https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: tragiczny stan torowisk. Urzędnicy mają nowy sposób

Arkadiusz Maciejowski, Katarzyna Krasoń
Hałas i drgania spowodowane złym stanem szyn są największe w ścisłym centrum Krakowa
Hałas i drgania spowodowane złym stanem szyn są największe w ścisłym centrum Krakowa Andrzej Banaś
Przez tragiczny stan krakowskich torowisk mieszkańcy m.in. ścisłego centrum miasta mają problemy nawet z zasypianiem. Tramwaje jadące po krzywych i pofalowanych szynach wywołują bowiem ogromny hałas i drgania. Najlepszym rozwiązaniem byłyby remonty i układanie tzw. mat wibroizolacyjnych. Zamiast tego urzędnicy miejscy szukają zastępczych sposobów i planują akcję... szlifowania szyn.

O problemie z hałasem i drganiami wywoływanymi ruchem tramwajowym wielokrotnie mówili eksperci i sami krakowianie. Prof. Krzysztof Stypuła z Politechniki Krakowskiej podkreśla że drgania wywoływane przez tramwaje na niektórych odcinkach w Krakowie przekraczają np. to, co naukowcy zarejestrowali przy pomiarach drgań wywoływanych przez pociąg Pendolino.

Na pytanie, czy to oznacza, że w Krakowie tramwaje są niebezpieczne dla budynków, profesor odpowiadał: „Dla budynków może nie, ale zdarza się, że poziom wpływu drgań na ludzi przekracza normy komfortu. Wiadomo, drgania wywołują nerwowość, niepokój, problemy ze snem. Na pewno z przekroczeniem norm mamy do czynienia na ul. Basztowej czy Dominikańskiej” – podkreślał prof. Stypuła.

Jak mówi Grzegorz Kozłowski, mieszkaniec okolic ul. Basztowej, hałas produkowany przez tramwaje jest tam prawie nie do wytrzymania. – W moim mieszkaniu cały czas dudni. Nawet w upalne dni otwieranie okna to ostateczność – opowiada mieszkaniec.

Podobnie mówi Karolina, studentka mieszkająca na ul. Straszewskiego. – Lokalizacja jest znakomita, jednak huk przejeżdżających tramwajów bywa bardzo uciążliwy. Trzęsące się szyby, przekrzykiwanie hałasu podczas rozmów i ciągła duchota w pokojach to codzienność – wylicza studentka.

Tymczasem urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przyznają, że dotychczas nie prowadzili nawet pomiarów, które pokazałyby, gdzie poziom drgań i hałasu wywoływany przez tramwaje jest największy i o ile przekroczone są normy.

Co prawda ZIKiT montuje pod torowiska specjalne maty wibroizolacyjne, tłumiące drgania, ale tylko przy okazji wielkich modernizacji torowisk (tak jak np. ostatnio przy ul. Na Zjeździe). A mieszkańcy wielu rejonów na gruntowne remonty nie mogą doczekać się od lat.

Dla przykładu, w tym roku odnowione miały zostać torowiska m.in. na ul. Basztowej, Podwale, Dunajew­skiego czy Starowiślnej, czyli tam, gdzie przez zły stan szyn drgania i hałas są największe. Najpierw urzędnicy czekali na decyzję o przyznaniu dofinansowania unijnego, a gdy okazało się, że są na to marne szanse, poinformowali, że prace zostaną wykonane najwcześniej w przyszłym roku.

W ZIKiT wpadli jednak na inny pomysł, jak odnowić szyny (o historii ekscentrycznych zamierzeń piszemy w ramce obok). – Chcemy testowo sprawdzić, jakie efekty przynosi szlifowanie używanego torowiska. Wysłaliśmy zapytania do wykonawców, czekamy na oferty. Takie szlifowanie prowadzi np. Warszawa, Poznań oraz PKP. My szlifowaliśmy dotychczas tory ułożone w nowych inwestycjach (Mogilska, Na Zjeździe) – wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Urzędnicy przed wybraniem wykonawcy nie chcą powiedzieć, ile może kosztować taka operacja (zazwyczaj jest to koszt nawet ponad 1000 zł za 100 metrów toru ) i ile kilometrów szyn miałoby przejść ten zabieg.

