https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Inwestor przeprasza za lata zaniedbań przy Dolnych Młynów

Piotr Ogórek
Dolnych Młynów 10
Dolnych Młynów 10 Andrzej Banas / Polska Press
Właściciel terenu przy Dolnych Młynów zapewnia, że jeśli teren jest zanieczyszczony niebezpiecznymi metalami i substancjami, to go oczyści. Ale na razie na to nic nie wskazuje. Jednocześnie przeprasza, że teren przez 15 lat został zaniedbany i niewiele z nim zrobił. Zapowiada dialog z mieszkańcami na temat przyszłości terenu. Ale nie wygląda na to, żeby zamierzał się wycofać z budowy wielkiego kompleksu hotelowego i nowego budynku w miejsce drzew.

**CZYTAJ TAKŻE:

Składowisko niebezpiecznych substancji na Dolnych Młynów

**

Aldo Ibanez, członek zarządu hiszpańskiej firmy Immobilaria Camins, do której należy teren przy Dolnych Młynów zapewnia, że gleba pod całym kompleksem zostanie dokładnie przebadana. To efekt informacji, do który dotarła Gazeta Krakowska oraz dziennikarze RMF i RMF MAXXX. Gleba w tym miejscu jest zanieczyszczona takimi substancjami jak bar, arsen, ołów, cynk czy kobalt. Normy dla niektórych są kilkukrotnie przekroczone. Wskazują na to badania z 2003 oraz 2013 roku.

W kompleksie przy Dolnych Młynów działają popularne wśród krakowian knajpy i restauracje. Zarządzająca terenem i wynajmująca lokale Fundacja Tytano ma umowę do października 2020 roku

Kraków. Składowisko niebezpiecznych substancji na Dolnych Młynów

- Musimy dysponować aktualną i poprawną diagnozą. Z naszej wiedzy wynika, że teraz nie ma problemu. Jeśli będzie potrzeba remediacja gleby, to tak się stanie. Będziemy usuwać ją do skutku, żeby teren oczyścić – zapewnił Aldo Ibanez. Bez takich działań nie będzie można dostać pozwolenia na nowe inwestycje budowlane na tym terenie.

Hiszpanie teren nabyli w 2003 roku. Od tego czasu nic z nim nie zrobili. Wydzierżawili go dopiero w 2015 roku fundacji Tytano, która ożywiła miejsce. Dolnych Młynów 10 stało się jednym z bardziej popularnych adresów pośród krakowian.

- Fakt, że nic tam nie zrobiliśmy przez długi czas. Mogę za to przeprosić. Pracuję dla Immobilaria od 8 miesięcy. Zostałem zatrudniony właśnie dla tego miejsca, dla rozwiązania problemu, który się pojawił – zaznaczał Aldo Ibanez.

Inwestor podkreślił, że będzie rozmawiał z mieszkańcami o przyszłej funkcji miejsca. Nie zmieniają się jednak podstawowe plany. Centralny budynek zostanie domknięty skrzydłem i zadaszony szklanym dachem. Pojawią się nowe budynki. Inwestor nie chciał powiedzieć, czy odstąpi od planów budowy budynku od strony Czarnowiejskiej, gdzie teraz rosną drzewa. Powiedział, że będzie o tym rozmawiał z mieszkańcami. Tyle, że ci chcieli pozostawienia drzew. Podobnie jak władze Krakowa pracujące nad planem miejscowym dla tego miejsca. Zgodę na budynek dał jednak wojewódzki konserwator zabytków.

Inwestor wciąż nie potwierdza, co powstanie w kompleksie. Mówi ogólnie, że możliwy jest hotel, biura oraz usługi, w tym działalność kulturalna.

Co ciekawe, Aldo Ibanez stwierdził, że obecnie działające przy Dolnych Młynów knajpy funkcjonują… nielegalnie. Uważa, że o ich powstaniu dowiedzieli się po fakcie, a bary nie mają odpowiednich zezwoleń.

- Naszą wolą jest, żeby Fundacja Tytano wywiązała się z zobowiązań na nią nałożonych. Jeśli nie to jednym z rozwiązań jest wypowiedzenie umowy. Ale liczymy, że umowa zostanie wypełniona do października 2020 roku i do tego czasu ten teren nie zmieni się znacznie – stwierdza Ibanez. Jak dodaje, nie wyklucza, że z częścią najemców będą mogli przedłużyć umowy po 2020 roku.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Człowieku, ryby łowione w Bałtyku zakazuje się spożywania kobietą w ciąży w Szwecji,
duża część Polski jest skażona, jedzenie świeci, zwierzęta hodowlane są karmione różnymi specyfikami, baterie wyrzucane na śmietniki zatruwają gleby i wody,
A wy się zastanawiacie czy mały skrawek który będzie przykryty betonem był zbadany ?
Chyba o coś innego chodzi
12e332e
miejsce menelstwa, alkoholizmu,chamstwa,
jak w takim syfie można jeść i bawić się ?
dobrze ,że jest mróz to motłoch siedzi w domu
D
Dsa
Strasznie ciekawi mnie czy zrobiono badania i jakie były wyniki dla innych już zakończonych inwestycji na po przemysłowych terenach. No taki Artigraph przez który dziesiątki lat przelewał się lakier, guma i uszczelniacze a dziś mieszkają ludzie i stoi sobie hipermarket. Ciekawe też czy ludzie którym będzie się wciskać mieszkania koło albo i nawet na terenach strzelnic wojskowych na Pasternik też będą wielbi informowani o skażeniu terenu.
N
Nowicki
skoro to wszystko jest skażone to dlaczegow tych skażonych budach podaje się jedzenie?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska