć tak silnego jak 23 listopada - nigdy tu nie było. Ziemia zatrzęsła się z energią wynoszącą 8 razy 10 do potęgi 7 dżula, a jego magnituda wyniosła 3,21 w skali Richtera), to działalność Sobieskiego dopiero od niedawna zaczęła mocno dawać się we znaki mieszkańcom gmin Chrzanów i Trzebinia. Duża liczba mocnych wstrząsów rodzi poważne obawy, ludzie boją się o swój dobytek i zdrowie. Nie wierzą w zapewnienia spółki Tauron Wydobycie, że wstrząsy nie mają wpływu na ich domy i mieszkania.

Nie ma dnia, by nie trzęsło. Nieraz cały dom drży. Pełno tu starych domów, w końcu któryś się zawali i dojdzie do tragedii - mówi Roman Zając, mieszkaniec Balina.

Biuro Usług Projektowych i Nadzoru Budowlanego PROINBUD z Mikołowa na zlecenie Tauronu Wydobycie przeprowadzi inwentaryzację 1100 domów oraz 15 obiektów użyteczności publicznej. Inspektorzy już odwiedzili pierwsze nieruchomości. Prace mają pozwolić określić odporność dynamiczną obiektów, dla których prognozowane są drgania o przyspieszeniach 150-300 mm/s2. W przypadku wystąpienia związku pomiędzy uszkodzeniami a prowadzoną eksploatacją górniczą spółka deklaruje, że na wniosek właściciela obiektu, zamontuje płytki monitorujące rozwarcie rys.

Duży niepokój mieszkańców, szczególnie teraz w okresie grzewczym, budzi wpływ wstrząsów na szczelność instalacji kominowej i gazowej. Radny Roman Madejski apelował do spółki o zakup dla mieszkańców czujników. Zarząd Tauronu Wydobycie na wniosek chrzanowskich radnych podjął decyzje o zakupie i wypożyczeniu 30 sztuk detektorów do przeprowadzania przez mieszkańców kontroli szczelności instalacji. Szczegóły dotyczące korzystania z tych urządzeń mają zostać ustalone.

Prowadzona inwentaryzacja budzi wiele wątpliwości. Mieszkańcy i samorządowcy liczyli, że na osiedlu Kąty sprawdzony zostanie stan wszystkich budynków, a nie tylko wybranych. Tak było poprzednim razem, gdy inspektorzy kontrolowali nieruchomości w 2012/13 roku. Radny Roman Madejski zwrócił się w tej sprawie do burmistrza i przewodniczącego rady miejskiej. Zwołane ma zostać kolejne spotkanie z udziałem przedstawicieli spółki, na którym poruszone zostaną te tematy. Radni chcieliby także, by inwentaryzacją zostały objęte budynki w innych częściach miasta. W tej sprawie interpelację złożył już radny Paweł Szczypta.

Większość budynków zlokalizowana na obszarze śródmieścia to budynki wiekowe, liczące sobie 100 lat i więcej. Działalność górnicza spółki może, o ile już do tego nie doszło, spowodować naruszenie substancji tych budynków i spowodować ich destrukcję. Proszę o podjęcie zdecydowanych działań w tym temacie - apeluje Paweł Szczypta.