Piotr Kosowicz, prezes katowickiej spółki Carbon Investment, próbuje przekonać do współpracy grupę Tauron, pod skrzydłami której działa m.in. elektrownia w Trzebini-Sierszy. Nowa kopalnia, którą Kosowicz chce postawić na zgliszczach zamkniętej przed 13 laty KWK Siersza, miałaby dostarczać do elektrowni tani, konkurencyjny węgiel.
- Moja kopalnia będzie wydobywać surowiec dobrej jakości, ale stosunkowo tani - zaznacza inwestor z Katowic, tłumacząc, że dobre ceny węgla chce uzyskać inwestując w nowoczesną technologię wydobycia i nie przepłacając za utrzymanie administracji. - Zamierzam ruszyć z eksploatacją w 2018 roku. Chciałbym zaopatrywać w węgiel głównie elektrownie - mówi Kosowicz.
Plany wybudowania od podstaw zakładu i eksploatacji złóż dawnej "Sierszy 2" są mocno zaawansowane. Teraz Carbon czeka na decyzję środowiskową. Roczne wydobycie szacuje na ok. 2,5 miliona ton węgla przez 30 lat. Pod ziemią w Sierszy jest jeszcze około 227 mln ton surowca. W kopalni ma pracować ok. 1200 górników.
Oprócz wskrzeszenia "Sierszy" spółka z Katowic planuje bliźniaczą inwestycję w Jaworznie-Szczakowej. Chodzi o złoża z kopalni "Kanty". O szczegółach prezes Kosowicz nie chce jednak jeszcze mówić. Nie chce także zdradzać więcej informacji dotyczących rozmów handlowych z elektrownią. - Póki co przede mną skomplikowane procedury - zaznacza.
Nieco mniej tajemniczy jest Stanisław Szczurek, burmistrz Trzebini, który z optymizmem śledzi postępy związane z planami inwestora. - W budżecie gminy, opracowanym na przyszły rok, mamy zarezerwowane pieniądze, które przy wsparciu z Unii Europejskiej pozwolą w Sierszy zbudować kolejną, czwartą już strefę ekonomiczną,specjalnie pod potrzeby nowego zakładu. - Miałaby powstać na terenie ok. 200 hektarów i objąć przyszłą kopalnię wraz z elektrownią - informuje Szczurek, dodając, że trzyma kciuki, by Carbon Investment dogadał się z grupą Tauron.
- Jeśli kopalnia zacznie wydobywać, partnerstwo z elektrownią byłoby związkiem idealnym, tak jak za dobrych czasów KWK Siersza - zaznacza Stanisław Szczurek.
Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa grupy Tauron Wytwarzanie, przyznaje, że rozmowy w tej sprawie odbywają się z centralą Tauron Polska. Za wcześnie jednak mówić o konkretach.
Mieszkańcy Trzebini z nadzieją patrzą w przyszłość. Choć nie brakuje i tych, którzy uważają plany budowy zakładu za chwyt wyborczy obecnego burmistrza, większość widzi w kopalni nowe miejsca pracy i wskrzeszenie górniczych tradycji w gminie. - Do dziś stare pokolenie górników z Sierszy nie może się pogodzić z zatopieniem kopalni, która przecież świetnie działała- przekonuje Marian Palka z Trzebini.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
