Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tu będzie cyfrowy zamek Planety Lem, ale dziś jest dom twórczy kilkudziesięciu artystów

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Tu powstanie Planeta Lem, póki co w Składzie Solnym mieści się kilkadziesiąt inicjatyw artystyczno-społecznych
Tu powstanie Planeta Lem, póki co w Składzie Solnym mieści się kilkadziesiąt inicjatyw artystyczno-społecznych Andrzej Banas
A mowa o Składzie Solnym - konglomeracie inicjatyw artystycznych, gdzie dziś przestrzeń zabytkowego budynku zajmują pracownie malarskie, konserwatorskie, rzeźbiarskie i muzyczne. Tworzą tu m.in. Cecylia Malik, Bartolomeo Koczenasz, Mikołaj Rejs, w studiu płyty nagrywają Clock Machine, działa Centrum Sztuki Współczesnej Wiewiórka, galeria Skład Solny Stanisława Koby i Marii Wasilewskiej oraz inicjatywy takie jak Siostry Rzeki, na podwórku „parkują” jednostki pływające Wodnej Masy Krytycznej. W przyszłości w tym miejscu ma powstać „cyfrowy zamek” Planety Lem. Również miejsce dla artystów, jak zapowiada KBF, operator nowej jednostki kultury. Co z dotychczasowymi rezydentami Składu Solnego?

FLESZ - Jest projekt zmian w kodeksie pracy

od 16 lat

Centrum Literatury i Języka Planeta Lem ma stać się domem dla literackich inicjatyw, twórczym miejscem otwartym na mieszkańców Krakowa oraz przestrzenią współpracy różnych środowisk. Na miejscu będą się odbywać wydarzenia festiwalowe oraz inicjatywy literackie, a także wydarzenia z pogranicza kultury, nauki czy ekologii. Kiedy?

- W chwili obecnej trwają końcowe odbiory dokumentacji projektowej na budowę obiektu. W ubiegłym miesiącu uzyskana została decyzja o pozwoleniu na budowę Planety Lem, co umożliwia rozpoczęcie prac budowlanych. Ostateczny termin uzależniony jest od pozyskania finansowania – informuje Katarzyna Jakubowska, rzeczniczka Krakowskiego Biura Festiwalowego, które jest operatorem Planety Lem.

Dom dla literackich inicjatyw pojawi się jednak w miejscu, gdzie dziś funkcjonuje dom artystów, którzy w XVIII-wiecznym budynku przy ulicy Na Zjeździe 8 współtworzą niezależną przestrzeń pracowni artystycznych i miejsc prób. Na nowe centrum będzie się bowiem składać nie tylko nowa geometryczna bryła z wieżami, ale również zrewitalizowany i rozbudowany budynek dawnego Składu Solnego. To w nim teraz spotykają się i pracują lokalni twórcy. Zanim prace przejdą z etapu zbierania dokumentów i uzgodnień do faktycznej budowy Centrum Literatury i Języka, wszyscy twórcy będą musieli to miejsce opuścić.

Na razie jednak artyści nigdzie się nie wybierają, bo, jak mówią, Planeta Lem nie jest pierwszą inicjatywą, która miała powstać w Składzie Solnym i żadna, póki co, nie powstała.

- Problem wyprowadzki już tak nam spowszedniał, że jako ciekawostkę przyjmujemy informacje o kolejnych pomysłach na Skład Solny – mówią.

Kiedy zasiedlali budynek, słyszeli, że dostają miejsce na rok, góra dwa lata. Niektórzy usłyszeli takie słowa kilkanaście lat temu, np. Marcin Pater, producent muzyczny i członek kilku krakowskich zespołów muzycznych, m.in. Clock Machine.

– Wprowadziłem się tu, kiedy nie było jeszcze centralnego ogrzewania, zimą panowały spartańskie warunki, czasem woda zamarzała w szklankach. Pięć lub sześć lat temu robiłem remont studia, wówczas pytano mnie, czy mi się to opłaca, bo przecież ma tu powstać biblioteka. Od tego czasu nic się nie wydarzyło, a ja mogłem tu zrobić super produkcje. Dwie płyty nagrał tu Clock Machine – mówi muzyk, który do Składu Solnego przyszedł na rok… dziewięć lat temu.

- Budynek, który ma 1400 m2, jest zasiedlony przez artystów sztuk wizualnych, malarzy, rzeźbiarzy, organizacje pozarządowe, sale prób, sale produkcji muzycznej i sale koncertowe. Kilkadziesiąt inicjatyw, przez które przewijają się dziesiątki artystów – wylicza Bartolomeo Koczenasz, współzałożyciel Centrum Sztuki Współczesnej Wiewiórka, której siedzibą jest Skład Solny. – Ile takich inicjatyw jest w Krakowie? Podpowiem, tylko ta. Ile takich jest w Polsce? Nie znam takiego miejsca.

Wartością konglomeratu, który zaistniał w Składzie Solnym jest współpraca, wzajemna inspiracja i oddziaływanie na różnych polach sztuki, wartością jest także dach nad głową, centralne ogrzewanie, grube ściany, dzięki którym jedni nie przeszkadzają drugim, duża powierzchnia i przystępny czynsz, co podkreśla Bartolomeo Koczenasz. Niebagatelne znaczenie ma też spory plac wokół, który ułatwia transport obiektów o dużych gabarytach.

Dziś tworzą tu artyści wizualni Piotr Bogatka, Basia Budniak, Justyna Gryglewicz, JadziaOne, Piotr Jakubowicz, Mateusz Jarecki, Stanisław Koba, Bartolomeo Koczenasz, Cecylia Malik, Mikołaj Rejs, Maria Wasilewska, Agnieszka Wozowicz, Jakub Wozowicz, Anna Chmiel, w studio muzycznym nagrywają krakowskie grupy muzyczne, m.in. Clock Machine, ale tak naprawdę Skład Solny tworzy tygiel kulturalny, w którym jedni inspirują drugich.

Bartolomeo Koczenasz w Składzie Solnym rezyduje od 2019 roku, kiedy to, po wyprowadzce hurtowni papierosów, ostatniego najemcy spoza branży artystycznej, magazyn, w którym dziś mieści się CSW Wiewiórka, został wystawiony na aukcję miejskich lokali użytkowych.

- Do aukcji stanęliśmy tylko my – przypomina Bartolomeo Koczenasz. – Urzędnicy sami się zdziwili, że to miejsce trafiło na aukcję, bo za rok coś ma tu być…

Choć artyści nie siedzą na walizkach, to jednak przyznają, że niepewność jest uciążliwa, rozglądają się więc za miejscem, w które mogliby przenieść inicjatywy ze Składu Solnego.

- Ile można żyć w niepewności, jak nie Planeta Lem, to jakaś inna planeta będzie chciała tu powstać. To atrakcyjne lokalizacja – mówią.

- Miasto prowadzi przetargi dotyczące pracowni plastycznych dla artystów-malarzy i dwoje artystów już dostało takie propozycje. Ale przecież zapotrzebowanie jest znacznie większe. Poza tym wartością samą w sobie jest miejsce, które łączy twórców różnych dyscyplin, jak Skład Solny, w którym są i malarze, i muzycy. To jest taki artystyczny zalążek, jaki spotyka się w wielu miastach świata. Tylko takie miasta, jak Kopenhaga czy Paryż, pozostawiają te miejsca artystom. W Krakowie gdzie się zakotwiczą, stamtąd się ich powoli, systematycznie wypycha, mówiąc, że daje im się i organizuje nową przestrzeń – mówi Małgorzata Jantos.

Radna Krakowa nawiązuje do wypowiedzi Pełnomocnika Prezydenta miasta Krakowa ds. kultury Roberta Piaskowskiego, który zapewnił, że Planeta Lem będzie chciała współpracować z artystami, a na miejscu znajdzie się przestrzeń, w której będą mogli działać.

- Ja w to wątpię. Artyści sami się powinni zorganizować, wyznaczyć miejsce, w którym chcieliby pracować, i które spełnia warunki prawne, żeby miasto – po preferencyjnych cenach - mogło im je udostępnić. Nie powinniśmy – radni czy urzędnicy – urządzać im takich miejsc na siłę, oni sami wiedzą, czego potrzebują i radzą sobie najlepiej – Skład Solny jest tego przykładem – zaznacza Małgorzata Jantos.

Pierwszym pomysłem wydaje się być Wesoła, ale artyści ze Składu Solnego nie wierzą w szybkie uwolnienie tych przestrzeni, papierologia, procedury i debaty to nie jest szybka ścieżka. Takie miejsce znaleźli niemal po sąsiedzku: ul. Zabłocie 9A i 11, działka miejska z magazynami, warsztatem, stolarnią i budynkiem należącym do ZBK. Działała tam już galeria, jest klub Warsztat.

- Może to by mogła być oaza artystyczna na Zabłociu? – zastanawia się Bartolomeo Koczenasz.

Kilkanaście lat temu pojawił się pomysł dzielnicy artystów, którą miało być właśnie Zabłocie z zaadaptowanymi na pracownie poindustrialnymi przestrzeniami. Dziś Zabłocie jest nowoczesną dzielnicą, o jej artystycznym klimacie wspominają deweloperzy w opisach inwestycji, a twórczy konglomerat Składu Solnego to realna namiastka tych planów.

- Od lat trwają debaty, gdzie można by zrobić takie miejsce, gdzie artyści będą ze sobą sąsiadowali. A taki organizm samoistnie powstał w Składzie Solnym, nikt go nie wyreżyserował, istnieje na warunkach wynajmu lokali użytkowych z ZBK – mówi Bartolomeo Koczenasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska