https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kontrolerzy biletów od lutego w mundurach [ZDJĘCIA]

fot. Andrzej Banaś
Od 1 lutego w krakowskich tramwajach i autobusach pojawią się kontrolerzy w jednolitych strojach służbowych. Będą bardziej widoczni dla pasażerów oraz w razie potrzeby udzielą informacji na temat biletów czy komunikacji miejskiej. Zmiana stroju nie będzie dotyczyć wszystkich, bo nadal połowa zespołów kontrolerskich, będzie pracować w cywilnym ubraniu.

Autor: Marcin Karkosza

Chodzi o to, żeby przypomnieć podróżującym, że kontrole w komunikacji miejskiej odbywają się bardzo często i nie warto liczyć na to, że uda się uniknąć sprawdzenia biletu, a z drugiej strony pokazać kontrolerów w bardziej przyjaznym świetle. Warto wiedzieć, że nie tylko pasażerowie, ale też kontrolerzy będą teraz systematycznie monitorowani. Nowe urządzenia do sprawdzania biletów zostaną połączone z systemem GPS, i w każdej chwili będzie można sprawdzić, gdzie przebywają pracownicy.

- Nie będzie miała też sensu dyskusja z kontrolerem, który przyłapie nas na jeździe z nieważną kartą miejską, ponieważ od momentu zeskanowania karty, informacja zostanie zapisana w systemie i opłata dodatkowa zostanie naliczona automatycznie – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Z praktycznego punktu widzenia warto zapamiętać, gdzie będzie można teraz złożyć odwołanie lub wyjaśnić kwestie związane z kontrolą. Dział kontroli biletów i windykacji oraz miejsce przyjmowania wniosków i zażaleń będzie teraz przy ul. Wileńskiej 2 a (przecznica od al. 29 Listopada). Oznacza to, że MPK SA nie będzie się już zajmowało kontrolą biletów.

Nowe stroje kontrolerskie będą składały się z białych koszuli, bordowego krawatu, granatowych spodni i kurtki z logiem ZIKiT. - Wybraliśmy strój nawiązujący do służb mundurowych, a nie eleganckich uniformów, ponieważ kontrolerzy będą pracować w różnych warunkach i powinni czuć się komfortowo – mówi Michał Pyclik z ZIKiT.

Wszystkie zmiany wejdą w życie na podstawie umowy podpisanej między ZIKiT a firmą Renoma, która została wyłoniona w przetargu. Pracownicy tej firmy będą kontrolowali bilety, a także rozpatrywali odwołania. Jeżeli pasażer nie będzie się zgadzał z rozstrzygnięciem, ma także prawo skierowania odwołania do ZIKiT-u. Ponadto ZIKiT będzie też zajmował się kontrolą pracy firmy, szczególnie na początku jej działalności.

Firma Renoma w ciągu miesiąca ma przeprowadzić co najmniej 15 tysięcy kontroli (w okresie wakacyjnym 10,5 tys.). Miesięcznie kontrolerzy powinni wystawić sześć tysięcy opłat dodatkowych (w wakacje mniej 4 200). Liczby te wynikają z zaniżonych statystyk z lat poprzednich. Taki zapis musiał być wpisany do umowy, żeby gmina mogła skutecznie kontrolować sprawność wykonywanej pracy przez firmę.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Arth
W umowie jest zapis o liczbie wezwań do zapłaty, a nie o liczbie zasadnych wezwań.
g
gaalaan
Ależ ohydne są te nowe "mundury"
m
marek popiela
najbardziej podoba mi sie pomysl tym czerwono my krawatem. Bede mogl chycic
kanara za ten krawat i tak go trzymac jak koze. W tym samym czasie koledzy kibole odbiora my ten jego glupi czytnik I wyrzuca przez okno. Nastepne kanar dostanie w ucho i wysiadzie z tramwaju napedzany kopniakiem.
B
Bob
Rozumiem zapis o ilosci kontroli. Spoko. Ale jaki kontrolerzy maja wplyw na ilosc wystawionych mandatow? Gdy wszyscy beda swieci to co, beda wystawiac na martwe dusze? Dziwaczne.
w
wd f
Nie ma problemu , w przypadku gdy ludzie przestaną oszukiwać i wszyscy będą kupowali i kasowali bilety ,firma ,aby nie utracić kontraktu s, ma wpłaci opłaty dodatkowe pomiędzy wystawionymi faktycznie a brakującymi do limitu .

Jak widać biurokracja w urzędzie i jednostkach ma się dobrze a idiotów coraz więcej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska