Autorka: Nicole Makarewicz
1 września 2019 roku Kraków ma się częściowo uwolnić od smogu - przynajmniej tak zakłada uchwała Sejmiku Województwa Małopolskiego dotycząca ograniczenia rodzajów paliw używanych do ogrzewania na terenie gminy Kraków. Palenie węglem ma być zakazane. Jednak pomysł urzędników nie wszystkim się spodobał.
Dwie osoby zarzucają, że uchwała dzieli ludzi na lepszych i gorszych, winą za smog obarcza wyłącznie posiadaczy pieców czy kotłów na paliwa stałe i nie traktuje ekogroszku jako paliwa ekologicznego. Swoje zarzuty skierowali do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Pierwszą uchwałę, z 2013 uchylono, ale z najnowszą uchwałą, przyjętą w styczniu, ma być inaczej. - Jesteśmy w stanie odeprzec te zarzuty - mówi wicemarszałek, Wojciech Kozak. Jednocześnie podkreśla, że w międzyczasie zmieniły się przepisy dotyczące ochrony środowiska. - W Krakowie musimy zaprzestać palić węglem i drewnem - dodał Kozak.
Sejmik ma 30 dni na przesłanie skargi do WSA. W tym czasie musi się też odnieść do zarzutów zawartych w dokumencie.