WIDEO: Krótki wywiad
- Po zwrocie akt będzie można dokonać ponownego rozpoznania sprawy, w tym przeprowadzenia kontroli - informuje Artur Kania, zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie.
Tak odnosi się do skargi, jaką ekolodzy złożyli na budowę odcinka S7 między Szczepanowicami i Widomą. 11 października 2019 r. do WINB w Krakowie wpłynął wniosek Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot o wstrzymanie budowy drogi ekspresowej S7 na odcinku między powstającymi węzłami Szczepanowice i Widoma.
Małopolski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, postanowieniem z 15 listopada 2019 r., odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie oraz odmówił dopuszczenia Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot do udziału w postępowaniu. Stowarzyszenie wniosło zażalenie do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który uchylił wydane przez WINB postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Na razie małopolski nadzór budowlany czeka na zwrot akt. Po tym jak je otrzyma z GINB to ponownie zajmie się odwołaniem ekologów.
Przypomnijmy, że budowa drogi ekspresowej S7 na odcinku z Krakowa do granic województwa świętokrzyskiego (55,6 km) została podzielona na trzy fragmenty: Kraków - Widoma, Widoma - Szczepanowice, Szczepanowice - Miechów.
Prace trwają na środkowym odcinku. I dla tej części przedsięwzięcia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie wydała tzw. decyzję derogacyjną. Dzięki niej w wyjątkowych przypadkach można przenosić lub płoszyć chomiki europejskie i niszczyć ich siedliska kolidujące z przebiegiem drogi.
Przeciwni temu są ekolodzy. - Ciężki sprzęt wykonawcy zrównał z ziemią większość zamieszkałych przez chomiki nor - alarmuje Radosław Ślusarczyk, prezes Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. - Działania te odbyły się nielegalnie - bez uzyskania stosownego zezwolenia na zabijanie i płoszenie osobników oraz niszczenie ich siedlisk - dodaje.
Ekolodzy liczą teraz na to, że po kontroli nadzoru budowlanego i wstrzymaniu robót, trasa zostanie tak przeprojektowana, by powstały odpowiednio liczne przejścia dla chomików pod lub nad nową drogą oraz specjalne wygrodzenia zabezpieczające przed wejściem zwierząt na jezdnię.
W GDDKiA informują natomiast, że pozytywnie dla inwestycji i kierowców zakończyła się kontrola interwencyjna na terenie budowy przeprowadzona przez Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. - Kontrola nie wykazała naruszeń. Została przeprowadzona bez wcześniejszego uprzedzenia wykonawcy o terminie jej rozpoczęcia - podkreśla Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA. - Przed rozpoczęciem prac na odcinku S7 Szczepanowice – Widoma cały teren został sprawdzony pod kątem występowania nor chomików i samych zwierząt. Obszary, gdzie stwierdzono nory zostały wygrodzone i nie prowadzi się tam żadnych prac - dodaje.
Okazuje się, że zmienił się też termin otwarcia ofert w przetargu na kontynuację projektowania i budowę drogi ekspresowej S7 od granicy województwa świętokrzyskiego do Krakowa na odcinku: Moczydło (granica woj. świętokrzyskiego) – węzeł Miechów (z węzłem). Początkowo planowano, że oferty zostaną otwarte 7 lutego 2020 r. Termin ten przesunięto na 18 lutego 2020 r. - Zmianie uległy wymagania dla pełnienia nadzoru autorskiego. Pozwalają one na optymalizację rozwiązań projektowych na etapie kontynuacji projektowania i budowy drogi ekspresowej na tym odcinku - wyjaśnia Iwona Mikrut.
