WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
- W środę po południu odbyło się przekazanie kluczy. Na szczęście nie doszło do siłowego rozwiązania. Jestem zadowolony, że sprawę udało się załatwić polubownie - mówi nam mecenas Giertych.
Wcześniej Sąd Rejonowy dla Krakowa-Środmieścia wydał postanowienie o zabezpieczeniu roszczenia i przywróceniu posiadania dla fundacji Chabad Lubawicz. Postanowienie miało klauzulę natychmiastowej wykonalności. Jeśli GWŻ nie wydałaby synagogi, to możliwie było jej siłowe przejęcie przez komornika. Tak się jednak nie stało.
Co dalej? W świątyni nadal będzie toczył się remont, prowadzony przez GWŻ, który zaczął się w wakacje. Pomimo tego, wkrótce powinny się tam ponownie odbywać nabożeństwa.
Roman Giertych wyraża zadowolenie, że strony doszły do porozumienia, bo spór nie był nikomu potrzebny. Teraz obie strony muszą porozumieć się co do kwestii zarządzania synagogą. Mecenas Giertych podkreśla, że decyzja sądu oznacza, że ten oparł się na stanowisku fundacji, że umowa dzierżawy świątyni na kolejne 10 lat została przedłużona.
Zamaskowani ochroniarze w synagodze
Przypomnijmy, że na początku lipca doszło do zaskakujących wydarzeń przed synagogą. Zamaskowani i rośli ochroniarze uniemożliwili grupie wiernym, w tym chasydom, wejście do synagogi Izaaka na ulicy Kupa i oddaniu się modlitwie. Wszystko przez spór pomiędzy Gminą Wyznaniową Żydowską, do której należy budynek, a chasydzką Fundacją Chabad Lubawicz. Doszło do szarpaniny i przepychanek, na bramach i wejściach do synagogi pojawiły się łańcuchy. Sprawa przekroczyła też granicę Polski, bo konflikt komentowały izraelskie media.
W tle był spór pomiędzy Gminą Żydowską, a chasydzką fundacją, która zarządzała synagogą przez ostatnie 10 lat. Obie strony sądzą się m.in. o wysokość miesięcznego czynszu. Efektem tego jest jedna to, że zabytkowy obiekt został zamknięty na ponad dwa miesiące.
Synagogą Izaaka Jakubowicza od 2008 roku zarządzała chasydzka Fundacja Chabad Lubawicz. Miała tam swoje biuro, prowadziła sklep koszerny, bibliotekę, a w świątyni regularnie odbywają się modły dla lokalnej społeczności żydowskiej. W zeszłym roku Gmina Żydowska chciała fundacji znacząco podnieść czynsz. Sprawa trafiła do sądu. Do maja 2018 roku obowiązywała także 10-letnia umowa dzierżawy. Przedstawiciele Gminy Żydowskiej uważają, że umowa wygasła. Fundacja stoi jednak na stanowisku, że została przedłużona na kolejne 10 lat, ponieważ formalne wypowiedzenie umowy nie zostało im nigdy złożone.
Do apogeum konfliktu doszło na początku lipca. Gdy wierni przyszli na modły, zostali wyproszeni przez rosłych ochroniarzy. Ci zaczęli zakładać łańcuchy na bramy wejściowe. Puściły emocje, niektórzy próbowali dostać się do środka przez ogrodzenie. Doszło do przepychanek i szarpaniny. Na miejscu pojawiła się policja.
- Tak oszukują mechanicy. Kierowcy – miejcie się na baczności!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Cracovia. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
