https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny widok w Krakowie. Papier, chusteczki, podpaski. Wielki ściek płynął Wisłą nieopodal Wawelu. "Nie było skażenia wody"

Bartosz Dybała
Ścieki w Wiśle
Ścieki w Wiśle Paweł Chodkiewicz
Spore ilości papieru toaletowego, podpasek, nawilżanych chusteczek. To wszystko można było ostatnio zobaczyć w rzece Wiśle nieopodal Wawelu. Część zanieczyszczeń zatrzymała się na kratach przelewów burzowych. Na miejsce przybyli strażnicy miejscy i strażacy. Ci ostatni nie stwierdzili skażenia wody. Miejscy urzędnicy przekonują, że część mieszkańców wyrzuca do toalety co popadnie, stąd m.in. podpaski w rzece.

Ścieki pod samym Wawelem. "Straszny widok"

Ślady po dużych zrzutach ścieków do Wisły nieopodal Wawelu odkrył w ostatnich dniach Paweł Chodkiewicz, strażnik rzek organizacji ekologicznej WWF. Z jego relacji wynika, że były wśród nich spore ilości papieru toaletowego, podpasek, jak również nawilżanych chusteczek. Część tego, co ludzie wyrzucają do toalet, zatrzymało się na kratach przelewów burzowych w rejonie Bulwaru Czerwieńskiego. Widok, jaki na miejscu zastał Paweł Chodkiewicz, był fatalny, co doskonale obrazuje poniższe zdjęcie.

Ścieki w Wiśle
Ścieki w Wiśle Paweł Chodkiewicz

- Ścieki to zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne dla turystów i mieszkańców. Zatruwają Wisłę, zaśmiecają koryto olbrzymią ilością papieru toaletowego, mokrych chusteczek, podpasek i innymi śmieciami, spuszczonymi w toalecie. Ściek zanieczyszcza wodę przeróżną chemią, jak żrące przetykacze do zlewu oraz toalet, środki zawierające chlor, detergenty - mówi Paweł Chodkiewicz.

W rejon Bulwaru Czerwieńskiego przybyły straż miejska i zastęp ratownictwa chemicznego straży pożarnej. Strażacy pobrali próbki wody, które przebadali. Skażenia wody nie stwierdzili. - O zdarzeniu zostały powiadomione również Wodociągi Miasta Krakowa, które skierowały na miejsce służby techniczne, w celu skontrolowania kolektorów burzowych. Informacja została także przekazana do WIOŚ w Krakowie oraz Centrum Monitorowania Zagrożeń PGW Wody Polskie - wyjaśniają nam w magistracie.

- Zanieczyszczenia stałe (np. resztki jedzenia, podpaski, chusteczki nawilżane, foliowe worki), które osadzają się na kratach przelewów burzowych, to śmieci, wrzucane przez użytkowników do kanalizacji. Dlatego Wodociągi Miasta Krakowa od kilku lat prowadzą kampanię edukacyjną "To się w ścieku nie mieści!", która ma na celu uświadomienie mieszkańcom miasta skutków, jakie niesie za sobą nieprawidłowe korzystanie z urządzeń sanitarnych - mówią przedstawiciele urzędu miasta.

Do sprawy wrócimy.

Czym są przelewy burzowe?

To element kanalizacji ogólnospławnej, czyli takiej, do której trafiają zarówno ścieki sanitarne, jak też wody opadowe m.in. z ulic, placów czy dachów budynków. Urzędnicy tłumaczą, że przelewy burzowe uruchamiają się podczas intensywnych opadów deszczu, odprowadzając nadmiar wody, zmieszanej ze ściekami, do rzeki Wisły. Zabezpieczają w ten sposób budynki oraz ulice przed zalaniem m.in. ściekami.

- W czasie intensywnych opadów do kanalizacji dostają się olbrzymie ilości wody. Jej nadmiar może powodować wylewanie się ścieków przez włazy kanalizacyjne na ulice, cofanie ścieków do budynków i zalewanie kondygnacji poniżej poziomu terenu. Taka sytuacja, to realne ryzyko sanitarne i zagrożenie wystąpienia znacznych strat materialnych - wyjaśniają krakowscy urzędnicy.

Przed takimi zdarzeniami chronią właśnie przelewy burzowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pengos
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

No wyobraź sobie że nie było. Normalnie całość ścieków - z kanalizacji sanitarnej i wód opadowych - trafia do oczyszczalni i dopiero wtedy do Wisły. Gdy mamy bardzo intensywne opady, oczyszczalnia nie byłaby w stanie przerobić takich ilości i żeby uniknąć uszkodzenia - nadmiar puszcza bezpośrednio do Wisły. Zdarza się to kilka-kilkanaście razy w roku, a przy tak dużych ilościach wody zanieczyszczenia są tak rozcieńczone że praktycznie niczym się nie różnią od wody w Wiśle.

J
Janusz
"Płyną, płyną scieki po polskiej krainie, po polskiej krainie, zobaczyły Kraków i zostały w gminie"

Majcher zastał Kraków zabytkowym, a zostawia ... i tu lepiej zakończyć.
C
Czytelnik.
A kto Was czyta? Chyba nie elyta.
Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

8 sierpnia, 11:44, Zniesmaczony:

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

8 sierpnia, 11:51, Zabawna Justyna:

Rezygnacje z kładki, Centrum Muzyki czy Cogiteon nie wpłyną na świadomość użytkowników sedesu. Masz pretensje do władz miasta o coś z czym kompletnie nie mają nic wspólnego. Po prostu miałeś ochotę i chęć wykorzystania artykułu do odreagowania w innych sprawach. Twoje prawo! Koleżanka Anny.

8 sierpnia, 11:56, Zniesmaczony:

1. No pewnie, że wpłyną. Aleś epokowego odkrycia dokonała! 😅

DLATEGO WŁAŚNIE oczyszczalnie powinny działać sprawnie i niezawodnie, że nie ma co liczyć na „podniesienie świadomości” rzeczonych użytkowników.

2. Nie żadna „koleżanka” tylko ta sama osoba, a raczej osóbka. 🤣 Poznać łatwo po tym „okrągłym stylu bota” — wypranym z jakiejkolwiek treści — i po wypowiedziach typu „nie wiem, ale się wypowiem”.

Ot, głupie babsko, z którym nikt już nie chce gadać — i nic dziwnego — więc przyszło na forum się wykłócać.

8 sierpnia, 11:56, Zniesmaczony:

„…że nie wpłyną…” — errata. 🙃

8 sierpnia, 12:02, Zabawna Justyna:

Przeczytaj jeszcze raz tytuł artykułu i wyślij @ z przeprosinami do oczyszczalni, możesz załączyć 💐.

Przeczytaj raz jeszcze mój post, na który odpowiadasz — tylko tym razem POMAŁU, UWAŻNIE, a przede wszystkim ZE ZROZUMIENIEM — zaś przeprosiny pod moim adresem możesz zamieścić tutaj. :)

Z
Zabawna Justyna
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

8 sierpnia, 11:44, Zniesmaczony:

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

8 sierpnia, 11:51, Zabawna Justyna:

Rezygnacje z kładki, Centrum Muzyki czy Cogiteon nie wpłyną na świadomość użytkowników sedesu. Masz pretensje do władz miasta o coś z czym kompletnie nie mają nic wspólnego. Po prostu miałeś ochotę i chęć wykorzystania artykułu do odreagowania w innych sprawach. Twoje prawo! Koleżanka Anny.

8 sierpnia, 11:56, Zniesmaczony:

1. No pewnie, że wpłyną. Aleś epokowego odkrycia dokonała! 😅

DLATEGO WŁAŚNIE oczyszczalnie powinny działać sprawnie i niezawodnie, że nie ma co liczyć na „podniesienie świadomości” rzeczonych użytkowników.

2. Nie żadna „koleżanka” tylko ta sama osoba, a raczej osóbka. 🤣 Poznać łatwo po tym „okrągłym stylu bota” — wypranym z jakiejkolwiek treści — i po wypowiedziach typu „nie wiem, ale się wypowiem”.

Ot, głupie babsko, z którym nikt już nie chce gadać — i nic dziwnego — więc przyszło na forum się wykłócać.

8 sierpnia, 11:56, Zniesmaczony:

„…że nie wpłyną…” — errata. 🙃

Przeczytaj jeszcze raz tytuł artykułu i wyślij @ z przeprosinami do oczyszczalni, możesz załączyć 💐.

Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

8 sierpnia, 11:44, Zniesmaczony:

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

8 sierpnia, 11:51, Zabawna Justyna:

Rezygnacje z kładki, Centrum Muzyki czy Cogiteon nie wpłyną na świadomość użytkowników sedesu. Masz pretensje do władz miasta o coś z czym kompletnie nie mają nic wspólnego. Po prostu miałeś ochotę i chęć wykorzystania artykułu do odreagowania w innych sprawach. Twoje prawo! Koleżanka Anny.

8 sierpnia, 11:56, Zniesmaczony:

1. No pewnie, że wpłyną. Aleś epokowego odkrycia dokonała! 😅

DLATEGO WŁAŚNIE oczyszczalnie powinny działać sprawnie i niezawodnie, że nie ma co liczyć na „podniesienie świadomości” rzeczonych użytkowników.

2. Nie żadna „koleżanka” tylko ta sama osoba, a raczej osóbka. 🤣 Poznać łatwo po tym „okrągłym stylu bota” — wypranym z jakiejkolwiek treści — i po wypowiedziach typu „nie wiem, ale się wypowiem”.

Ot, głupie babsko, z którym nikt już nie chce gadać — i nic dziwnego — więc przyszło na forum się wykłócać.

„…że nie wpłyną…” — errata. 🙃

Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

8 sierpnia, 11:44, Zniesmaczony:

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

8 sierpnia, 11:51, Zabawna Justyna:

Rezygnacje z kładki, Centrum Muzyki czy Cogiteon nie wpłyną na świadomość użytkowników sedesu. Masz pretensje do władz miasta o coś z czym kompletnie nie mają nic wspólnego. Po prostu miałeś ochotę i chęć wykorzystania artykułu do odreagowania w innych sprawach. Twoje prawo! Koleżanka Anny.

1. No pewnie, że wpłyną. Aleś epokowego odkrycia dokonała! 😅

DLATEGO WŁAŚNIE oczyszczalnie powinny działać sprawnie i niezawodnie, że nie ma co liczyć na „podniesienie świadomości” rzeczonych użytkowników.

2. Nie żadna „koleżanka” tylko ta sama osoba, a raczej osóbka. 🤣 Poznać łatwo po tym „okrągłym stylu bota” — wypranym z jakiejkolwiek treści — i po wypowiedziach typu „nie wiem, ale się wypowiem”.

Ot, głupie babsko, z którym nikt już nie chce gadać — i nic dziwnego — więc przyszło na forum się wykłócać.

Z
Zabawna Justyna
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

8 sierpnia, 11:44, Zniesmaczony:

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

Rezygnacje z kładki, Centrum Muzyki czy Cogiteon nie wpłyną na świadomość użytkowników sedesu. Masz pretensje do władz miasta o coś z czym kompletnie nie mają nic wspólnego. Po prostu miałeś ochotę i chęć wykorzystania artykułu do odreagowania w innych sprawach. Twoje prawo! Koleżanka Anny.

Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

8 sierpnia, 11:34, Zabawna Justyna:

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

Ja nie usiłuję wskazywać palcem, czy źródłem problemu jest „złe zarządzanie oczyszczalnią”, czy jest zły stan techniczny, czy też brak oczyszczalni tam, gdzie ona powinna być — ja tylko stwierdzam, że w Krakowie NIE OD DZISIAJ pieniądze podatników wywalane są na różnego rodzaju „faramuszki” w rodzaju Cogiteonu — podczas gdy sprawy o znaczeniu podstawowym zbywane są wzruszeniem ramion. I nie sądzę, aby takie spostrzeżenie mnie „kompromitowało” w jakikolwiek sposób — „Zabawna Justynko”, „Anko Krakowianko” i ilu tam jeszcze „nicków” używasz.

Z
Zabawna Justyna
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

8 sierpnia, 11:22, Zniesmaczony:

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

Miej odrobinę pojęcia o czym piszesz zamiast totalnie się kompromitować. Źródłem problemu nie jest złe zarządzanie oczyszczalnią, która odpowiada też za jakość wody w kranach. Czy zaprzeczysz, że Kraków to miasto, gdzie kranówkę podaje się w restauracjach?

Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

8 sierpnia, 11:01, Zabawna Justyna:

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

Jeśli ścieki z kanalizacji płyną Wisłą, to znaczy, że oczyszczalnie ścieków źle działają (lub że NIE DZIAŁAJĄ). A na co są wydawane w Krakowie POŻYCZANE (bo kasa pusta) pieniądze? Ot, na jakieś „Cogiteony”, na „Centra Muzyki”, na kładki za ponad 100 mln itd.

A Wisłą niech sobie płynie g.wno i zużyte podpaski…

Z
Zabawna Justyna
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

8 sierpnia, 10:51, Zniesmaczony:

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

Problem rozwiąże nakaz powieszenia w każdym WC na terenie Krakowa portretu jedynego dotychczas kandydata na prezydenta z instrukcją czego nie wolno wrzucać do sedesu.

Z
Zniesmaczony
8 sierpnia, 10:32, Mieszkaniec:

Majchrowszczyzna

Obs.ane resztki papieru płyną Wisłą, ale „skażenia nie było”.

Tak zarządzany jest dzisiejszy Kraków.

Z
Zbigniew Rusek
Podpaskami można zapchać sedes albo rurę kanalizacyjną łączącą sedes z pionem, będź sam poion. Dlatego też absolutnie nie można wrzucać podpasek do sedesu. Także nie mżna wrzucać innego papieru niż toaletowy (przede wszystkim gazetowego - za socjalizmu - z powodu braku papieru toaletowego - plagą były pozapychane gazetami muszle klozetowe), stłuczek, szmat, liści z kwiatów, obierzyn i w ogóle śmieci. Hydraulik nie jest od pracy w g...!!!
M
Mieszkaniec
Majchrowszczyzna
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska