https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Radni zarzucili pytaniami prezesa Zbigniewa Rapciaka

Prezes Zbigniew Rapciak odpowiada na pytania radnych
Prezes Zbigniew Rapciak odpowiada na pytania radnych fot. Dawid Serafin
Radni próbowali wyjaśnić niejasności wokoło Kraków Areny. Nie mogli zadać jednak pytań Jackowi Majchrowskiemu, bo nie przybył na sesję.

Radni podczas wczorajszej sesji Rady zarzucili pytaniami prezesa Zbigniewa Rapciaka, odpowiedzialnego za zarządzanie Kraków Areną. Chcieli wyjaśnić niejasności, jakie pojawiły się po medialnych doniesieniach "Gazety Krakowskiej".

Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO, chciał się dowiedzieć, czy medialne doniesienia są prawdą. Prezes Rapciak odpowiedział krótko: "nie". Radni chcieli się też dowiedzieć, czy hala w Czyżynach jest bezpieczna oraz poznać kulisy wyboru sponsora tytularnego Kraków Areny, firmy Tauron.

Prezes, pomimo długiego monologu, radnych nie przekonał. Nie pomogło też wsparcie wiceprezydent Magdaleny Sroki. - Moja małżonka w takich sytuacjach mówi: świadkowie mieszają się w zeznaniach - skomentował Hawranek. Wtórowała mu radna PO Teodozja Maliszewska. - Zaskakuje mnie pan, przychodzi pan z grubym plikiem dokumentów, a nie ma wśród nich akurat dokumentu odbioru hali - mówiła radna Maliszewska. Niezadowolony z odpowiedzi prezesa był też szef klubu PiS Włodzimierz Pietrus, który na swoje pytania odpowiedzi nie otrzymał. Radni chcieli się też dowiedzieć, czy prezydent skieruje sprawę prezesa Rapciaka do prokuratury.

- Jeżeli się rozmawia i jest się nagrywanym w gronie ścisłego zarządu i ktoś się wypowie w sposób skandaliczny ujawniając wewnętrzną frustrację, to trzeba zachować zasadę prawdopodobieństwa. Czy istnieje prawdopodobieństwo, że przyjęcie przez straż pożarną pieniędzy na swój fundusz jest korupcjogenne? - mówiła niejasno Sroka.

Chodzi o sytuację na jednym z nagrań, do których dotarła "Gazeta Krakowska". Słychać na nim jak prezes Rapciak rozważa, czy za pieniądze lub bilety na imprezy w hali można zyskać przychylność straży pożarnej.

POLECAMY TAKŻE:

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

123
Każdy średnio rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że ani strażacy ani Rapciak słowami nie przekonają TERAZ nikogo, że ta hala jest bezpieczna. Nikt nawet trochę rozgarnięty TERAZ nie uwierzy w to, że Rapciak nie miał zamiaru „kupić” przychylności strażaków. Rapciak jakby miał czyste sumienie to te ekspertyzy rzuciłby radnym w twarz i sprawę by zakończył, a on uciekł przed radnymi.
y
yh
Uważam ,że dziennikarze szukając na siłę afery zupełnie błędnie informują opinię publiczną co do stanu faktycznego . Wypowiedź Rapciaka to wcale nie rozważania na temat kupienia sobie przychylności strażaków lecz zwykły frazes wynikający z pewnej bezradności w odniesieniu do działania straży pożarnej. To raczej pobożne życzenie , płacę i mam z głowy a nie rzeczywisty zamiar .Wierzcie mi , nie ma z czym iść do prokuratury.Czy powiedzenie ,wolałbym żyć 10 lat krócej lecz w błogim spokoju to samobójczy zamiar?

Każdy średnio rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę ,że ani strażacy ani Rapciak nie przyjmą rozwiązania ,które byłoby sprzeczne z prawem bo w razie czego to kryminał .Ta teoria jest nie do utrzymania .

Ponadto za zastosowane rozwiązania techniczne odpowiada projektant a za wykonanie wykonawca i trudno dać wiarę teorii ,że jeden i drugi ryzykuje niezgodne z prawem działania naraąjąc się na kolosalne odszkodowania czy kary ?
A już na pewno nie odpowiada Rapciak .
Czy już zwariowaliście ?

Zupełnie innym zagadnieniem jest z pewnością zasadność tej inwestycji w kontekście racjonalności wydatkowania środków publicznych .
To jest tak ,że zapytując przechodniów czy chcą w Krakowie hali sportowej ( i jeszcze kierunkując odpowiedź ,że w innych miastach są ) odpowiedzą tak .Ale pytanie czy chcą hali a przez to będą płacić wyższe podatki lub będą oddychać zatrutym powietrzem to powiedzą ,że nie .
Odpowiedź zależy więc od interesu pytającego i tutaj trzeba pytać w sposób uczciwy .
Po co miliard podatników na stadiony piłkarskie dla prywatnych drużyn piłkarskich?
Po co 360 mln na hale ,skoro będzie ona generować dalsze straty zamiast zysków ?
Kto sporządził biznes plan dla tej inwestycji i kto go zatwierdził ?
Czy jeszcze (zapewne tak) piastuje lukratywne stanowisko w urzędzie ?

Tymczasem zamiast o miliardach podatników wyrzuconych w błoto trwa dyskusja o kilu darmowych wejściówkach być może na mordobicie ,szumnie nazywane przez cwaniaczków ....galą .
s
szachista
Król to Jacek Majchrowski
Królówka to Magdalena Sroka
Skoczek to Zbigniew Rapciak
Wiadomo, że Króla chronią inne figury przed bezpośrednim atakiem dlatego Jacek Majchrowski zawsze w trudnych rozgrywkach zasłonięty jest przez hetmana czyli Panią Srokę, tak było z igrzyskami tak jest i w tym przypadku.

Niestety w radzie miasta siedzą same pionki i inne słabe figury, w dodatku nie wiadomo czy koloru białego czy czarnego (chyba same tego nie wiedzą), więc wynik tej i innych rozgrywek jest łatwy do przewidzenia. Mogą próbować zbić skoczka ale do szacha to im jeszcze daleko.
K
KrakMen
Majchrowi się nie chce przyjść, Sroka jak zwykle pieprzy debilne farmazony, Rapciak kłamie w żywe oczy.. To od czego ci bezradni Radni są..?? Tylko aby pobierać dietę 2.6 tys na miesiąc..?? Czy nie są w stanie rozliczyć urzędniczych przekrętasów będących u władzy...? Rapciak po tej aferze to mógłby co najwyżej czyścić kible w Arenie z tym poziomem wiedzy jaki prezentuje.. No ale to jest akurat moje zdanie...
o
oloratuj
i tak za dużo zarabiają, to i wymagać trzeba adekwatnie więcej, niż od tych gorzej zarabiających
c
czyza
Jakby ta hala była bezpieczna, to Rapciak już dawno wszystkim zainteresowanym rozdałby kopie ekspertyz, które podobno to potwierdzają. Nawet, dla świętego spokoju, umieściłby je w Internecie. A on chowa je gdzieś po szufladach, a ludziom pokazuje z daleka jakieś papiery. To Rapciak i Majchrowski robią antyreklamę tej hali i Krakowowi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska