https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Próbował uciec przez okno. Powód? Strażnicy miejscy chcieli sprawdzić, czym pali w piecu

Bartosz Dybała
Mieszkaniec Krakowa schował się w domu, próbował niepostrzeżenie uciec przez okno, a na koniec wygaszał palenisko wodą. Wszystko z powodu kontroli strażników miejskich, którzy chcieli sprawdzić, czym pali w piecu po zgłoszeniu od jednej z mieszkanek Nowej Huty.

WIDEO: Trzy Szybkie

Wysłany na miejsce patrol zlokalizował nieruchomość, ale nie mógł dostać się do środka, ponieważ mężczyzna, który jak się później okazało obsługiwał piec, na widok funkcjonariuszy wbiegł do domu i zamknął za sobą drzwi.

O tym, że podejrzenia osoby zgłaszającej były słuszne, strażnicy przekonali się chwilę później. Mężczyzna chcąc uniknąć konsekwencji, najpierw próbował niepostrzeżenie opuścić mieszkanie przez okno, a gdy to się nie udało zaczął wygaszać piec wsypując żarzący się węgiel do wanny wypełnionej wodą.

Kilkanaście minut później strażnicy weszli do domu w asyście policjantów. Ostatecznie mężczyzna został ukarany mandatem karnym.

Przypomnijmy: od 1 września 2019 r. nie można w Krakowie palić węglem ani drewnem. Incydenty palenia w piecach można zgłaszać telefoniczne pod numerem alarmowym 986 lub za pomocą aplikacji Powietrze Kraków.

Smog Kraków. Dziś gorsza jakość powietrza 19.03.20

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 28

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
3 stycznia, 10:20, Gość:

Powierzchnia miasta Krakowa jest absurdalnie rozrośnięta, więc nie wszędzie zakaz palenia węglem jest realny. W granicach miasta są obszary typowo wiejskie, nieraz oddalone o ponad 20 kilometrów od siedziby Prezydenta Miasta Krakowa (to idiotyzm, że te wsie sa w granicach Krakowa), do których sieć MPEC nigdy nie dotrze, a gazyfikacja też nie jest pełna, więc alternatywą dla węgla (i innych paliw stałych) jest tylko ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe. Kraków mógłby być mniejszy (wschodnie granice miasta trzeba przesunąć na zachód o 4-5 km.) a ideałem byłoby, gdyby Nowa Huta stała się samodzielnym miastem i gminą. Wolica, Węgrzynowice, Cło, Wróżenniki itd. absolutnie nie powinny być w graniach Krakowa!!!

3 stycznia, 10:40, smogmen:

Większych bredni nie czytałem - powiem więcej; Kraków powinien wchłonąć cały wiejski obwarzanek dookoła niego w swoje struktury i wprowadzić tam definitywny zakaz palenia czymkolwiek!!!

3 stycznia, 12:07, Gość:

Nie! Wystarczy wprowadzić taki sam zakaz w gminach ościennych, a na początku egzekwować zakaz palenia śmieci! Wchłonięcie tych gmin skutkowało by postępującym ich ubożeniem, bo miasto spożytkuje wszystkie gminne pieniądze i jeśli coś zostanie zrobione dla mieszkańców, to na pewno nie dla mieszkańców nowo dołączonych terenów peryferyjnych. To utopia i przed nią bronią się od lat silne gminy, gdzie ludzie płacą spore podatki. Masa krakowian przeprowadza się pod miasto, również po to, by widzieć, gdzie wydawane są ich pieniądze - popatrz na rozbudowę infrastruktury, jakość dróg, budynków publicznych itp np w takiej gminie Zielonki i porównaj z tym samym na obrzeżach Krakowa.

3 stycznia, 18:33, Gość:

Bardzo Proszę o nie rozprzestrzenianie krakowskiej głupoty na Gminy ościenne. Najpierw sami narobili dziadostwa pozbywając się możliwości przewietrzania miasta, potem wprowadzili nic nie dające zakazy, a teraz zamiast wycofać się z głupoty próbują ją przenieść poza granice własnej metropolii.

A ja proszę o stosowanie zasad poprawnej polszczyzny. Nierozprzestrzenianie - to się pisze RAZEM.

G
Gość

Tu się żyje jakby bombe chemiczną odpalono!

G
Gosc

Smog jak był tak jest

G
Gość
3 stycznia, 10:20, Gość:

Powierzchnia miasta Krakowa jest absurdalnie rozrośnięta, więc nie wszędzie zakaz palenia węglem jest realny. W granicach miasta są obszary typowo wiejskie, nieraz oddalone o ponad 20 kilometrów od siedziby Prezydenta Miasta Krakowa (to idiotyzm, że te wsie sa w granicach Krakowa), do których sieć MPEC nigdy nie dotrze, a gazyfikacja też nie jest pełna, więc alternatywą dla węgla (i innych paliw stałych) jest tylko ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe. Kraków mógłby być mniejszy (wschodnie granice miasta trzeba przesunąć na zachód o 4-5 km.) a ideałem byłoby, gdyby Nowa Huta stała się samodzielnym miastem i gminą. Wolica, Węgrzynowice, Cło, Wróżenniki itd. absolutnie nie powinny być w graniach Krakowa!!!

3 stycznia, 10:40, smogmen:

Większych bredni nie czytałem - powiem więcej; Kraków powinien wchłonąć cały wiejski obwarzanek dookoła niego w swoje struktury i wprowadzić tam definitywny zakaz palenia czymkolwiek!!!

3 stycznia, 12:07, Gość:

Nie! Wystarczy wprowadzić taki sam zakaz w gminach ościennych, a na początku egzekwować zakaz palenia śmieci! Wchłonięcie tych gmin skutkowało by postępującym ich ubożeniem, bo miasto spożytkuje wszystkie gminne pieniądze i jeśli coś zostanie zrobione dla mieszkańców, to na pewno nie dla mieszkańców nowo dołączonych terenów peryferyjnych. To utopia i przed nią bronią się od lat silne gminy, gdzie ludzie płacą spore podatki. Masa krakowian przeprowadza się pod miasto, również po to, by widzieć, gdzie wydawane są ich pieniądze - popatrz na rozbudowę infrastruktury, jakość dróg, budynków publicznych itp np w takiej gminie Zielonki i porównaj z tym samym na obrzeżach Krakowa.

Bardzo Proszę o nie rozprzestrzenianie krakowskiej głupoty na Gminy ościenne. Najpierw sami narobili dziadostwa pozbywając się możliwości przewietrzania miasta, potem wprowadzili nic nie dające zakazy, a teraz zamiast wycofać się z głupoty próbują ją przenieść poza granice własnej metropolii.

G
Gość
3 stycznia, 11:46, Gość:

No to mamy smog 800% kopciuch jeden dymił, żule na ruski gaz z majchi gang, do wiezienia.

A ty do ,,Babińskiego"..czeka twoje łóżko z pasami i pokój bez klamek

:)
3 stycznia, 12:48, Gość:

i co na to przeciwnicy samochodów? Przecież mamy długi weekend i na ulicach pusto. Dzisiaj jechałem do pracy 60% czasu krócej niż zwykle. Wczoraj także. A smoooooog rekordowy - 800%!!!

3 stycznia, 14:19, Gość:

Termodynamika matolu sprawdz sobie inwersja na googlu

Czyli potwierdzasz, że samochody nie mają większego znaczenia na "smogowatość" powietrza?

G
Gość
3 stycznia, 12:48, Gość:

i co na to przeciwnicy samochodów? Przecież mamy długi weekend i na ulicach pusto. Dzisiaj jechałem do pracy 60% czasu krócej niż zwykle. Wczoraj także. A smoooooog rekordowy - 800%!!!

Termodynamika matolu sprawdz sobie inwersja na googlu

G
Gość

i co na to przeciwnicy samochodów? Przecież mamy długi weekend i na ulicach pusto. Dzisiaj jechałem do pracy 60% czasu krócej niż zwykle. Wczoraj także. A smoooooog rekordowy - 800%!!!

K
Krakauer
3 stycznia, 4:15, 5 pokolenie:

Wracajcie cebularze na wasze wiochy jak wam tak powietrze w Krakowie szkodzi. Pobudowali bloki gdzie się dało, nazjeżdżało się tego pełno a teraz tylko protesty i protesty. A co drugi to jeszcze 10 lat temu do sławojki chodził

Swieta prawda. Zapomnieli jak po kurzym nawozie boso biegali.Krakauer

G
Goorol

Doczekamy się kar za jedzenie mięsa? Na razie penalizuje się w macicznej histerii palenie drewnem i węglem, potem przyjdzie czas na jedzącyc naszych „braci mniejszych”. Obecnie za żyda do bicia robi kler, kto nastepny ?!

G
Gość
3 stycznia, 10:20, Gość:

Powierzchnia miasta Krakowa jest absurdalnie rozrośnięta, więc nie wszędzie zakaz palenia węglem jest realny. W granicach miasta są obszary typowo wiejskie, nieraz oddalone o ponad 20 kilometrów od siedziby Prezydenta Miasta Krakowa (to idiotyzm, że te wsie sa w granicach Krakowa), do których sieć MPEC nigdy nie dotrze, a gazyfikacja też nie jest pełna, więc alternatywą dla węgla (i innych paliw stałych) jest tylko ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe. Kraków mógłby być mniejszy (wschodnie granice miasta trzeba przesunąć na zachód o 4-5 km.) a ideałem byłoby, gdyby Nowa Huta stała się samodzielnym miastem i gminą. Wolica, Węgrzynowice, Cło, Wróżenniki itd. absolutnie nie powinny być w graniach Krakowa!!!

3 stycznia, 10:40, smogmen:

Większych bredni nie czytałem - powiem więcej; Kraków powinien wchłonąć cały wiejski obwarzanek dookoła niego w swoje struktury i wprowadzić tam definitywny zakaz palenia czymkolwiek!!!

Nie! Wystarczy wprowadzić taki sam zakaz w gminach ościennych, a na początku egzekwować zakaz palenia śmieci! Wchłonięcie tych gmin skutkowało by postępującym ich ubożeniem, bo miasto spożytkuje wszystkie gminne pieniądze i jeśli coś zostanie zrobione dla mieszkańców, to na pewno nie dla mieszkańców nowo dołączonych terenów peryferyjnych. To utopia i przed nią bronią się od lat silne gminy, gdzie ludzie płacą spore podatki. Masa krakowian przeprowadza się pod miasto, również po to, by widzieć, gdzie wydawane są ich pieniądze - popatrz na rozbudowę infrastruktury, jakość dróg, budynków publicznych itp np w takiej gminie Zielonki i porównaj z tym samym na obrzeżach Krakowa.

G
Gość
3 stycznia, 10:20, Gość:

Powierzchnia miasta Krakowa jest absurdalnie rozrośnięta, więc nie wszędzie zakaz palenia węglem jest realny. W granicach miasta są obszary typowo wiejskie, nieraz oddalone o ponad 20 kilometrów od siedziby Prezydenta Miasta Krakowa (to idiotyzm, że te wsie sa w granicach Krakowa), do których sieć MPEC nigdy nie dotrze, a gazyfikacja też nie jest pełna, więc alternatywą dla węgla (i innych paliw stałych) jest tylko ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe. Kraków mógłby być mniejszy (wschodnie granice miasta trzeba przesunąć na zachód o 4-5 km.) a ideałem byłoby, gdyby Nowa Huta stała się samodzielnym miastem i gminą. Wolica, Węgrzynowice, Cło, Wróżenniki itd. absolutnie nie powinny być w graniach Krakowa!!!

W kółko ten sam komentarz dotyczący wschodnich obrzeży Krakowa - masz jakąś obsesję! A sposób na smog przedni:-)))) Wyłączyć wioski z obszaru miasta i po sprawie. Jeszcze wymyśl akcję "różaniec wzdłuż granic Krakowa" żeby złe powietrze zatrzymywało się na granicy!

G
Gość
3 stycznia, 10:28, Co to za szykany?:

Ta, niech gość zamarznie - albo wynosi się z miasta, w którym pewnie mieszka od urodzenia (i jego przodkowie takoż).

Polska mentalność - egzekwowanie przepisów to "szykany"....I jak ma być normalnie w tym kraju...

G
Gość

No to mamy smog 800% kopciuch jeden dymił, żule na ruski gaz z majchi gang, do wiezienia.

K
Krakus
3 stycznia, 10:20, Gość:

Powierzchnia miasta Krakowa jest absurdalnie rozrośnięta, więc nie wszędzie zakaz palenia węglem jest realny. W granicach miasta są obszary typowo wiejskie, nieraz oddalone o ponad 20 kilometrów od siedziby Prezydenta Miasta Krakowa (to idiotyzm, że te wsie sa w granicach Krakowa), do których sieć MPEC nigdy nie dotrze, a gazyfikacja też nie jest pełna, więc alternatywą dla węgla (i innych paliw stałych) jest tylko ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe. Kraków mógłby być mniejszy (wschodnie granice miasta trzeba przesunąć na zachód o 4-5 km.) a ideałem byłoby, gdyby Nowa Huta stała się samodzielnym miastem i gminą. Wolica, Węgrzynowice, Cło, Wróżenniki itd. absolutnie nie powinny być w graniach Krakowa!!!

Przecież można ogrzewać nie tylko gazem ziemnym z gazociągu, ale też innymi gazami. I mieć do tego celu własny zbiornik na posesji, który zatankuje się raz do roku.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska