https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nocna prohibicja na Starym Mieście niezgodna z prawem? Rozstrzygnie sąd

Piotr Tymczak
Na razie nie wiadomo, czy od 26 grudnia będzie obowiązywał zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach w Dzielnicy I.
Na razie nie wiadomo, czy od 26 grudnia będzie obowiązywał zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach w Dzielnicy I. Adam Wojnar
Powstały wątpliwości w sprawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach w centrum, wydanego bez opinii wszystkich dzielnic.

Pod znakiem zapytania stoi wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w Dzielnicy I Stare Miasto od 26 grudnia tego roku. We wrześniu decyzję taką podjęła Rada Miasta. Uchwała w tej sprawie została jednak zaskarżona przez jednego z przedsiębiorców. Wojewódzki Sąd Administracyjny informuje o wstrzymaniu wprowadzenia nowych przepisów do czasu podjęcia decyzji, czy skarga jest zasadna. Na razie nie wiadomo, kiedy zapadnie rozstrzygnięcie, bowiem sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

Zobacz gdzie nocą już nie kupimy alkoholu, a gdzie nadal będzie sprzedawany [LISTA]

Wiadomo natomiast, że do czasu decyzji sądu zakaz handlu alkoholem w sklepach w godzinach od 22 do 6 rano w Dzielnicy I nie będzie obowiązywał.

Niejednoznaczny przepis

Zdaniem zgłaszających wątpliwości Rada Miasta wprowadziła zakaz na podstawie wniosku radnych ze Starego Miasta, nie uwzględniając jednak opinii radnych z pozostałych 17 dzielnic Krakowa.

- To byłoby dziwne, przeczyłoby zasadom działania pomocniczych jednostek samorządowych jakimi są dzielnice, gdyby radni np. z Nowej Huty czy Bieżanowa decydowali, jak ma wyglądać życie na Starym Mieście - komentuje Tomasz Daros, przewodniczący Dzielnicy I.

Liczy na to, że WSA utrzyma uchwałę w mocy i zakaz nocnego handlu alkoholem w sklepach będzie obowiązywał, o co wnioskowali mieszkańcy Starego Miasta.

Pewności w tej sprawie nie mają jednak urzędnicy. Zwracają uwagę, że jeden z przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi mówi, iż do projektu uchwały w sprawie ograniczenia sprzedaży alkoholu wymagana jest opinia „jednostki pomocniczej gminy”, czyli dzielnicy. I pojawił się problem, jak to interpretować. - Przepis ten zredagowany jest niejednoznacznie, gdyż nie wskazuje, czy potrzebna jest opinia wszystkich jednostek pomocniczych, czy też tylko tej właściwej, której ograniczenie dotyczy - informuje Urszula Theodorikas, radca prawny magistratu. Taki jej komentarz znalazł się w opinii prawnej do wprowadzenia zakazu nocnego handlu w dzielnicy Grzegórzki. W obecnej sytuacji to ograniczenie też stanęło pod znakiem zapytania.

Makabryczny wypadek w Krakowie. Tramwaj śmiertelnie potrącił człowieka na al. Pokoju

Makabryczny wypadek w Krakowie. Tramwaj śmiertelnie potrącił...

Radni też mieli wątpliwości

Przypomnijmy, że w związku ze zmianą prawa od tego roku rada gminy może wprowadzać w całym mieście lub poszczególnych dzielnicach ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Po konsultacjach z krakowskimi dzielnicami urząd miasta przygotował projekt uchwały o wprowadzeniu nocnego zakazu handlu alkoholem w 13 dzielnicach - w tych, które o to wnioskowały. Radni miejscy nie przegłosowali jednak tej uchwały. Ponownie o nocną prohibicję zwróciła się Dzielnica I i w tym przypadku, podczas sesji 12 września, radni nowe zasady przegłosowali. Uchwała miała wejść w życie 26 grudnia tego roku. Obecnie w Dzielnicy I funkcjonują 62 sklepy z nocną sprzedażą alkoholu.

Okazuje się jednak, że skargę na uchwałę do WSA złożył w dniu 2 października 2018 r. przedsiębiorca, reprezentowany przez pełnomocnika. Chcieliśmy ustalić, kto złożył skargę. Nie otrzymaliśmy wyjaśnień tak w WSA, jak i w urzędzie. W magistracie poinformowano nas, że Urząd Miasta nie jest upoważniony do podania danych osobowych skarżącego, jak również do upublicznienia treści skargi oraz odpowiedzi na skargę. - Argumenty obu stron postępowania zostaną przedstawione w wyroku sądowym - zaznaczają w urzędzie.

Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta, przypomina, że to nie urząd był inicjatorem uchwały, a Rada Dzielnicy I. - W trakcie prac nad uchwałą w Radzie Miasta Krakowa, przedstawiciele urzędu zwracali uwagę na wątpliwości związane z trybem jej uchwalania - podkreśla dyr. Popiołek.

Radni podczas wrześniowych obrad też mieli wątpliwości. Radny Wojciech Krzysztonek złożył wniosek formalny o pozyskanie opinii wszystkich dzielnic. Wniosek został odrzucony. Radni głosujący „za” mieli na względzie to, że ewentualnie wszystko mogą rozstrzygnąć specjaliści w zakresie prawa spoza urzędu. - Kiedy w Statucie Miasta Krakowa wprowadzaliśmy zapis, że dzielnica ma moc uchwałodawczą wnoszenia uchwał pod obrady Rady Miasta Krakowa, to czy od razu nie powinniśmy dodać, kto ten projekt ma opiniować? Jak zapomnieliśmy, to połknijmy tę żabę, uzupełnijmy braki, ale póki nie ma zapisu to uchwalmy - komentowała wtedy radna Marta Patena.

Precedensowa sytuacja

Sąd na razie nie wyznaczył terminu rozstrzygnięcia w sprawie uchwały o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w Dzielnicy I. Nie ma granicznej daty, do której ma się odbyć rozprawa. Jeżeli zostanie wyznaczony termin, sąd zawiadomi o nim z odpowiednim wyprzedzeniem. - Mamy sytuację precedensową, wcześniej nie było orzecznictwa w takich sprawach - przyznaje dyr. Popiołek.

Teraz rada miasta ma się zająć wnioskiem o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach na Grzegórzkach od godziny 22 do 6 rano - na wniosek radnych tej dzielnicy. W kolejce czeka też Krowodrza, gdzie radni zawnioskowali o wprowadzenie nocnej prohibicji w sklepach od godziny 23 do 6 rano.

W przypadku Grzegórzek urzędnicy wydali już opinię prawną, w której podkreślili, że w celu uniknięcia ewentualnego stwierdzenia nieważności uchwały, celowe jest uzyskanie opinii w tej sprawie wszystkich dzielnic miasta.

Alkohol w Krakowie

Limity zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych w Krakowie wynoszą maksymalnie 1500 dla każdej kategorii alkoholu: A (alkohole do 4,5 proc. oraz piwo), B (alkohole pow. 4,5 proc. do 18 proc. oprócz piwa), C (alkohole pow. 18 proc.). Limity obowiązują zarówno w przypadku sprzedaży detalicznej, jak i gastronomicznej.

Liczba sklepów w Dzielnicy I Stare Miasto i sąsiednich dzielnicach Krakowa, których właściciele zadeklarowali prowadzenie całodobowej sprzedaży alkoholu:

  • Dzielnica I: 62
  • Dzielnica II: 14
  • Dzielnica III: 11
  • Dzielnica IV: 23
  • Dzielnica V: 9
  • Dzielnica VII: 11
  • Dzielnica VIII: 21

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
to nie pusty papierek
nie wolno sprzedawać alkoholu pijanym a się to robi , cash to cash , sprzedaję się kolejne drinki na dyskotekach - pij choć ledwo żyje, nawet nie wie co pije , energetyki kupują nawet 10-12-latki , wino pan dorosły im kupi , powszechna konsumpcja oględnie mówiąc 100 ml wódek , resety cytrynówką ... , brawo , dlaczego na butelkach alkoholu nie drukuje się takich samych obrazków jak na paczkach papierosów ... zakamuflowani alkoholicy po studiach robią lepsze wrażenie ale do czasu , do ukończenia 50 roku życia ... zespoły Korsakowa , agresja... zamiana wódki na wino aby móc dalej pić i np.prowadzić samochód , alkoholicy których wódka czyli destylaty by zabiły przechodzą na wino czyli produkty fermentacji ... ach te modne sklepy z winami
H
Hutas
Mylne rozumowanie, problemem nie jest spożycie alkoholu, tylko zachowanie po spożyciu. Jakim prawem karać osoby, które chcą się napić, choćby w domu, za to, że mały procent zakłóca porządek publiczny?
Q
Qwerty
Idąc twoim tokiem rozumowania: jak kogoś boli serce to bierze lek przeciwbólowy zamiast znaleźć prawdziwa przyczynę u kardiologa
w
wszelako
Biznes ma potężne poparcie państwa dobrej zmiany - żeby przypomnieć choćby tzw. konstytucję biznesu, wprowadzoną za sprawą premiera Morawieckiego. Przed biznesem urząd i samorząd ma być tyci. Ale czy dotyczy to też nieograniczonego rozpowszechniania alkoholu - zastanów się dobrze Sądzie Wojewódzki. Na trzeźwo.
E
Edi
Trzeba się jednak trzymać litery prawa (choć w tym temacie prawo też jest pijane) a nie chodzić jak pijak na skróty.
g
gf
Mieszkańcy tęsknią za PRLem, kiedy to władza organizowała nam życie. Jeśli ktoś ma w pobliżu sklep, pod którym piją menele to powinni wnioskować o skuteczne działania służb mundurowych, a nie zakaz handlu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska