Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Najwięcej pomyłek pasażerowie zauważyli w liniach obsługujących Nową Hutę i Podgórze. - Problem mieli zwłaszcza pasażerowie spoza miasta. Byłem świadkiem takiej sytuacji w niedzielę - mówi Ryszard Wieroński z Nowej Huty.
Jak twierdzi, wyjaśniał pasażerce jak dotrzeć do ul. Miśnieńskiej. Kobieta dojechała do pętli w Mistrzejowicach, zamiast wysiąść przystanek wcześniej. Przed zmianą przystanek "Miśnieńska" nosił nazwę "Mistrzejowice I". - Kobietę wprowadziła w błąd informacja na wyświetlaczu. Czekała na przystanek "Miśnieńska" a dojechała na pętlę - denerwuje się pan Ryszard.
Józef Tańcula jechał w sobotę tramwajem linii 1. Przy ul. Kocmyrzowskiej zauważył, że chociaż stara nazwa "Mleczarnia" została zmieniona w wiacie przystanku i na rozkładach na "Wańkowicza", to na wyświetlaczu nadal pojawia się błędna informacja. - Zobaczyłem nazwę "Mleczarnia" i zdziwiłem się, bo przeczytałem wcześniej informację, że tej nazwy już nie będzie. Trzeba to zmienić, bo zdezorientowani ludzie nie dojadą tam, gdzie chcą - mówi pan Józef.
Skargi pasażerów dotarły do MPK, które... wyłączyło przedwczoraj funkcję głosowego zapowiadania przystanków oraz wyświetlania informacji o przebiegu tras , by nie dezorientować pasażerów.
Od czwartku jednak obie funkcje mają działać bez zarzutu. - Zostało zmienionych sporo nazw przystanków. Nie mieliśmy wystarczających funduszy, by wcześniej przygotować potrzebne zmiany w głosowym zapowiadaniu. Dlatego wynikły problemy - podkreśla Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Pogryzł kontrolera MPK, nie wiedział, że ma HIV
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!