FLESZ - Fala upałów przeplatana burzami

Organizatorzy pikiety wskazują, że władze uczelni "pozwoliły sobie na wydanie oświadczenia w związku z organizacją szczepień mówiącego o tym, kto może, a kto nie może uczestniczyć w zajęciach terenowych i praktykach studenckich, łamiąc w ten sposób art. 32 Konstytucji RP, mówiący, że każdy obywatel jest równy wobec prawa. To skandaliczne postępowanie władz uczelni nie tylko łamie prawo, ale także dzieli ludzi na gorszych i lepszych, z czym My zgodzić się nie możemy. Jako Małopolski Marsz Wolności, który powstał w 2020 jako apolityczny ruch wolnych obywateli i organizator wielu wolnościowych akcji między innymi: Z Miłości do Wolności - 13.02.2021, Za Naszą i Waszą Wolność - 8.05.2021, a także aktywny udział w akcji Otwieramy - Polskie VETO, uważamy że nie możemy milczeć wobec jawnego gwałcenia naszej Konstytucji, jak również naszych praw" - stwierdza Małopolski Marsz Wolności.
Przypomnijmy: AGH zachęca do szczepienia się, zorganizowała akcję szczepień dla studentów, doktorantów i pracowników. Uczelnia zakłada powrót do normalnego funkcjonowania od 1 października i niedawno uprzedziła, że osoby niezaszczepione do tego czasu będą musiały zostać objęte "systemem specjalnej ochrony fizycznej i organizacyjnej" dla zapewnienia im bezpieczeństwa. "Zapewne wprowadzone zasady mogą być dla nich uciążliwe" - stwierdził w swoim komunikacie kanclerz AGH Henryk Zioło. Z kolei dziekan Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH zdecydował, że do odbywania zajęć terenowych i praktyk zostaną dopuszczeni wyłącznie studenci z zaświadczeniami o zaszczepieniu co najmniej pierwszą dawką, a ci, którzy "nie uznają za celowe poddania się szczepieniu", będą musieli poczekać na te zajęcia i praktyki do następnego roku.
W odpowiedzi na te komunikaty i decyzje w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze o łamaniu prawa i dyskryminacji na uczelni, o przymuszaniu do szczepień i szykanach. Sprawa również trafiła do krakowskiej prokuratury. Wpłynęło tam zawiadomienie dotyczące zachowania rektora i innych pracowników AGH, którzy - zdaniem zawiadamiającego - przymuszają studentów do udziału w programie szczepień przeciwko COVID-19, uzależniając ich udział w zajęciach stacjonarnych od przyjęcia przynajmniej jednej dawki szczepionki. Ponadto interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, zwrócił się o wyjaśnienia do rektora AGH.
Rzeczniczka AGH Anna Żmuda-Muszyńska podkreśla, że zapowiedziane uciążliwości dla niezaszczepionych to nic innego jak: konieczność zachowania dystansu, dezynfekcja rąk, konieczność zasłaniania ust i nosa. Przekazuje też, że zostały już doprecyzowane zapisy dotyczące udziału w zajęciach terenowych. - Ograniczenia dotyczą wyłącznie wyjazdowych, grupowych zajęć terenowych z noclegami poza miejscem zamieszkania. Indywidualne praktyki dyplomowe w zakładach pracy są realizowane
na podstawie przepisów zakładów pracy, w których się one odbywają. Oznacza to, że uczelnia nie ma możliwości kwestionowania odmowy przyjęcia studenta na praktykę z powodu braku szczepień - mówi nam Anna Żmuda-Muszyńska. - Zgłoszenie się na zajęcia terenowe wynikające z ustalonego harmonogramu jest jednoznaczne z tym, iż dana osoba nie ma żadnych objawów chorobowych oraz spełnia jedno z kryteriów: (1) jest zaszczepiona co najmniej pierwszą dawką, (2) istnieją lekarskie przeciwwskazań do szczepienia, (3) przebyła zachorowanie na COVID-19, (4) wykonała test na COVID-19 najwcześniej na 48 godzin przed rozpoczęciem zajęć z wynikiem negatywnym.
Przedstawicielka AGH zwraca jednocześnie uwagę, że we wtorkowej (22.06) pikiecie przed gmachem głównym uczelni wzięło udział około 10 osób, w tym ani jeden student AGH.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!