Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Wcześniej pasażerka nie doczekała się na tramwaj, który miał duże opóźnienie. Życzliwy dyspozytor ruchu zadzwonił także do kierowcy autobusu 221, jadącego do Niepołomic, by poczekał na wszystkich spóźnionych pasażerów. To umożliwiło kobiecie powrót na noc do domu.
Do nietypowej sytuacji doszło tydzień temu, na przystanku tramwajowym rondo Grzegórzeckie. - Czekałam na tramwaj linii numer 11, ktory planowo miał jechać o godzinie 22.16 - mówi Anna, mieszkanka Niepołomic. Była bardzo zaniepokojona, czy w ogóle dojedzie do domu, gdyż tramwaj spóźniał się ponad 10 minut, a ostatni autobus do Niepołomic z pętli w Małym Płaszowie miał odjechać o godzinie 22.40. Pani Anna postanowiła zadzwonić pod numer umieszczony na przystanku.
- Powiedziałam o całej sytuacji dyspozytorowi, a on zapewnił mnie, że dotrę do domu - opowiada pani Anna. Dyspozytor najpierw zorganizował autobus zastępczy, potem zadbał, by autobus do Niepołomic czekał na kobietę. - Wzorową postawą wykazał się Bogdan Schumacher, jeden z naszych dyspozytorów - opowiada Marek Gancarczyk z MPK. - Staramy się robić wszystko, aby pasażerowie mogli bezpiecznie powrócić do domu. W nadzwyczajnych sytuacjach należy dzwonić na nr tel. 19150 - dodaje Marek Gancarczyk.
Awantura o Carrefour w Sukiennicach
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!