W nocy z 25 na 26 kwietnia 2015 r. Łukasz M. i Norbert K. wsiedli do taksówki i zamówili kurs do Przylasku Rusieckiego. Powiedzieli, żeby taksówkarz zatrzymał się na końcu drogi. Było ciemno.
Łukasz M. wyciągnął wtedy rękę z nożem, przystawiając go do twarzy taksówkarza. Norbert K. chwycił kierowcę i wyciągnął go z auta. Przerażony kierowca widział, jak mężczyźni wyrwali nawigację samochodową. Kiedy jeden z nich próbował wsiąść do samochodu i ruszyć, kierowca wyrwał się im i zdołał uciec.
Zawiadomił policję. W międzyczasie ktoś zgłosił policji, że w niedalekiej okolicy samochód prowadzony prawdopodobnie przez pijanego uderzył w bramę wjazdową jednego z domów. Policjanci znaleźli obu mężczyzn (jeden z nich schował się w pustej rurze, drugi w rowie), mieli przy sobie przedmioty skradzione z auta kierowcy: jego legitymację, telefon i 150 złotych.