21 października Teatr Słowackiego będzie świętował 129. urodziny.
„W tym roku przygotowaliśmy wyjątkowy wieczór, który rozpocznie się od toastu i wystawienia „Dziadów” w reżyserii Mai Kleczewskiej, a zakończy się wieczornym, spektakularnym mappingiem na elewacji Teatru od strony Plant” – zapowiada teatr.
Wcześniej „Dziady” Mai Kleczewskiej będzie można zobaczyć 18 i 19 października. Zaplanowano wówczas po dwa spektakle.
Doborowa obsada: Dominika Bednarczyk w roli Konrada, Jan Peszek jako senator, Guślarz w kreacji Feliksa Szajnerta czy Marcin Kalisz w roli księdza Piotra, by wymienić tylko kilka nazwisk i nawiązująca do wystawienia spektaklu Wyspiańskiego interpretacja Mai Kleczewskiej ściągnęła już do Teatru Słowackiego tłumy widzów.
„Dziady” są przedstawieniem o Polsce. Mając w pamięci spektakle Wyspiańskiego, Dejmka, Swinarskiego, Grzegorzewskiego wiemy, że ten arcypolski dramat opowiada o naszej nieuświadomionej retrotopii, o nieumarłej przeszłości i jej nieumarłych upiorach. Społeczność krwawego obrzędu i konformistyczny salon to dwie twarze Polski, które Wyspiański spotkał wraz z upiorami na jednym weselu – czytamy w opisie przedstawienia.
Jest okazja, by na własne oczy przekonać się, czy to dzieło wybitne, czy wiele hałasu o nic.
- To oni tworzyli niezwykły koloryt krakowskich ulic i placów. Pamiętacie ich?
- TAK Kraków wyglądał jeszcze 15 lat temu. To rok 2007. Aż trudno uwierzyć!
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
- Zalane wioski pod Krakowem, drogami płynęły rzeki
