Do apelu radnych dołączyła posłanka PiS Małgorzata Wasserman.
- Wszyscy wiemy, że kwestia wprowadzenia SCT na terenie Krakowa prędzej czy później stanie się koniecznością. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że ma to zarówno zwolenników jak i przeciwników. Wszystkie argumenty muszą być brane pod uwagę, ale od tematu nie uciekniemy. Trzeba rozpocząć rozmowy na temat tego, jak zabezpieczyć osoby, które utracą na wprowadzeni ustrefy czystego transportu - mówiła posłanka Małgorzata Wasserman.
Dofinansowanie do wymiany aut i autobusów
Radny klubu PiS Krzysztof Sułowski poinformował, że radni miejscy przygotowali nawet projekt rezolucji w tej sprawie, który jutro złożony zostanie pod obrady Rady Miasta Krakowa.
- Ta inicjatywa zrodziła się w reakcji na fakt uchwalenia SCT w Krakowie, ale też na fakt zobligowania przez Unię Europejską w tzw. kamieniach milowych KPO największych miast Polski do wprowadzenia SCT. Te regulacje dotyczące stref ingerują w strefę praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji m.in. w prawo własności prywatnej i wszystko na to wskazuje, że będą powodować znaczące konsekwencje społeczno-gospodarcze w tym m.in. koszty związane z koniecznością wymiany samochodów - mówił radny.
Mając na uwadze powyższe radni apelują w rezolucji o podjęcie wszelkich możliwych działań mających na celu utworzenie Programu Sprawiedliwej Transformacji Transportu, który w swoich założeniach zawierałby m.in. działania pomocowe dla miast, gmin i społeczności lokalnych zobligowanych do wprowadzenia na swoim terenie stref czystego transportu.
- Uważamy, że działania pomocowe w tym zakresie powinny zawierać m.in. możliwość uzyskania dofinansowania, wymiany pojazdu na taki, który będzie spełniał wymogi SCT. Zasadne byłoby także dofinansowanie wymiany taboru autobusowego (komunikacji gminnej, miejskiej w miastach i gminach objętych SCT) - mówił radny Krzysztof Sułowski.
"Ustanowienie Programu Sprawiedliwej Transformacji Transportu będzie stanowić doskonałe uzupełnienie funkcjonującego już Programu Sprawiedliwej Transformacji dotyczącego przemysłu wydobywczego górnictwa i obszarów z nim związanych" - czytamy w rezolucji.
Strefa czystego transportu w Krakowie
Przypomnijmy, że pod koniec czerwca Rada Miasta Krakowa zadecydowała o zmianie uchwały o strefie czystego transportu. Chodzi o opóźnienie wejścia jej w życie, aby dać czas na przygotowanie potrzebnych zmian. Pierwszy etap wdrożenia SCT miałby się rozpocząć 1 lipca 2025 r., a nie, jak pierwotnie zakładano, 1 lipca 2024 r. Wcześniej planowano, że termin ten zostanie przesunięty na 2026 rok.
Zgodnie z wcześniejszą propozycją od 1 lipca 2024 r. w Krakowie nie mogłyby jeździć auta około trzydziestoletnie, niespełniające norm Euro 1 (dla benzyny) i do Euro 2 (dla samochodów z silnikiem wysokoprężnym). Jeśli ktoś zmienił auto w ostatnim półroczu (po 1 marca 2023), pojazdy musiały spełniać nieco wyższe wymagania – Euro 3 dla benzyny i Euro 5 dla diesla.
Urzędnicy liczyli na to, że nowych przepisów nie trzeba będzie wprowadzać od 1 lipca 2024 r., bowiem 11 stycznia br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił uchwałę RMK dotyczącą ustanowienia SCT. Później okazało się, że wyrok WSA jest nieprawomocny, z uwagi na złożoną skargę kasacyjną do NSA, która wstrzymuje wykonanie wyroku WSA. Oznaczało to, że do czasu rozstrzygnięcia w NSA uchwała o SCT była ważna, a jej wymagania miały obowiązywać od 1 lipca br.
W związku z tym urzędnicy z ZTP przygotowali projekt zakładający, że w obowiązującej uchwale zmieniona zostanie data wprowadzenia strefy z 1 lipca 2024 r. na 1 stycznia 2026 r. To miało pozwolić na przeprowadzenie szerokich konsultacji z mieszkańcami, ustalenie ostatecznych zasad i obszaru SCT (czy ma obowiązywać w całym mieście, czy w jego części). Ostatecznie zdecydowano o przesunięciu wprowadzenia strefy o rok.
NIK o aferze wizowej. Rosjanie dostawali polskie wizy mimo ograniczeń
