Miejsca pełne zieleni, ciekawe i twórcze zajęcia oraz spotkania integrujące lokalną społeczność – to niektóre spośród wielu pomysłów, na które będzie można zagłosować w Budżecie Obywatelskim Miasta Krakowa. W tym roku krakowianki i krakowianie przygotowali niemal 700 projektów.
Miasto już teraz przygotowuje się do głosowania, które rozpocznie się 13 września i potrwa dwa tygodnie. Jak co roku będzie można oddać swój głos przez internet lub stacjonarnie. Głosowanie rusza 13 września i potrwa do 27 września. Mimo, że jest w czym wybierać, wśród projektów znalazły się takie, które zostały odrzucone z rozmaitych powodów.
Poniżej przedstawiamy kilka wybranych, które zaintrygowały nas najbardziej.
Rudawa płynąca ulicą Retoryka
Jeszcze 110 lat temu rzeka Rudawa przepływała przez centrum Krakowa, a konkretnie pod ulicą Retoryka, jednak jej koryto zostało zasypane. W roku 2018 Zarząd Zieleni Miejskiej przedstawił projekt przywrócenia jej biegu. Projekt nie ruszył, więc mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
"Uważamy, że przywrócenie biegu rzeki w tej ulicy wraz ze stworzeniem parku rzecznego stworzy miejsce przyjazne dla wszystkich mieszkańców, gdzie w centrum miasta, w otoczeniu natury będzie można miło spędzić czas. Przywrócenie biegu rzeki stworzy również miejsce naturalnej retencji, które w dobie kryzysu klimatycznego jest niezwykle ważne" - tłumaczą.
Niestety, miasto nie podzieliło entuzjazmu mieszkańców i postanowiło odrzucić projekt powołując się na opinię Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i Wód Polskich.
Z treści opinii WUOZ wynika, że: "Rzeka Rudawa została zasypana przed latami ze względów bezpieczeństwa, jako stwarzająca zagrożenie w czasie powodzi, co wskazują dokumenty archiwalne w postaci np. fotografii. Dodatkowo (...) wszelkie zmiany w obrębie ulicy Retoryka powinny zostać uwzględnione w kompleksowym projekcie, który będzie odnosił się również do Placu Kossaka, a dokładnie jego formy po przeprowadzeniu rewitalizacji. Dla nowego zagospodarowania Placu tut. Urząd wydał już zalecenia konserwatorskie. Dodatkowo utworzenie parku rzecznego jest problemowe w tej lokalizacji w związku z utrzymaniem czystości elementów wodnych pod okapem wysokich drzew. Wszelkie zmiany warunków hydrologicznych wiązałyby się również z ryzykiem obumarcia istniejącego drzewostanu w obrębie zieleńca wzdłuż ulicy Retoryka - czytamy.
Według Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie projekt budzi wątpliwości ze względu na przewidywaną infrastrukturę nadziemną i podziemną, warunki odprowadzenia wód oraz zmianę stosunków wodnych na gruntach sąsiednich. "Ponadto należy zaznaczyć, iż w ciągu ul. Retoryka, zarówno pod jezdniami jak i pod zieleńcem, znajduje się gęsta sieć uzbrojenia podziemnego" - argumentują Wody Polskie.
Tablica upamiętniająca przelot Fineasza i Ferba nad Krakowem
Kolejny odrzucony projekt zakładał umieszczenie w przestrzeni Rynku Głównego niewielkiej i nieingerującej w miejski krajobraz plakietki, upamiętniającej chwilę przelotu Fineasza i Ferba nad Krakowem. "Fineasz i Ferb" to znany i lubiany serial animowany dla dzieci, stworzony przez Dana Povenmire''a i Jeffa "Swampy" Marsha.
"Projekt jest humorystycznym, ale czułym komentarzem do krakowskiego umiłowania dla pamiątkowych tablic, rocznicowych wydarzeń i pomników" - piszą projektodawcy.
Co na ten komentarz miasto? No niestety nie podzieliło humoru pomysłodawców i projekt został odrzucony.
"Realizacja tego projektu wpisze się tak naprawdę w nurt, któremu z założenia ma się przeciwstawić. Proponowane upamiętnienie będzie stanowić kolejną tablicę, której sens i znaczenie nie będą czytelne dla większości osób(...) Idąc tym tropem, na obszarze historycznego centrum miasta mogłoby powstać wiele podobnych tablic, upamiętniających epizody filmowe" - odpowiada miasto.
Próba upamiętnienia rosyjskiego opozycjonisty
Na plac Biskupi w Krakowie od 2 lat przychodzą ukraińcy, by upamiętnić swoich rodaków pomordowanych przez rosjan w trakcie trwającej wojny i pomodlić się za żołnierzy broniących ich ojczyzny. Wszystko to ma miejsce tuż pod oknami konsulatu Federacji Rosyjskiej mieszczącego się przy ul. Serenno Fenna. Tymczasem, ktoś wpadł na pomysł, by w projekcie BO uhonorować i upamiętnić Aleksieja Nawalnego - rosyjskiego opozycjonistę. Głaz z jego imieniem i nazwiskiem miałby stanąć właśnie na pl. Biskupim, na wysokości konsulatu.
Zdaniem projektodawców, byłby to m.in. "symbol wsparcia Polaków dla demokratycznych dążeń Rosji". Na postawienie głazu nie zgodził się jednak Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.
"Sama idea poszanowania dla Aleksieja Nawalnego jest słuszna, niemniej jednak powinna odnosić się do formy i zrealizowanego niedawno projektu zagospodarowania Placu Biskupiego w Krakowie. Dodatkowo proponowany głaz jest elementem ahistorycznym, dysharmonijnym, masywnym, stąd sam głaz nie koresponduje z układem kompozycyjnym i charakterem miejsca, jakim jest Plac Biskupi w Krakowie" - uzasadnił WUOZ.
Nowe zasady w polskiej ortografii
