Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Psychofanka krakowskiego artysty pójdzie do zakładu zamkniętego

Marta Paluch
Krakowska prokuratura umorzyła postępowanie wobec fanki, która nękała krakowskiego artystę. Biegli ocenili, że kobieta była niepoczytalna. Jeśli sąd zgodzi się na wniosek prokuratury, kobieta trafi do zakładu zamkniętego.

Artysta poznał Agatę Ż., która jest jego fanką. Od czasu spotkania z fanką i wykonania wspólnego zdjęcia Agata Ż. zaczęła wykazywać wzmożone zainteresowanie artystą wysyłając mu kartki, listy, prezenty - drobiazgi typu maskotki, pamiątki, płyty, książki.

Jesienią 2013 roku działania Agaty Ż. zaczęły niepokoić artystę - zjawiała się pod jego domem, wystając pod bramą strzeżonego osiedla, z czasem przedostając się na jego teren tylko sobie znanymi sposobami. Czekała czy to na klatce schodowej, garażu, podwórku wychodziła mu naprzeciw, nieraz wręcz strasząc go w ten sposób.

Pokrzywdzony poczuł się zagrożony. Zdarzyło się też, że Agata Ż. wzywała policję na „interwencję”, że artysta, jako jej mąż, nie chce jej wpuścić do domu. Agata Ż. zaczepiała go, śledziła go, obsłudze podawała się albo za dziennikarkę żądając wejścia do garderoby, by przygotować się do wywiadu, albo za jego żonę. Przedostawała się nawet do zamkniętych i chronionych części budynków. Wie o wszystkich występach pokrzywdzonego nawet tych, które są prywatnymi czy też zamkniętymi imprezami dla wąskiego grona odbiorców i nie jest łatwo o nich znaleźć wzmiankę nawet w Internecie. Wtedy, kiedy nie ma publicznie dostępnych biletów — szuka pretekstu, by się przedostać, robiąc sobie na przykład fałszywe zaproszenie, czy też włącza się w grupę osób, bądź udaje osobę z obsługi technicznej. Siada przeważnie w jednym z pierwszych rzędów, niejednokrotnie zakłóca występ aby w ten sposób ściągnąć na siebie uwagę pokrzywdzonego -Pole tekstowe: ( przemieszcza się, przeszkadza publiczności, chodzi, siada, robi ostentacyjnie zdjęcia.

Agata Ż. nie przyznała się do winy i wyjaśniła, że postawiony jej zarzut jest fałszywy, bowiem to właśnie artysta ją uporczywie nęka. Miał przekazać jej, że jest zastraszany przez osoby trzecie, że jest w niebezpieczeństwie w swoim miejscu zamieszkania i dlatego ona pojawia się, odpowiadając tym na jego „wezwania” sama obserwuje sytuację czy jest już na tyle bezpiecznie, by mogli się normalnie spotykać w komfortowych warunkach. W jej opinii artysta chce z nią stworzyć związek..

Według biegłych, w czasie popełniania zarzuconego czynu, Agata Ż. miała całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem. Jednocześnie zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, popełniania przez nią podobnych czynów w przyszłości. Tym samym wymaga leczenia w warunkach zamkniętego zakładu leczniczego.

Wobec Agaty Ż. prokurator zastosował dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym, zakazem zbliżania się do niego oraz przebywania w pobliżu jego osoby, w tym w pobliżu miejsca jego zamieszkania i przebywania w miejscach, gdzie odbywają się imprezy artystyczne z jego udziałem na terenie całej Polski oraz zakazu opuszczania kraju – połączonego z zatrzymaniem paszportu.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+

Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska