WIDEO: Barometr Bartusia
Przetarg na budowę bazy dla pociągów właśnie został ogłoszony. - W stolicy regionu powstanie nowoczesna baza utrzymaniowa dla taboru kolejowego. Będzie ona służyć zarówno Kolejom Małopolskim, jak i Przewozom Regionalnym. Teraz pozostaje nam czekać na oferty inwestorów, którzy podejmą się tego ważnego dla województwa zadania - powiedział odpowiedzialny w regionie m.in. za rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej wicemarszałek Łukasz Smółka.
Zamówienie Kolei Małopolskich obejmuje zaprojektowanie i budowę zaplecza technicznego dla małopolskiego taboru. W sumie na terenie o powierzchni niemal 5,5 tys. m2 zostanie wybudowana dwukondygnacyjna hala napraw z częścią biurowo-socjalną i warsztatowo-magazynową.
To właśnie w okolicy krakowskiego Dworca Towarowego regionalne pociągi będą miały zapewnioną kompleksową obsługę utrzymaniowo-serwisową. W tym miejscu będą wykonywane m.in. naprawy bieżące i te związane z awariami taboru, a także okresowym ich przeglądem. Tutaj także powstanie myjnia, która zapewni całoroczne mycie i czyszczenie wagonów.
Inwestycja zostanie sfinalizowana w czerwcu 2021 roku. Koszt to niemal 70 mln zł. Pieniądze pochodzą z dotacji unijnych, budżetu województwa oraz własnych funduszy Kolei Małopolskich.
Termin składania ofert w przetargu upływa 20 stycznia 2020 r. o godz. 10.
Jeszcze do niedawna Koleje Małopolskie i Przewozy Regionalne nie mogły dojść do porozumienia w sprawie inwestycji. Koleje Małopolskie, gdy ich prezesem był jeszcze Grzegorz Stawowy, nie mogły porozumieć się z PKP w kwestii dzierżawy terenu.
Kością niezgody był m.in. okres zaproponowanej dzierżawy. - PKP zapowiedziało i wyraziło zgodę na dzierżawę na okres 10 lat. Problem polega na tym, że budowa nie zamortyzuje się w tym czasie - mówił nam Grzegorz Stawowy.
Chodzi generalnie o to, że zdaniem prezesa Stawowego w tym okresie zainwestowane pieniądze nie zwróciłyby się i nie byłoby sensu budować całej infrastruktury zaledwie na 10 lat.
Ale to nie koniec problemów. Prezes twierdził, że wniosek o dzierżawę tego samego terenu, na którym Koleje Małopolskie chcą budować zaplecze, złożyły też... Przewozy Regionalne.
Teraz w końcu problemy udało się rozwiązać i wszystko wskazuje na to, że zaplecze techniczne dla pociągów powstanie.
Niedawno władze województwa zapowiedziały również inną ważną inwestycję. Na początku przyszłego roku ogłoszony ma zostać przetarg na dostawę kolejnych 9 nowych pociągów. To kluczowa inwestycja.
Obecnie Koleje Małopolskie posiadają tylko 22 pociągi. Wszystkie są eksploatowane. Spółka - jak przyznawał na naszych łamach prezes KMŁ Bogdan Kondratowicz - nie posiada więc „rezerw taborowych”, więc bez dodatkowych pociągów nie będzie mowy o uruchomieniu nowych kursów na nowych trasach - chociażby z Krakowa do Katowic (remont tej trasy ma zakończyć się za ok. 2 lata, a czas przejazdu koleją ma wynosić około godziny). Ostatnia umowa na zakup nowych pociągów została podpisana w październiku. Za dostawę czterech składów (tylu Elf 2) do 2021 roku bydgoska Pesa otrzymać ma ponad 109 mln złotych.
