FLESZ - Telemedycyna to więcej niż e-recepty

Trzy przypadki koronawirusa dotyczą tego samego źródła. - Ogniskiem wszystkich trzech zakażeń jest dom rekolekcyjny ojców redemptorystów. Te osoby na Podhale przyjechały już zakażone. Z informacji jakie posiadam z sanepidu, księża ci przebywają w izolacji domowej. Ich stan jest stabilny, dobry – mówi Roman Krupa, wójt Kościeliska.
Jedna z osób brała udział w nabożeństwach w miejscowym kościele parafialnym św. Kazimierza Królewicza w Kościelisku. Udzielała komunii świętej, jak i spowiadała. Pod koniec ubiegłego tygodnia kościół i plebania zostały zamknięte, a księża pracujący na parafii – objęci obowiązkową kwarantanną i poddani testom. Zakopiański sanepid rozpoczął poszukiwania wiernych, którzy od 30 maja do 4 czerwca korzystali z sakramentu komunii i spowiadały się w kościele w Kościelisku.
Na Podhalu znów można pluskać się w basenach termalnych. Odw...
- Jestem w stały kontakcie telefonicznym z księżmi z parafii. Czekamy na informacje o wynikach ich badań – mówi Roman Krupa.
Wójt stara się uspokoić mieszkańców Kościeliska. - Sytuacja jest opanowana. Nie ma co panikować. Mamy jedno ognisko i pod nadzorem służb sanitarnych. Trzeba być ostrożnym i żyć dalej – mówi wójt.
Dariusz Galica, mieszkaniec Kościeliska, zaznacza, że życie toczy się normalnie. - Po ulicach ludzi chodzą bez maseczek, w sklepach w maseczkach. Koszą trawę, pracują w polu, budują. Robią wszystko to co normalnie robiliśmy. Żyją normalnie, tyle że widać, że zachowują środki ostrożności – zaznacza.
Wielu mieszkańców boi się, że w związku z rozwojem sytuacji z koronawirusem, turyści zaczną odwoływać rezerwacje w pensjonatach w tej miejscowości. - Docierają do mnie takie sygnały od pojedynczych właścicieli pensjonatów. Na szczęści nie jest to masowe zjawisko. Wiele osób boi się, jak ten sezon będzie wyglądał, że nie będzie gości. Myślę jednak, że sytuacja u nas jest na tyle opanowana, że nie ma zupełnie podstaw aż do takiej paniki – uspokaja wójt Krupa.