https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Strefa parkowania rozszerzona, ale problemy pozostały. Postawią szlabany

Piotr Tymczak
Na części ulic w ciągu dnia nie brak teraz wolnych miejsc postojowych, ale parkingowy chaos przeniósł się w inne miejsca.

Rozszerzenie strefy płatnego postoju o Zabłocie i osiedle Podwawelskie zmniejszyło ruch i liczbę zaparkowanych samochodów, ale nie rozwiązało wszystkich problemów mieszkańców. W niektórych rejonach zmiany spowodowały nowe kłopoty komunikacyjne. Podobnie jest w przypadku strefy ograniczonego ruchu, którą wyznaczono na Kazimierzu.

Przypomnijmy, że nowe przepisy obowiązują od 23 września (szczegóły niżej). Strefa płatnego parkowania teraz funkcjonuje od poniedziałku do soboty. Wczorajszy dzień był więc pierwszym, w którym można było sprawdzić, jakie efekty przyniosły zmiany.

Zmiany w strefie płatnego parkowania i nowe sektory

Kraków. Nowe zasady parkowania w centrum miasta, strefa urosła

Na osiedlu Podwawelskim mieszkańcy i pracownicy sklepów oraz punktów usługowych przyznawali, że wprowadzenie strefy znacznie ograniczyło liczbę samochodów parkujących na ogólnodostępnych ulicach. - Wcześniej było tu pełno samochodów, brakowało wolnego miejsca, teraz stoi jedno auto - przyznał jeden z pracowników klubu Podwawelskiego przy ul. Komandosów.

Wcześniej problemem na tym osiedlu było to, że parkowało tam wiele pojazdów spoza tego rejonu. Zostawiały je m.in. osoby pracujące w okolicy. Teraz, kiedy wprowadzono strefę, nie ma tego problemu, ale mieszkańcy obawiają się, że auta z zewnątrz zaczną teraz parkować nielegalnie pod ich blokami, gdzie wjazd mają tylko mieszkańcy.

- Już to się zaczęło. Pod blokiem pojawiają się samochody na rejestracjach spoza Krakowa. Problem mogłyby rozwiązać szlabany - zwracał uwagę jeden z mieszkańców. I przy wejściach do bloków Spółdzielnia Mieszkaniowa „Podwawelska” wywiesiła już kartki z informacją, że podjęto decyzję o zakupie i montażu szlabanów na wjazdach na spółdzielcze parkingi. Plan jest taki, by je zamontować do końca tego roku.

Mieszkańcy obawiają się jednak, że same szlabany mogą nie wystarczyć.

- Przy jednym bloku jest około 20 miejsc postojowych, a mieszkań 60. Jest więc więcej aut na jeden blok niż miejsc. Wiele osób parkowało w ogólnodostępnych miejscach gdzie teraz jest strefa, a w niej trzeba już płacić za abonament. Wszyscy będą więc chcieli parkować na spółdzielczych miejscach, których jest za mało - komentował pan Michał.

Pan Maciej zwracał uwagę, że dla mieszkańców osiedla może nie starczyć nawet miejsca w strefie. - W związku z jej wprowadzeniem ograniczono liczbę miejsc postojowych albo parkowanie ukośne zastąpiono równoległym do chodnika. Tak zrobiono m.in. przed przychodnią przy ul. Szwedzkiej, gdzie akurat powinno być więcej miejsc postojowych - mówił pan Maciej.

Kraków. "Mistrzowie parkowania" nie próżnują w wakacje

W urzędzie nie widzą problemu. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której mieszkańcy parkujący samochody na osiedlu, dzięki liniom wyznaczającym miejsca postojowe, dowiedzieli się, gdzie wolno parkować zgodnie z przepisami - wyjaśnia Kamil Popiela z krakowskiego magistratu.

Przekonuje, że liczba miejsc postojowych jest taka sama, jak przed wprowadzeniem odpłatności, ale przyznaje, że urząd nie ma wyliczonej dokładnej ich liczby.

Pan Michał podsumował: - Przydałby się tu wielopoziomowy parking.

Wprowadzenie strefy na Zabłociu spowodowało, że wczoraj było dużo miejsc postojowych np. na ul. Dekerta czy Zabłocie. Strefy nie ma jednak na ul. Przemysłowej, Lipowej czy Romanowicza i tam wszelkie miejsca, gdzie można wjechać autem były zapchane do granic możliwości. Wielu kierowców darmowo parkuje też pod mostem Kotlarskim (od strony Zabłocia) i na drodze dojazdowej w to miejsce.

