FLESZ - Oczekiwania wobec rynku pracy w 2022 r.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez przewodniczącą nowosądeckiej rady miasta złożyli do Prokuratury Regionalnej w Krakowie szefowie klubów Koalicji Nowosądeckiej, Koalicji Obywatelskiej oraz Krzysztof Głuc, radny niezrzeszony. Dokument podpisało 11 radnych i prezydent Ludomir Handzel.
- To nie jest dla nas komfortowa sytuacja, ale już na poprzedniej sesji zapowiadaliśmy, że jeśli Iwona Mularczyk nie umożliwi nam przeprocedowania uchwały o odwołaniu przewodniczącego rady, to złożymy zawiadomienie do prokuratury. Chodzi tu o fundamentalne łamanie praw radnych do podejmowania decyzji odnośnie funkcjonowania rady miasta - mówi Leszek Zegzda, szef klubu KO.
Z kolei Maciej Prostko, przewodniczący klubu KN zaznacza, że projekt uchwały dotyczący odwołania Iwony Mularczyk znajduje się w "zamrażarce" już od pół roku. Argumenty przewodniczącej dotyczące niemożności przeprowadzenia tajnego głosowania w trybie sesji zdalnej uważa za bezzasadne. Wątpliwości części radnych budziły także inne posunięcia przewodniczącej, które ich zdaniem, mogą nosić znamiona przestępstwa nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego na szkodę interesu publicznego.
- Chcemy, żeby prokuratura zbadała ten wątek, ale oczywiście nie przesądzamy o tym, jaką wyda decyzję - mówi Prostko.
Szef klubu KN przypomina również, że rada miasta dokonała w lutym korekty Statutu Miasta, aby doprecyzować wszystkie wątpliwe kwestie związane m.in. z trybem prowadzenia obrad oraz zasadami głosowania. Nowy statut już obowiązywał na poprzedniej sesji, ale przewodnicząca nie zastosowała się do jego założeń.
- Ktoś się okopał na swoim stanowisko i za wszelką cenę chce ja zachować. W demokratycznym państwie prawa coś takiego jest niedopuszczalne - konkluduje Prostko.
Iwona Mularczyk nie komentuje działań radnych KN i KO bo, jak mówi nie zna treści zawiadomienia złożonego przez nich do prokuratury. Jednocześnie podkreśla, że nigdy nie złamała prawa. Sama także złożyła wniosek do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu z prośbą o zbadanie legalności zmian wprowadzonych głosami radnych do Statutu Miasta na sesji 15 lutego, a następnie przekierowanie sprawy do sądu. Wcześniej, radni klubu PiS odwołali się w tej sprawie do wojewody małopolskiego, prosząc go, by uchwałę o zmianach objął postępowaniem nadzorczym.
- Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego przeprowadził kontrolę legalności uchwały Nr LV/706/2022 Rady Miasta Nowego Sącza z 15 lutego 2022 r. w sprawie zmiany Statutu Miasta Nowego Sącza, nie znajdując podstaw do wydania rozstrzygnięcia nadzorczego - informuje Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego.
Zaznacza, że wspomniana uchwała, umożliwiająca odwołania zarówno przewodniczącej, jak wiceprzewodniczącego Michała Kądziołki (bo taki projekt uchwały się pojawił na ostatniej sesji), została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego i weszła w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia czyli na początku marca.
Tymczasem Iwona Mularczyk jest przekonana, że służby wojewody nie zapoznały się gruntownie z wnioskiem radnych PiS, i liczy, że zrobi to prokuratura. Pismo do prokuratury sygnowała swoim nazwiskiem bo, jak mówi, ma do tego prawo, jako radna, która wcześniej podpisała się pod wnioskiem do wojewody. Niestety nie wiemy jakie jest oficjalne stanowisko klubu "PiS Wybieram Nowy Sącz" w tej sprawie, bo pomimo kilkukrotnych prób nie udało się uzyskać komentarza od przewodniczącego Michała Kądziołki.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss