Dzisiaj zacznie się długo wyczekiwana wymiana popękanej i dziurawej nawierzchni na placu Mariackim. Prace zostaną podzielone na pięć etapów, aby całkowicie nie zostało zamknięte przejście przy bazylice. Inwestycja ma potrwać do połowy listopada i kosztować około 5 mln zł. To głównie koszt zakupu i sprowadzenia specjalnej kostki brukowej. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu poszukiwał jej przez cały ubiegły rok, wspólnie z naukowcami z Akademii Górniczo-Hutniczej i służbami konserwatorskimi. Chodziło o materiał, który zarówno będzie trwały, jak i elegancki, bo miejsce to przecież reprezentacyjny rejon miasta.
Kostka jest w opłakanym stanie już od ponad pięciu lat. Została wcześniej wykonana z wapienia tureckiego, który okazał się mało wytrzymały. Do tej pory prowadzono tam tylko doraźne remonty, wymieniając najbardziej zniszczone elementy.
W tym samym czasie przebadano aż sześć rodzajów kamieni wapiennych z kamieniołomów w kraju i za granicą. Sprawdzano ich odporność na uszkodzenia mechaniczne i warunki atmosferyczne. Na placu nie można wprowadzić innego, trwalszego, materiału niż wapień (np. granitu), bo takie są wytyczne konserwatorskie.
Wiosną 2015 roku sprawdzano wapień pochodzący z Niemiec, ale uznano, że nie jest wystarczająco mocny. Testy przeprowadzali naukowcy z AGH, polegały na zamrażaniu wapienia i sprawdzaniu, czy jest odporny na ściskanie i zgniatanie.
Ostatecznie wybrano wapień francuski, pochodzący z Alp. Miasto ma dostać na niego 10-letnią gwarancję. Będzie układany do połowy listopada tego roku. Podczas kolejnych etapów robót poszczególne fragmenty placu Mariackiego będą niedostępne dla pieszych.