Na ponad dwie godziny został zablokowany ruch na moście Piłsudskiego. Wszystko za sprawą mężczyzny, który ok. 17.15 wspiął się na konstrukcję mostu. Po godzinie 19. mężczyznę udało się namówić do zejścia z przęsła. W akcji uczestniczyła policja, straż miejska i straż pożarna. Desperat został odwieziony do szpitala do Szpitala Specjalistycznego im. Babińskiego.
Udowadnia, że każdy może wejść na most i robić co chce. Miasto od lat nie potrafi tego mostu skutecznie zanezpieczyć. Jasiek z piwkiem kpi z majchroszczaków i ma racje.
r
rum_cajs
Taka lokalna atrakcja, jak Hyde Park na ten przykład. Każdy będzie mógł wejść i skoczyć, albo postać i pokrzyczeć, a przy okazji nie będzie blokowany ruch. Straż i ratownicy będą mieli okazję poćwiczyć co jakiś czas. Bilety po np. 5 zł. Może Unia sfinansuje?
g
geri
Widac wiosna sie zaczela
m
marek popiela
Most Pilsudskiego jest zrobiony ze stali i zelaza a wiec wystarczylaby ekipa z Zakladu Energetycznego ktora przyjachala by z agregatem pradotworczym, podlaczyla do mostu i byloby szybko po problemie.
i
ile jeszcze
nie można go zamknąć w Kobierzynie?? albo niech w końcu se skoczy i cześć
o
ola
Napewno ma coś wiecej do powiedzenia .
G
Gość
Co roku Pan Jan wychodzi na most przy aplauzie krakowian.I radził bym aby na sesji rady miasta rozważyć czy nie było by wskazane zmienić nazwę mostu na most Jana.Piłsudski ma już ulicę
l
layla
trza go było tam zostawić , spadł by na pysk jednego mniej by było.
f
foksmolder
które za nasze pieniądze robi po raz n-ty akcję "ściąganie debila, krzyczącego "j@bać policję", z mostu do szpitala psychiatrycznego..