Protest przeciwko strefie ograniczonego ruchu szykuje się natomiast na Kazimierzu. Tam mogą wjeżdżać teraz mieszkańcy i pojazdy uprzywilejowane, ruch się zmniejszył, ale duże problemy zgłaszają przedsiębiorcy. - Mamy opłacone abonamenty przedsiębiorców na cały rok, a teraz się okazuje, że nie możemy wjeżdżać na plac Nowy. W urzędzie mówią, by zostawić auto np. przy ul. św. Sebastiana i Dietla, na której jest przecież remont. Jak mam wyładować towar, zostawić go tu i szukać godzinę miejsca dla auta w okolicy. Skończy się tym, że przestaniemy tu handlować i nie będzie już atrakcji dla turystów - żalili się sprzedawcy staroci z placu Nowego.

Nowe ograniczenia i opłaty

Strefa Płatnego Parkowania od 22 września została poszerzona o rejon Zabłocia i os. Podwawelskiego oraz rejon ul. Wita Stwosza, ul. Prandoty i al. 29 Listopada do wysokości torów kolejowych pod aleją. Obowiązuje ona od poniedziałku do soboty (nie jak do tej pory od poniedziałku do piątku), w godz. 10-20. Stawki pozostają bez zmian: 3 zł za pierwszą godzinę, 3,50 zł za drugą, 4,10 zł za trzecią i 3 zł za każdą kolejną. 15 grudnia wejdą w życie nowe stawki we wszystkich podstrefach. Wyniosą one odpowiednio:

  • 6 zł - w podstrefach A (Stare Miasto, Kazimierz);
  • 5 zł - w podstrefach B (Podgórze, Zwierzyniec i część Grzegórzek);
  • 4 zł - w podstrefach C (dalsza część Grzegórzek, Dębniki, os. Podwawelskie, Zabłocie i Krowodrza).

Abonamenty mieszkańców pozostaną bez zmian - 10 zł miesięcznie. Natomiast kara za nieuiszczenie opłaty wyniesie 150 zł. Opłaty będą pobierane od poniedziałku do soboty w godz. 10-20, z wyjątkiem świąt: poniedziałku wielkanocnego, 1 listopada oraz 24-26 grudnia. We wrześniu 2020 r. strefa zostanie poszerzona nieznacznie w rejonie Grzegórzek, Dębnik, Zwierzyńca i Krowodrzy.

Strefa Ograniczonego ruchu na Kazimierzu obowiązuje od 22 września. Do strefy mogą wjeżdżać m.in. jej mieszkańcy z abonamentem, pojazdy służb oraz z zezwoleniem zarządcy drogi. Strefa objęła ulice: Miodową (na odcinku od ul. Krakowskiej do ul. Brzozowej), Podbrzezie, Joselewicza (na odcinku od Brzozowej do św. Sebastiana), Brzozową (od Dietla do wysokości ul. św. Sebastiana), Bożego Ciała, Meiselsa (od placu Nowego do ślepego zakończenia za ul. Bożego Ciała), Józefa, Nową, plac Nowy, Estery, Warszauera, Kupa, Izaaka, Jakuba, Wąską, Bartosza, plac Bawół, Szeroką, Ciemną, Lewkową, Na Przejściu, św. Wawrzyńca, plac Wolnica, Gazową, Mostową, Bonifraterską.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
24 września, 10:12, Gość:

Najlepszy sposób - zmniejszenie liczby aut w Krakowie, gdyż jest ich o wiele za dużo. Abonament mieszkańca powinien wynosić nie 10 zł. miesięcznie, ale 1000 zł., gdyż te symboliczne 10 zł. jest wręcz zachętą do posiadania samochodu w naszym przeludnionym, zapchanym autami mieście. Koszty utrzymania samochodu w Krakowie powinny być takie, by jak największej liczby ludzi nie było stać na własne auto. Wtedy nie będzie problemu. Abonament mieszkańca 1 tys. zł. miesięcznie!!!

Napisał ten który auta nie ma.

G
Gość
24 września, 19:56, Gość:

Rowery to jest rozwiązane, kraniec smrodu, strajk klimatyczny, Kraków miasto bez samochodu

Rowery są super ale nie dla wszystkich. Ludzie mają wiele różnych schorzeń - za małych na niepełnosprawność ale za dużych na jazdę na rowerze. Niestety jestem tego przykładem. Choć chciałabym porzucić samochód - nie mogę. I takich jak ja jest wielu.

G
Gość
24 września, 17:20, ps:

dziwne że w większości krajów europy a tej cywilizowanej wszędzie nie czegoś takiego jak parkowanie na chodniku. Chodnik jest dla pieszych i jakoś ludzie żyją. Mieszkasz w mieście nie masz gdzie parkować sprzedaj samochód , to jednak pewien rodzaj luksusu, inni kupili garaże czy miejsca parkingowe.

Na pewno w Krakoqie starczy garaży i miejsc parkingowych do kupienia.

G
Gość

Rowery to jest rozwiązane, kraniec smrodu, strajk klimatyczny, Kraków miasto bez samochodu

J
Janusz ze Skawiny
24 września, 9:35, Janusz:

Ja tam dojeżdzam swoim 15 sto letnim polonezem ze Skawiny i zawsze znajdę miejsce na terenie jakiegoś osiedla pod czyimś blokiem i stoję cały dzień, śmieję się z krakusów że jęczą i nie mają gdzie parkować ???

24 września, 10:16, Grażyna:

Często masz takie stany?I powiedz, czy to po winie z kartonu typu "Czar Par"...?

Dzisiaj znowu mój poldek zajął dwa miejsca pod jakimś blokiem, i pewnie znowu go porysował jakiś jęczący krakus, ale ja się tym nie przejmuję, parking mam zawsze za free ???

p
ps
24 września, 9:01, Gość:

To wygląda tak jakby miasto za wszelką cenę chciało pozbyć się samochodów z rejestracją inna niż KR. Ciągle widzę wpisy że wszędzie pojawiają się samochody z obcą rejestracja. Byłam mieszkanka Krakowa i tu pracowałam. Teraz mieszkam w sąsiedniej gminie ale nadal pracuje w Krakowie. Czyli co mam się stąd definitywnie wynieść bo mój samochód już nie ma KR? A może by tak usprawnić komunikację miejską i zbudować jakiś parking gdzie takie niechciane samochody mogły by parkować i prawdopodobnie krakusy i pozostali byliby zadowoleni. Nikt nie chce na siłę pchać się do miasta autem ale często nie ma innej alternatywy!!!! Czemu tak nie napiszecie .!

a Ja mam odwrotnie, mieszkam w Krakowie od urodzenia ale firma jest w powiecie krakowskim i mam rejestracje KRA i co ma coś ekstra płacić (zaznaczam że nie korzystam z żadnych przywilejów bo mam swój garaż ale wprowadzenie opłaty za wjazd do miasta to chyba idiota wymyślił) jeżeli moje podatki od 40 lat trafiają do kasy tego miasta.

p
ps

dziwne że w większości krajów europy a tej cywilizowanej wszędzie nie czegoś takiego jak parkowanie na chodniku. Chodnik jest dla pieszych i jakoś ludzie żyją. Mieszkasz w mieście nie masz gdzie parkować sprzedaj samochód , to jednak pewien rodzaj luksusu, inni kupili garaże czy miejsca parkingowe.

G
Gość
24 września, 13:49, Karla:

Bardzo mi przykro ale nie powinno byc tak ze placi sie parking w sobote bo wiekszosc ludzi pracuje od poniedzialku do piatku i chcialby z rodzina jechac do krakowa a oplaty za parking sa bardzo duze ,uwazam ze to jakies wielkie nieporozumienie i nie powinno tak byc .

Soboty ,niedziele i swieta powinny być bezplatne .Dlaczego odstraszaja ludzi od Krakowa

Powinny być płatne w niedzielę i święta a rodzinnie trochę Ruchu się też przyda

U
U
24 września, 11:18, krakus:

cz.2 Dzięki temu osoby szukające miejsca gdzie popadnie będą zmuszone przesiąść się na mpk, rower lub płacić za parking. Studenci zwolnią też wiele miejsc, będą jeździć razem, składać się na parkingi, a wielu zrezygnuje z samochodu. Trzeba też wybudować parkingi na obrzeżach, nie na 50 samochodów, ale na 1000.

24 września, 13:14, Gość:

To wykup tereny na obrzeżach i buduj!! ...rusz [wulgaryzm],wszyscy na tym skorzystamy..

A kasa z podatków dalej niech idzie na nie wiadomo co

G
Gość

A to ci niespodzianka!

Drodzy mieszkańcy Krakowa. Zrozumcie. To wasze (nasze) auta zawalają wszystkie parkingi. Dlaczego? Bo Kraków się zagęścił i nie ma miejsca dla mieszkańców. Bo urzędnicy pozwalali na budowę niedostatecznej ilości miejsc postojowych do mieszkań, nowe bloki nawciskane w osiedla (bezmyślnie!) itp... a przyjezdni... taaaa... a Kraków nie jeździ do Skawiny, Niepołomic, Olkusza, itd...? że o Śląsku nie wspomnę? KORY na A4, na Igołomskiej, wszędzie.... ciekawe z czego.

Owszem do Krakowa wjeżdża 120tyś aut ale zapewne i z niego te 120 wyjeżdża. Tych niewygodnych badań nikt nie robi.

Miejsc jest za mało i tyle. Auta są dwa na dom. Miejsca nie ma nawet jednego, jak pisze redaktor.

Mam meldunek w Krakowie w dzielnicy gdzie SPP jeszcze nie ma. Ale ta choroba dotrze tam prędzej czy później. I co? I będziemy miastem które będzie płaciło za auta a nie będzie z tego efektu. MI to pokazało. Tu nikomu nie zależy na rozwiązaniu realnego problemu. Nam sprzedaje się głodne kawałki pt: ekologia, środowisko, MPK, co tam jeszcze.....

SPP powinno się ZLIKWIDOWAĆ!!!

Za budowę miejsc postojowych powinni płacić developerzy. To nieprawda, że wówczas ceny mieszkań wzrosną. Bo pewna bariera cenowa będzie przekroczona, to sprzedaż spadnie. Więc po prostu developer mniej zarobi i tyle! Jego mi nie szkoda. Tym bardziej, że tyle złego co narobili w tym mieście trudno do czegokolwiek porównać.

G
Gość
24 września, 09:01, Gość:

To wygląda tak jakby miasto za wszelką cenę chciało pozbyć się samochodów z rejestracją inna niż KR. Ciągle widzę wpisy że wszędzie pojawiają się samochody z obcą rejestracja. Byłam mieszkanka Krakowa i tu pracowałam. Teraz mieszkam w sąsiedniej gminie ale nadal pracuje w Krakowie. Czyli co mam się stąd definitywnie wynieść bo mój samochód już nie ma KR? A może by tak usprawnić komunikację miejską i zbudować jakiś parking gdzie takie niechciane samochody mogły by parkować i prawdopodobnie krakusy i pozostali byliby zadowoleni. Nikt nie chce na siłę pchać się do miasta autem ale często nie ma innej alternatywy!!!! Czemu tak nie napiszecie .!

24 września, 09:33, wsad:

Nie płacisz podatków w Krakowie więc niby czemu by podatnicy mamy opłacać twój samochód? Jeździj MPK którego nota bene również nie opłacasz.

A ty płacisz jak jeździsz poza swoją miejscowość?

Jak nie jeździsz, to po co ci auto? W takim razie sprzedaj i nie truj! Albo nie wypowiadaj się, jak żeś nie kierowca!

K
Karla

Bardzo mi przykro ale nie powinno byc tak ze placi sie parking w sobote bo wiekszosc ludzi pracuje od poniedzialku do piatku i chcialby z rodzina jechac do krakowa a oplaty za parking sa bardzo duze ,uwazam ze to jakies wielkie nieporozumienie i nie powinno tak byc .

Soboty ,niedziele i swieta powinny być bezplatne .Dlaczego odstraszaja ludzi od Krakowa

G
Gość
24 września, 10:20, grzeg:

Czy ktokolwiek z tzw. "władz" panuje nad tym szaleństwem? Gdzie są jego granice? Szaleńcze represje.

Rozpłacz się.... represjonowany dzieciuszku..

G
Gość
24 września, 11:18, krakus:

cz.2 Dzięki temu osoby szukające miejsca gdzie popadnie będą zmuszone przesiąść się na mpk, rower lub płacić za parking. Studenci zwolnią też wiele miejsc, będą jeździć razem, składać się na parkingi, a wielu zrezygnuje z samochodu. Trzeba też wybudować parkingi na obrzeżach, nie na 50 samochodów, ale na 1000.

To wykup tereny na obrzeżach i buduj!! ...rusz [wulgaryzm],wszyscy na tym skorzystamy..

T
Tt
24 września, 11:01, ZR:

"Społeczeństwo jest ostro podzielone na tych, którzy szanują swoje prawa i tych, którzy chcą rządzić zakazami. "

Retorycznie bardzo wygodny podział. A co powiesz na taką propozycję:

"Społeczeństwo jest ostro podzielone na tych, którzy szanują wynegocjowane reguły i na tych, którzy uważają, że ich to nie dotyczy"

Ci pierwsi nie parkują tam, gdzie nie wolno wg obecnie istniejących przepisów parkować, bo szanują wspólne reguły. Ci drudzy mówią, że muszą, że im się należy, że podatek drogowy.

24 września, 11:13, Olo:

A władza goli jednych i drugich jeleni. Jakoś nikt nie wychodzi z inicjatywą, żeby władza najpierw zorganizowała parkingi (w końcu nie za swoje, tylko z podatków), a dopiero pozniej wprowadzała opłaty za strefę

To nie ma być rozwiązywanie jakichś problemów plebsu tylko kasa dla władzy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska