Od wczoraj pasażerowie znów jednak skarżą się na problemy. Wszystko dlatego, że zakończyły się ferie zimowe. Do Krakowa wróciło z urlopów wielu mieszkańców, a uczniowie ponownie zaczęli dojeżdżać do szkół.
I znowu - szczególnie rano i po południu - w autobusach linii nr 704 zapanował tłok.
Pasażerowie domagają się, aby liczba kursów zastępczej linii została jeszcze raz zwiększona. Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zastrzega jednak, że potrzeba przynajmniej kilku dni, aby przeanalizować sytuację, wyciągnąć wnioski i ewentualnie podjąć stosowne decyzje. - Będziemy cały czas obserwować panującą na ulicy Mogilskiej sytuację i zdecydujemy, czy w danych godzinach trzeba wykonać jakieś zmiany w liczbie kursów - zapowiada Hamarnik.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+