https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prezydent Jacek Majchrowski dostał mandat za palenie cygar w urzędzie

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik / Polskapresse
Jeden z internautów, prowadzący krytyczną wobec magistratu grupę na Facebooku, zgłosił do straży miejskiej, że prezydent Krakowa pali cygara w budynku publicznym, czyli w swoim gabinecie przy placu Wszystkich Świętych. Ponadto robi to w miejscu zabytkowym. Jak relacjonuje sam prezydent - strażnicy mandat nałożyli i został zapłacony.

FLESZ - Dyscyplinarka za picie w domu

Mandat mógł wynosić do 500 zł. Nie wiadomo jednak jakiej wysokości karę otrzymał prezydent Krakowa.

"Tak się zdarza, że i prezydent Krakowa płaci mandaty. Po skardze na mnie, że zapaliłem w gabinecie cygaro, otrzymałem od straży miejskiej mandat. Cóż, stało się… Uprzedzając - czasem również używam brzydkich wyrazów." - napisał Jacek Majchrowski na FB.

To że prezydent pali cygara w swoim gabinecie wiadomo jest od dawna, specyficzny zapach czuć też w holu przed gabinetem, gdzie często odbywają się konferencje prasowe z udziałem Jacka Majchrowskiego. Do tej pory nikt nie robił problemu ze skłonność prezydenta do "pykania cygara", choć faktycznie jest to łamanie przepisów.

W 2012 w wywiadzie pytaliśmy prezydenta o tę kwestię:

Ile cygar pali Pan dziennie?
Nawet nie wiem. Taki nałóg to dobra rzecz jeśli chodzi o imieniny. Przyjaciele i znajomi nie mają problemu z kupieniem mi prezentu. Normalnie przychodziliby z butelką, ale stety, czy niestety prawie w ogóle nie piję. Do cygarka - herbata.

Szkoda, że śmierdzą.
Jedni uważają, że śmierdzą, a inni, że to cudowny zapach. Trochę jak z francuskimi serami. Żona wie, kiedy jestem w pracy. "A jesteś, bo już od schodów czuć cygara" - mówi, gdy wchodzi do magistratu. Prosi, bym dał sobie spokój.

Zadaliśmy kilka pytań straży miejskiej w tej sprawie, ale nie dostaliśmy pełnej odpowiedzi:

  • Jaka była wysokość nałożonego mandatu, czy został on faktycznie zapłacony?
  • Kto dokonał interwencji w tej sprawie? Strażnicy "z miasta" czy strażnicy pilnujący budynku Urzędu Miasta Krakowa?
  • Czy jeżeli dana, ta sama osoba, nagminnie dokonuje jakiegoś wykroczenia, mimo mandatów i pouczeń, czy straż miejska kieruję sprawę do sądu o nałożenie wyższej kary, czy też "wlepianie" mandatów za taki sam czyn może trwać w nieskończoność?

- Potwierdzam, że straż miejska przyjęła zgłoszenie dotyczące naruszania przepisów dotyczących palenia wyrobów tytoniowych. Zostało wszczęte w tej sprawie postępowanie zakończone wyciągnięciem konsekwencji przewidzianych prawem. Każde kolejne zgłoszenie będzie realizowane w analogiczny sposób - odpowiedział Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Będę słodko złośliwa...może w Archiwum też zapalił?

G
Gość
15 kwietnia, 11:15, anna maria waltornia !:

Po wprowadzeniu w krakohuciu idiotycznego zakazu palenia węglem i nawet drewnem, analogicznie powinien być też wprowadzony zakaz palenia tytoniu, oraz wszelkich papierosów, cygar itd., a także w ogóle zakaz jeżdżenia po tzw. mieście spalinowymi pyrkawami. Co do majchronia, to nałóg palenia cygar, to jest to przysłowiowy "Mały Pikuś", w zestawieniu z innymi jego wyczynami i całkowitą demolką naszej miejscowości.

To prawda ,to jest maly pikus co on wyrabia z KRAKOWEM I WIELE INNYCH INWESTYCJI ,NALAZALO BY DAWNO ZMIENIC TEGO pana .!!!!!!!

G
Gość

Do całości obrazka brakuje mi kawioru i oryginalnego napoju z bąbelkami. Jak cudowne jest życie ! Bez hejtu, z ukłonami i uszanowaniem dla wszystkich !

a
anna maria waltornia !

Po wprowadzeniu w krakohuciu idiotycznego zakazu palenia węglem i nawet drewnem, analogicznie powinien być też wprowadzony zakaz palenia tytoniu, oraz wszelkich papierosów, cygar itd., a także w ogóle zakaz jeżdżenia po tzw. mieście spalinowymi pyrkawami. Co do majchronia, to nałóg palenia cygar, to jest to przysłowiowy "Mały Pikuś", w zestawieniu z innymi jego wyczynami i całkowitą demolką naszej miejscowości.

G
Gość
15 kwietnia, 07:27, Karol:

Tak,tak, już widzę, szwędających się po sekretariacie prezydenta Krakowa jakiś internautów. Nie można kogoś ukarać jak go się nie złapie na paleniu, na podstawie anonimowego donosu. To tak jakby ktoś doniósł że w kościele jest przekroczony limit wiernych i ukarano na tej podstawie kiecmana. Jakiś PiS- dzielec musiała nagrać Majchra na telefon. Prezydent musiał wiedzieć jak nazywał się kapuś -prowokator który na niego doniósł i oczekiwał , że sprawa się rozwinie medialnie. Przyjęcie mandatu przecięło sprawę.

bo to mendy sa... to ich charakteryzuje pedoprawicowców.. mendy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska