Powalone przez silny wiatr potężne drzewo zostało wpisane na listę pomników przyrody 6 listopada 2012 roku. Obwód jego pnia wynosił 433 cm, z kolei wysokość 27 metrów. Taki był przynajmniej stan na rok 2020. Buk znajdował się w specjalnie wydzielonej strefie - jako drzewo sędziwe. Od wielu lat był pod stałą obserwacją Zarządu Zieleni. Kilkukrotnie wykonywano nad nim badania tomografem oraz regularnie usuwano posusz w koronie.
Buk mimo dość zdrowego pnia, zmagał się z niezwykle złośliwym grzybem wachlarzowcem. Choroba zaatakowała korzenie drzewa, które uległy niestety mocnemu rozkładowi. Jak zapewnia Zarząd Zieleni, drewno po pomniku przyrody zostanie usunięte zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków. Tuż nieopodal rośnie drugi buk, który niestety również mógł zostać zainfekowany grzybem wachlarzowcem.
Połamane gałęzie i urwane konary zaobserwowano także m.in. w parkach Duchackim i Grzegórzeckim. To tylko niektóre ze skutków potężnej wichury, jaka przeszła przez Kraków.
Jedynym pocieszeniem może być fakt, że co prawda Kraków faktycznie utracił piękny pomnik przyrody, ale wzbogaci się też o kolejne. Do tego zacnego grona dołączy 18 drzew. Na liście są dęby szypułkowe, wiązy, buki, ale także wierzba biała, jesion i olsza czarna. Na ostatniej sesji Rada Miasta Krakowa zdecydowała o dopisaniu tych drzew do wykazu. Aktualnie na krakowskiej liście pomników znajdują się już 342 obiekty.
Polscy Łowcy Burz: to trąba powietrzna doprowadziła do trage...
- IMGW utrzymuje ostrzeżenia: nadal będzie mocno wiało PROGNOZA NA PIĄTEK
- Blisko 200 interwencji strażaków. I to nie koniec
- Drzewo zerwało sieć trakcyjną na ul. Królewskiej. Spadło tuż obok przystanku
- Silny wiatr zerwał i uszkodził dachy pod Tarnowem
- W Krakowie wichura zerwała dach z Biedronki
- Połamane drzewa, uszkodzone dachy i zerwane linie w powiatach Małopolski zachodniej
