WIDEO: Krótki wywiad
„Fascynuje mnie światłocień, odbicia, refleksy. Potrafię obserwować dany obiekt tygodniami w oczekiwaniu na odpowiedni nastrój i grę światła. Jednak często odchodzę od realizmu i poddaję się intuicji w doborze kolorów i budowaniu atmosfery. Jestem zachłanny światła” – opowiada o swojej pracy artysta, Albin Talik.
Niezwykle kolorowe, zbudowane się z tysięcy mikroskopijnych kawałeczków papieru prace-mozaiki składają się na wiele cykli surrealistycznych obrazów, portretów, kompozycji geometrycznych, a przede wszystkich miejskich pejzaży z pogranicza sztuki naiwnej. Większość prac powstaje w trakcie kilkudziesięciogodzinnych, mozolnych niczym sypanie mandali, sesji. Osiągany, dzięki precyzji efekt daje złudzenie obrazów olejnych pełnych nieregularnych pociągnięć pędzla.
Na wystawie w Starych Dębnikach zobaczymy głównie pejzaże miejskie, zatrzymane kadry przestrzeni dzielnicy a także ciekawych obiektów innych części miasta. Oprócz precyzyjnie odtworzonych dzieł architektury na obrazach pojawią się puste ulice, krzywo zaparkowane samochody, czy autobusy ruszające z przystanków. Odrealnione kolory, przytłaczające ilością barw przywodzą na myśl magiczną krainę po drugiej stronie lustra.
Albin Talik - artysta transmedialny urodzony w 1980 r. w Jeleniej Górze, od kilkunastu lat mieszkający i tworzący w Krakowie. Komponuje i aranżuje muzykę. Zajmuje się także grafiką komputerową współtworząc filmy animowane i ilustracje. W wieku 30 lat postanowił poświęcić się sztukom plastycznymi. Rozpoczął poszukiwania swojego miejsca w tej dziedzinie, czego efektem stało się stworzenie własnego i niepowtarzalnego stylu i techniki papierowego malarstwa.
- Sekrety stadionu Wisły Kraków. Nieznane zakamarki! [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- Czy znasz tablice rejestracyjne z Małopolski? [QUIZ]
- GIS ostrzega przed koronawirusem. Sprawdź listę krajów
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
- Jak Trasa Łagiewnicka zmieni Kraków? Zobacz jej wizualizacje