Oficjalnie nie chcą powiedzieć też, gdzie na początek miałyby odbyć się prace. Pojawiają się jednak informacje, że ma to być torowisko m.in. wokół pierwszej obwodnicy, czyli m.in. na ul. Basztowej. I tu zaczynają się kontrowersje, bo zdaniem ekspertów szlifowanie oczywiście jest potrzebne i przynosi wyraźne efekty, ale wtedy, gdy stosuje się ten zabieg na szyny, które są w relatywnie dobrym stanie technicznym.

– Wszelkie defekty trzeba zeszlifować, kiedy są małe. Nie ma sensu wykonywać takich zabiegów na szynach kompletnie zdegradowanych, ­bo to nic nie da – mówi prof. Jerzy Pacyna z Akademii Górniczo-Hutniczej.

Także Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku przyznaje, że w tym mieście oddziela się te szyny, które są do wymiany od tych, które można jeszcze szlifować.

Krakowscy urzędnicy się nie zrażają i podkreślają, że dokładne lokalizacje, gdzie odbędą się szlifowania szyn, nie zostały jeszcze wybrane. – Zakładamy odczuwalną poprawę, ale dopóki nie zrobimy testu, to będą to tylko założenia – kwituje Michał Pyclik z ZIKiT.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
jeden na drugi?, czy mają pojechać prostopadle w bok?
s
s.
Jak samochody w tym korku nie zechcą ustąpić przejazdu karetce...
M
M.
beda szlifowac.za pol roku stwierdza ze wskutek szlifowania tory sa za cienkie i trzeba wymienic.po kolejnych 6 miesiacach szyny się wybrzuszą-będziemy ciąc i szlifować.i tak w kolo macieju....
j
ja
a korek między karetką, a 'ciemną masą'?
s
skandalik
Każdy artykuł o komunikacji miejskiej ty spamujesz o tych pierdzielonych trolejbusach! A kłamiesz prawie tak dobrze jak wielu polityków! Masz jakąś zawężona, limitowaną, wydumaną wiedzę (albo jej brak).
Z miast które wymieniłeś to prawie żadne - Sztokholm, Oslo, Kopenhaga, Hanover, Wiedeń, Praga, Helsinki*, Montreal, Los Angeles, Liverpool - NIE MA TROLEJBUSÓW! Miały w przeszłości, ale zrezygnowały głównie na rzecz tramwajów.
(Montreal, Los Angeles - inna historia, zupełnie inne systemy, nastawione na komunikacje samochodową, a mimo to zrezygnowały z trolejbusów; *Helsinki to JEDYNE z tych miast które na poważnie planuje, od 2010, ponownie wprowadzić trolejbusy)

Z tego co wymieniłeś to tylko Szwajcarii (Zurych, Genewa, Berno) owszem są trolejbusy, ale są to pojedyncze linie (5, a w innych miastach często tylko 1, 2), które są dopełnieniem transportu szynowego, bo na takim się opiera cały system transportu tego kraju od bardzo wielu lat.

Jedno hasło w wyszukiwarke i znajdziesz wszystko co chcesz (List of trolleybus systems). Ale nie bo po co, lepiej pokłamać, może akurat ci uwierzą to jeszcze zostaniesz politykiem!

Więc przestań spamować każdy artukuł, bo nie masz zielonego pojęcia o NICZYM na ten temat!! (A propo poprzedniego komentarza "Wszedzie na swiecie wprowadza sie nowoczesne linie trolejbusowe") NIE PRAWDA. Nie buduje się linii trolejbusowych w zamian za tramwajowe, bo m.in.:
- trolejbusy stoją w tym samym korku co samochody (chyba że mają wydzielony pas, ale wtedy jaki sens kłaść kolejne warstwy asfaltu, zamiast np. zielonego torowiska),
- trolejbusy nie zabiorą tyle ludzi co tramwaje.
b
bfaibfoabfo
I nie mowcie ze nie macie dzieci, bo zawsze miec mozecie (sprawdzic czy nie ksiadz)
g
gbibgaibga
Co tydzien w piatek po poludniu!
P
Pepik
nie mogą zrobić kół z twardych kompozytów?
b
biker
trollujesz ,napinasz sie ale co ty mozesz ?? napisz co to tam nie mozesz supermenie ponapinaj sie troche i wroc ponownie do swojej szarej smutnej malutkiej rzeczywistosci ! ;) ZAPRASZAM NA MASE ROWEROWA WSZYSTKICH NORMALNYCH ( CIECIU TY NIESTETY NIE SPELNIASZ WARUNKOW ) ;) SPOTYKAMY SIE JAK ZWYKLE W KAZDY OSTATNI PIATEK MIESIACA O GODZ 18-TEJ POD POMNIKIEM ADAMA MICKIEWICZA NA RYNKU GLOWNYM W KRAKOWIE.BEDZIE BARDZO DUZA FREKFENCJA I MASE SYMPATYCZNYCH,USMIECHNIETYCH I JEZDZACYCH POWOLI ROWERZYSTOW I ROWERZYSTEK :) ZABLOKUJMY CALE MIASTO !! SUPER ZABAWA GWARANTOWANA !!! ZAPROSCIE ZNAJOMYCH ;) POKAZMY,ZE MAMY SWOJE PRAWA I NIE TYLKO SAMOCHODY JEZDZA PO ULICACH !! KRAKOW DLA ROWEROW !!!!!!
d
dr Wiktor Wektor
chcesz jeździć ciulu po ulicach to wykup OC i płać podatek drogowy. bo do tej pory to wy ŻADNYCH praw nie macie i miec nie bedziecie
d
dr Wiktor Wektor
nogi bym ci z d*** powyrywał ciulu za to nawoływanie, a rowerek połamał
a
asm.
Jeśli chodzi Ci o komfort podróży, to trzeba to rozpatrywać indywidualnie. Na pozór autobus jest lepszy, cichy i komfortowy. Ale jest spora grupa ludzi dla których jazda autobusem, samochodem - to - dyskomfort, tzw . choroba lokomocyjna. Wstrząsy na nierównościach, opory ogumionych kół o beton i asfalt sprawiają że ludzie odczuwają zawroty głowy i nudności (małe dzieci, osoby starsze ale nie tylko). Natomiast w przypadku transportu szynowego (pod warunkiem że torowisko jest w dobrym stanie technicznym) - choroba taka to rzadkość, a jazda po szynach to czysta przyjemność (niestety w Krakowie mało znana, choć po nowym torowisku na Mogilskiej i JP II - na razie tak dobrze jest). Jeśli chodzi o możliwości przewozowe transportu szynowego nad autobusowym to autobusy wypadają pod tym względem - znacznie gorzej.
a
asm.
W sytuacji kiedy za 10 lat będą dominować na ulicach autobusy na baterie, z napędem elektrycznym los trolejbusów jest raczej przesądzony. Znikną podwójne druty szpecące wiele miast w Europie. Pojawią się także tramwaje na baterie, i odcinkowo np. w rejonie starych miast drut także zostanie zdjęty, a poza centrum zostanie.

Co do Krakowa to jest problem że na 22 linie tramwajowe 19 przejeżdża tranzytem przez Śródmiescie. Trzeba odciążyć linie tramwajowe żeby w tramwajach nie było tłoku i nie tworzyły się korki tramwajowe. Jest to możliwe przez wprowadzenie komunikacji podziemnej - szynowej - metra, premetra, i wtedy tramwaje będą jeździć też szybciej na powierzchni, będzie ich mniej a przez to torowiska będą mniej się zużywać.

Inną opcją jest wprowadzenie na ulice Śródmieścia tramwajów w systemie translohr. Tramwaj ten ma ogumione koła jest cichy, nie potrzebuje dwóch szyn, tylko jednej szyny prowadnicy (czasem też zamiast sieci szyny zasilającej). Efekt jest taki sam jak tramwaju, tabor bardzo podobny, pojemny, pojazd może pokonywać ostrzejsze łuki, i większe nachylenia powierzchni. Coś takiego funkcjonuje w wielu miastach o cieplejszym klimacie niż u nas. Ale i dla nas byłoby to dobre rozwiązanie. Tylko trzeba byłoby coś zrobić z tranzytem tramwajowym przez Śródmieście - metro ? premetro ? - na pewno tak.
r
realistka
taka Szwajcaria nie miała prwie 50 lat komunizmu, brudu i smrodu... Ludzie, ja wiem, że skok cywilizacyjny uderza do głowy, ale mierzmy siły nad zamiary...
k
kolka
jak nam nawet buspasów brak! do tego też trzeba infrastrukturę rozbudować, naprawdę, żadnego metra, tylko pieniądze wydawać na remonty szyn i wyznaczanie buspasów...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska