W środę koszykarzy Wisły czeka bardzo trudny mecz w Bytomiu z walczącą o awans Polonią. Początek spotkania o godzinie 18.
- Na pewno nie jesteśmy faworytami dwóch pierwszych meczów, bo choć derby rządzą się swoimi prawami, to R8 Basket ma nieporównywalnie silniejszy skład od naszego - mówi trener Wisły Piotr Piecuch. - Oczywiście walczyć będziemy w każdym spotkaniu, ale główną wagę przywiązywać będziemy do rywalizacji z zespołami, które podobnie jak my są zagrożone spadkiem. Czeka nas bardzo trudny styczeń, bo zagramy wówczas u siebie z Zagłębiem Sosnowiec i MKS II Dąbrowa Górnicza. Jeśli wygramy te mecze, będziemy na dobrej drodze do zapewnienia sobie ligowego bytu - dodaje szkoleniowiec „Smoków”.
Wiślacy w ostatnich tygodniach nie próżnowali. Przed świętami trenowali bardzo solidnie, potem dostali pięć dni wolnego, po czym znów powrócili do zajęć.
W meczu kontrolnym z pierwszoligowym AGH Kraków toczyli wyrównany bój przez trzy kwarty, by ostatecznie ulec mu różnicą 15 punktów.
Młodsi gracze rywalizowali w mistrzostwach Małopolski juniorów starszych, w których Wisła zajęła drugie miejsce.
Do ekipy „Białej Gwiazdy” dołączył Kamil Czajkowski, skrzydłowy, który ostatnio występował w Doralu Nysa Kłodzko. Zastąpił w kadrze Michał Eijofora, który skorzystał z oferty MCKiS Jaworzno.
W ekipie R8 Basket Kraków wybrano się na zakupy. Zdobywcy Pucharu Polski sięgnęli po rozgrywającego Noteci Inowrocław Michała Kwiatkowskiego i silnego skrzydłowego z Miasta Szkła Krosno Patryka Pełkę.
Toczą się rozmowy z trzecim graczem, podobnie jak Pełka z klubu ekstraklasy, ale umowa z tym koszykarzem nie doszła jeszcze do skutku.
- Negocjacje są trudne, bo klub, z którego chcemy go pozyskać, musi znaleźć sobie w jego miejsce innego zawodnika z polskim paszportem. Chcielibyśmy jak najszybciej sfinalizować ten transfer, ale mamy na to jeszcze trochę czasu - mówi drugi trener R8 Basketu Marcin Kękuś.
Krakowianie w piątek o godz. 18 podejmą AZS Politechnikę Częstochowa, a w niedzielę o godz. 16 wystąpią w hali przy ulicy Reymonta.
- Naszym celem jest awans do pierwszej ligi - mówi trener Knap. - W tym celu chcemy w pierwszej kolejności wygrać rywalizację w swojej grupie, co da nam lepsze rozstawienie w barażach o awans.
Sytuacja w czołówce tabeli jest bardzo ciekawa. Krakowianie mają w dorobku 25 punktów, tyle samo co AZS AWF Mickiewicz Rozmus Katowice i Polonia Bytom, ale o jeden mecz rozegrany mniej.
- To ważne, że mamy pewien zapas, choć chcemy wygrać wszystkie mecze w rundzie rewanżowej - zapowiada czołowy strzelec drużyny Jakub Załucki.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska