https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie ma zgody na hotel w zabytkowym modernistycznym gmachu banku przy ul. Dunajewskiego

Małgorzata Mrowiec
Gmach przy ul. Dunajewskiego 8
Gmach przy ul. Dunajewskiego 8 Małgorzata Mrowiec
Służby konserwatorskie odrzuciły przedstawioną im koncepcję zamiany dawnego banku przy ul. Dunajewskiego 8 na hotel. Inwestycję zaopiniowano negatywnie, wykluczono możliwość wprowadzenia funkcji hotelowej w tym modernistycznym gmachu. Małopolska konserwator zabytków tłumaczy, że adaptacja na hotel tego budynku - który zachował się praktycznie zupełnie nieprzekształcony od czasu powstania - byłaby równoznaczna ze zniszczeniem zabytku.

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

Chodzi o gmach Państwowego Banku Rolnego, który powstawał na narożnej działce między ul. Dunajewskiego i Garbarską od końca lat 30. po początek 50. XX wieku. Jest wpisany do rejestru zabytków. Gmach zaprojektował Wacław Krzyżanowski. Budynek ma dwie części. W dwukondygnacyjnej, frontowej są dawne pomieszczenia bankowe, biurowe. Natomiast druga bryła obiektu, jego wysokie zaplecze, mieści mieszkania.

Przez wiele lat, aż do 2015 r., swoją siedzibę miał tu oddział BPH SA, następnie Bank Pekao S.A. Reorganizując sieć swoich placówek, bank sprzedał budynek przy Dunajewskiego w 2018 roku.

Obecny właściciel chce przebudować gmach banku na hotel. Do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków (WUOZ) trafiła wstępna koncepcja tej przebudowy, przygotowana w jednym z krakowskich biur projektowych. Już wiadomo, że nie została zaakceptowana.

Wydając negatywną opinię dla inwestycji, służby konserwatorskie stwierdziły, że „wartości zabytkowe obiektu nie są punktem wyjścia w przedstawionej koncepcji projektowej, a ponadto ich ochrona nie jest celem priorytetowym”. Jak podkreślono, zaproponowana inwestycja prowadziłaby tu do wielu niekorzystnych przekształceń.

WUOZ zwraca uwagę, że gmach przy ul. Dunajewskiego 8 stanowi bardzo ciekawy przykład modernizmu końca lat 30. minionego wieku, gdzie „funkcjonalizm połączono z luksusowymi materiałami wykończeniowymi oraz monumentalnym, nowym klasycyzmem”. Jest jednym z zaledwie kilku sztandarowych reprezentacyjnych wielkich gmachów użyteczności publicznej tego okresu w Krakowie, a także jednym z bardziej charakterystycznych budynków w mieście. Wnętrza budynku, zwłaszcza w części usługowej, otrzymały staranne wykończenie. Zwracają uwagę m.in. chromowane balustrady schodów w stylu art deco. Sala bankowa jest przykryta kasetonowym stropem ze świetlikiem, posadzkę wykonano z dwubarwnego lastryka.

- Część biurowa zachowała w pełni reprezentacyjny charakter. Wielka rzadkość, w stylu modernizmu to właściwie jedyny taki reprezentacyjny budynek zachowany od podstaw. Nie został przekształcony i zachowało się całe wyposażenie – mówi nam wojewódzka konserwator zabytków Monika Bogdanowska. - To jest niesamowite, bo zachowały się okładziny ścienne, podłogowe, lastryka, balustrady – wszystko. Wszystko jest tak, jak zostało zrobione i pomimo blisko stu lat prawie że się nie zmieniło. Ta część o charakterze biurowym, recepcyjnym wygląda przepięknie i wymaga zachowania – podkreśla.

Druga część gmachu, mieszkalna, również do dzisiaj pozostała praktycznie zupełnie nieprzekształcona. Są tam m.in. oryginalne dwa szyby windowe, mieszkania zachowały swój układ (a on też jest wartością, która w zabytku jest chroniona). - Zachowały się wszystkie drzwi do mieszkań - z okuciami, klamkami, „judaszami”. Jak wyjęte z dawnego filmu. Część mieszkalna nas absolutnie zachwyciła - mówi wojewódzka konserwator, wspominając zwiedzanie gmachu przez przedstawicieli urzędu, od piwnic po dach.

Tymczasem m.in. konieczność spełnienia wymagań przeciwpożarowych w przypadku adaptacji tego budynku na hotel oznaczałaby, że np. wszystkie zachowane drewniane drzwi musiałyby zostać wymienione, jako niespełniające norm pożarowych. Przy podziale mieszkań na pokoje hotelowe trzeba by w lokalach wykonać liczne przekucia, przebicia przez stropy. Inwestor chciałby m.in. wprowadzić windy w przestrzeni wejścia głównego gmachu (zaraz za drzwiami, po obu stronach wejścia); trzeba by przy tym rozkuć ściany. Jak stwierdził WUOZ w opinii do koncepcji, to wprowadzenie wind „wiąże się ze zmianą oryginalnego układu przestrzennego głównej klatki schodowej i tym samym prowadzi do zniszczenia oryginalnej okładziny lastrykowej”.

- Nie da się zrobić tam hotelu, nie niszcząc zabytku pierwszej klasy – kwituje małopolska konserwator zabytków. - A cały ten wybitny obiekt jest wpisany do rejestru zabytków – zaznacza.

Dodajmy jeszcze, że inwestor chciał też nadbudować o kondygnację wyższą część gmachu. Był on pierwotnie projektowany jako wyższy, teraz nowy właściciel planował doprowadzić go do takiej formy. - O nadbudowie w ogóle nie ma mowy, ponieważ obiekt jest wpisany do rejestru w istniejącej formie – słyszymy jednak w WUOZ.

Odsyłając do inwestora przedstawioną dokumentację planowanej przebudowy, WUOZ podkreślił, że w gmachu należy bezwzględnie zachować wszystkie elementy historycznego wystroju i wyposażenia wnętrz, utrzymać historyczną wysokość pomieszczeń oraz oryginalny układ przestrzenny.

Służby konserwatorskie uznały też, że część biurowa obiektu ma pozostać częścią biurową, a mieszkania – mieszkaniami. „Z punktu widzenia konserwatorskiego dla każdego obiektu zabytkowego najbardziej wskazany jest dobór funkcji i co za tym idzie rozwiązań projektowych przystosowanych do historycznych cech obiektu i uwarunkowań. (…) to funkcja ma się dostosować do obiektu, a nie obiekt do funkcji, co oznacza, że nie każdy obiekt jest w stanie przejąć wszystkie konsekwencje zmian przestrzennych koniecznych, aby zaistniała ona w budynku” - podkreślono w piśmie do inwestora.

Wojewódzka konserwator wylicza, że gmach przy Dunajewskiego bezwzględnie wymaga remontu elewacji oraz dobrania właściwych funkcji w części biurowej. - A mam też nadzieję, że tak to można urządzić, żeby ludzie, którzy mieszkają w drugiej części, mogli tam zostać. Bo oni są – można powiedzieć – wartością niematerialną miasta, które pustoszeje - mówi.

Monika Bogdanowska zwraca uwagę, że duży potencjał mają pomieszczenia w przyziemiu w części biurowej gmachu. Mogłyby być wykorzystywane np. na konferencje, szkolenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tak sądzę
26 października, 12:17, Gość:

Hmmm... Rozumiem ze mieszkanie i biura sa nam potrzebne... ...ale w takich starych budynkach bez parkingu i bez WC w mieszkaniu?!? Moze lepiej budowac nowe biura i nowe mieszkanie adekwatne do naszych tymczasowych potrzeb poza centrum w normalych cenach... ...i jednak w centrum miasta w starych budynkach tworzyc fajny hotele dla turystow?

A mało jeszcze mamy "hoteli dla turystów" - zarówno w centrum, jak i poza nim? O wiele lepiej byłoby zrobić tam centrum handlowo-usługowe, bo w centrum - zamiast sklepów i punktów usługowych - są tylko placówki bankowe, hotele i knajpy... przy czym dwie ostatnie branże, z racji "pandemii", cienko przędą....

P
Proste?
28 października, 20:59, poli:

Zgadzam się z konserwatorką, budynek ma wartość i trzeba zachować. Jednakże kolejnym krokiem powinna być teraz oferta odkupienia budynku od inwestora, tak by nie został on z bezużytecznym dla niego budynkiem.

Ktoś go zmuszał do zakupu? Aha, "założył" że "kupi się a potem się załatwi"? NMo, to skoro sob ie czynił takie "założenia", to już jego ryzyko... czasem się uda. A czasem jednak nie.

A hoteli/hosteli/pokoi gościnnych w Krakowie jest obecnie więcej, niż potrzeba - i żebrzą o "pomoc publiczną" z braku gości. Po co kolejny? Żeby jego właściciel też wyciągał ręce po "wsparcie"?

p
poli

Zgadzam się z konserwatorką, budynek ma wartość i trzeba zachować. Jednakże kolejnym krokiem powinna być teraz oferta odkupienia budynku od inwestora, tak by nie został on z bezużytecznym dla niego budynkiem.

T
Tak trzymać
Niby kapitalizm własność prywatna a decyduje komisarz konserwator. Idąc odważniej do przodu jak na przodowników pracy przystało proponuje aby jakis urzędnik wskazał konkretne osoby ,które maja zamieszkać w tych mieszkaniach i powinien ustalić stawkę miesięczna jaka ci mieszkańcy powinni otrzymywać od właściciela bo jak czytamy stanowią wartość.
g
grzeg
26 października, 08:55, Rhw:

NO, NARESZCIE NORMALNA DOBRA DECYZJA ! Brawo !

ALE MOŻE TEŻ RADA MIASTA WRAZ Z KONSERWATOREM ZABYTKÓW ZADBAŁA BY O TO SAMO DLA DOMU PRASY I BANKU PRZY WIELOPOLU, ORAZ POCZCIE GŁÓWNEJ ! Skandalem jest wszystko przeznaczać na hotele, bo to jest SZALEŃSTWO ! Hotele można wybudować ! Albo wyremontować np. HOTEL "widmo forum" !!!

"RADA MIASTA WRAZ Z KONSERWATOREM ZABYTKÓW"

Oczywiście, oczywiście. Niech wyłożą te liczne dziesiątki milionów złotych i zrobią coś sami. Bo żadnego prywatnego inwestora zmusić nie można. Czy to jasne?

G
Gość
Hmmm... Rozumiem ze mieszkanie i biura sa nam potrzebne... ...ale w takich starych budynkach bez parkingu i bez WC w mieszkaniu?!? Moze lepiej budowac nowe biura i nowe mieszkanie adekwatne do naszych tymczasowych potrzeb poza centrum w normalych cenach... ...i jednak w centrum miasta w starych budynkach tworzyc fajny hotele dla turystow?
g
grzeg
Czyli jest więcej niż prawdopodobne, że w najściślejszym centrum Krakowa pojawi się, zapewne znowu na bardzo długo, nowy szkieletorek. Nie pierwszy, nie ostatni. Cóż, takie miasto.
R
Rhw
NO, NARESZCIE NORMALNA DOBRA DECYZJA ! Brawo !

ALE MOŻE TEŻ RADA MIASTA WRAZ Z KONSERWATOREM ZABYTKÓW ZADBAŁA BY O TO SAMO DLA DOMU PRASY I BANKU PRZY WIELOPOLU, ORAZ POCZCIE GŁÓWNEJ ! Skandalem jest wszystko przeznaczać na hotele, bo to jest SZALEŃSTWO ! Hotele można wybudować ! Albo wyremontować np. HOTEL "widmo forum" !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska