Kraków. Seria wpadek prezydenta Majchrowskiego. Tajster to wisienka na torcie

Tajster szefem ZIKiT-u. Tylko sąd może uratować honor Krakowa

WIDEO: Prezydent Jacek Majchrowski broni Jana Tajstera

Źródło: Radio Kraków, X-News

To wywołało sprzeciw nie tylko prokuratury, ale też mieszkańców i polityków. Pojawił się pomysł ogłoszenia referendum dla odwołania prezydenta. Apeluje o to inicjatywa Kraków Przeciw Igrzyskom, poseł Łukasz Gibała, a wczoraj dołączyła Partia Korwin. Na portalu Facebook powstało kilka inicjatyw zmierzających do odwołania prezydenta. Szykuje się akcja zbierania podpisów pod apelem do rady miasta, aby przegłosowała przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Majchrowskiego.
Wątpliwości ma tylko krakowska Platforma Obywatelska, która jest z prezydentem w koalicji. Na razie jej małopolskie władze wezwały tylko do odwołania nowego dyrektora. Jeśli tak się nie stanie, krakowskie struktury partii mają mieć wolną rękę w sprawie wyjścia z koalicji.

Pokój nr 71

Jacek Majchrowski przetrwał już wiele burz, żadna jednak nie spowodowała jego odwołania, czy porażki w wyborach. Prezydentem został w 2002 r., wygrywając o włos z dzisiejszym posełm PO Józefem Lassotą.
Pierwsza afera związana z Majchrowskim miała miejsce w latach 2003-04, kiedy wynajmował pokój nr 71 w motelu Krak od spółki Forte. Był wtedy jeszcze dobrym znajomym jej prezesa Wacława Stechnija.
Pomiędzy obu panami zrodził się jednak konflikt i prezes stwierdził, że prezydent za pokój nie płacił. Sprawa trafiła do sądu. Prezes podnosił, że Majchrowski w pokoju przyjmował urzędniczki i studentki z Uniwersytety Jagiellońskiego, gdzie wtedy wykładał. Rzeczniczka prezydenta odpowiadała lakonicznie, że przyjmował różne osoby. Zrobiła się z tego obyczajowa afera.
Sąd nakazał, by Majchrowski zapłacił za pokój 52 tys. zł z odsetkami. Prezydent zapłacił.

Prokuratura wystąpi z wnioskiem o zawieszenie Jana Tajstera jako dyrektora ZIKiT [WIDEO]

Taśmy prawdy

W 2006 r. wypłynęło nagranie rozmowy prezydenta z prezesem Forte z 2004 r. Rozmowa dla wielu jest szokująca. Rozmówcy kłócą się o przyszłość motelu Krak. Spółka miała tam zbudować centrum turystyczne, a przymierzała się do marketu. Doszło do sporów sądowych prezesa z miastem. Majchrowski chciał sprawę rozwiązać. Na nagraniu nakłania Stechnija do sprzedania spółki. Obaj używają wulgaryzmów. Od tej rozmowy upłynęło 11 lat. Miasto teren odzyskało, motel zburzyło, ale atrakcyjna ziemia leży odłogiem.

Majchrowski: Pokrzywdzeni pracownicy ZIKiT-u mogą liczyć na moje wsparcie

Stadion - porażka

W 2004 rozpoczęła się realizacja sztandarowej inwestycji Jacka Majchrowskiego - przebudowa stadionu Wisły Kraków. Miała kosztować 400 mln zł, skończyło się na 616 milionach. Niedociągnięcia w projekcie spowodowały wzrost kosztów.
Stadion jest też mało funkcjonalny, z trudem idzie wynajmowanie jego powierzchni komercyjnych, bo są zbyt drogie. Sama Wisła Kraków dzierżawi tylko jego część, a całośc jedynie na mecze. Co więcej - już raz pod naporem śniegu zawalił się dach stadionu. W dodatku aby móc obiekt zmodernizować, miasto musi teraz wykupić za 6,6 mln zł prawa autorskie do projektu architektonicznego, za który już raz zapłaciło...

Igrzyska 2022

Prezydent popierał też starania Krakowa o organizację zimowych igrzysk w 2022 roku. Wydano na to ok. 11 mln zł. Dopiero później w referendu zapytano krakowian czy chcą takiej imprezy. Powiedzieli "nie" i pieniądze przepadły. A prezydent na antenie radia nazwał demokratyczną decyzję krakowian "głupią". Najwyższa Izba Kontroli ciągle bada słuszność wydatków na olimpijskie mrzonki.

Jan Tajster oskarżony. Lista najważniejszych zarzutów

Kraków Arena

Kolejne "taśmy prawdy" wypłynęły w związku z funkcjonowaniem hali Kraków Arena. Na nagraniach prezes nią zarządzający Zbigniew Rapciak, powołany przez prezydenta, m.in. głośno zastanawia się czym skłonić strażaków do wydania pozytywnej opinii dla zabezpieczeń przeciwpożarowych w obiekcie - pieniędzmi czy biletami na imprezy? Inne nagrania pokazują jak miasto musiało dopłacać do wydarzeń w hali, która powinna sama się utrzymywać. Prezydent zareagował na ujawnienie nagrań atakiem na dziennikarzy. Rapciak odszedł, a sprawą zajmuje się prokuratura.

* * *

Rozmowa z prof. Marekiem Bankowiczem, politologiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego

Kolejna wpadka prezydenta. Jacek Majchrowski jednak ciągle trwa na stanowisku.

Prezydent stał się hegemonem polityki w Krakowie. Wszystko z powodu słabej konkurencji. I najwyraźniej stracił mechanizmy samokontroli. Bo to mianowanie Jana Tajstera na wysokie stanowisko jest hazadrową decyzją, nawet dla niego. I zupełnie nie ogarnął jej konsekwencji, bo myślał że w mieście Krakowie to on decyduje o wszystkim.

Prezydent jednak się przeliczył, bo oburzenie społeczne jest duże. Coraz głośniej mówi się o referendum ws. jego odwołania?

Prezydent przeszarżował. Uważał, że skoro chce powołać Tajstera na stanowisko, to tak zrobi. Spodziewał się z pewnością krytyki, ale pewnie marginalnej. Tymczasem ten opór jest naprawdę duży. Mieszkańcy, mimo że mamy środek wakacji, są bardzo oburzeni i aktywni w tej sprawie. Jacek Majchrowski nie ma naprawdę żadnych sojuszników w tym wypadku i sytuacja staje się dla niego bardzo trudna.

Mamy do czynienia z kryzysem demokracji w Krakowie?

To z pewnością kryzys demokracji. Jest prezydent Majchrowski i nikt więcej. Co prezydent zechce zrobić, to robi.