https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Walka o las Borkowski, miasto na razie czeka

Piotr Ogórek
Drzewa wycięte na początku roku z jednej z działek należących do rodziny Ziobrowskich
Drzewa wycięte na początku roku z jednej z działek należących do rodziny Ziobrowskich Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Porażka w sądzie i błędna wycena. Władze Krakowa przegrywają w sprawie Lasu Borkowskiego, zielonych płuc południa miasta, o których wykup apelują mieszkańcy. Nie wiadomo, czy dojdzie do wykupu lasu. Władze miasta na razie czekają, na wyrok sądu, który niedawno zapadł w tej sprawie.

Na początku grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał wyrok w sprawie zaskarżonego planu miejscowego „Polana Żywiecka”. Sąd stwierdził nieważność planu obejmującego obszar 15-hektarowego lasu należącego do rodziny Ziobrowskich (w tym Szymona, dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego - red.). Sąd unieważnił także zapis planu dla innej działki Ziobrowskich przy ulicy Karabuły, skąd na początku roku wycięli drzewa z powierzchni hektara. Plan oba tereny przewidywał pod zieleń. Jeśli wyrok zostanie utrzymany, to w lesie teoretycznie będzie dopuszczalna zabudowa.

Rodzina Ziobrowskich plan skarżyła od jego uchwalenia w 2013 roku. Początkowo sądy odrzucały skargi i przyznawały rację miastu. Gdy sprawa trafiła do Naczelnego Sadu Administracyjnego, ten dopatrzył się błędów i zwrócił sprawę do I instancji. WSA część planu unieważnił. - Teraz miasto zapewne zaskarży wyrok do NSA. Ale myślę, że ten podtrzyma wyrok - mówi nam Wojciech Ziobrowski, współwłaściciel terenu.

- Czekamy na uzasadnienie wyroku, po zapoznaniu się z dokumentami podejmiemy decyzję o ewentualnym odwołaniu - mówi Maciej Grzyb, dyrektor biura prasowego magistratu.

- Wkrótce spodziewamy się również unieważnienia decyzji o zmianie przeznaczenia gruntów z „terenów różnych” na „lasy”. Bo ta decyzja miasta już wcześniej była dwukrotnie unieważniana - dodaje Wojciech Ziobrowski. Chodzi o to, że wydział Geodezji orzekł w czerwcu o zmianie danych ewidencyjnych. W październiku Małopolski Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego zaktualizował oznaczenia. Dzięki temu wszelkie działania wobec roślinności miały podlegać ustawie o lasach, a nie zliberalizowanej ustawie o ochronie przyrody. Ale Ziobrowscy zaskarżyli te decyzje.

Kraków przegrywa też w sprawie wyceny Lasu Borkowskiego. Rodzina Ziobrowskich jest go skłonna sprzedać, ale za odpowiednią cenę. Magistrat sporządził operat szacunkowy, który wykazał, że las jest wart 10 mln zł. Właściciele zarzucili miastu błędy i ogłosili, że teren jest wart przynajmniej 16 mln. Miasto odrzuciło taką propozycję. Później Ziobrowscy wskazali, że ich wycena opiewa na 17,94 mln. Sprawa w końcu trafiła do komisji rzeczoznawców z Warszawy, która miała ocenić prawidłowość wyceny miasta.

- Komisja jednogłośnie orzekła, że operat władz miasta był błędny i niezgodny z prawem - mówi nam Wojciech Ziobrowski. A to oznacza, że potrzebny będzie nowy operat. Choć miasto uważa inaczej. - W świetle przepisów nie powoduje to nieważności naszej wyceny - twierdzi Marta Witkowicz, dyrektorka Wydziału Skarbu.

- Nadal jesteśmy otwarci na rozmowy o sprzedaży. Ale spodziewamy się, że miasto będzie zwlekało z decyzją do czasu zakończenia sprawy oznaczenia ewidencji gruntów. To granie na zwłokę - uważa Wojciech Ziobrowski.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
TM
Jak „Kraków nie umie walczyć o zieleń”? Przecież nawet wy sami w tej gazetce partyjnej pisaliście niedawno o akcji zalesiania prowadzonej przez ZZM, o parku, który powstanie na Karmelickiej zamiast zabudowy, o walce (WYGRANEJ!) miasta o Młynówkę Królewską z prywaciarzami, o remontach parków itp. itd. A teraz powiedz, Piotrze Ogórku, czemu wolisz stronę państwa nomen omen Ziobrowskich, zamiast po prostu uczciwie relacjonować fakty (nie mówiąc już o poczuciu wspólnoty z Krakowem, bo jako najemnik nie znasz takiego uczucia). Bij więc dalej brawo pisowskim sądom, wcielającym w życie zamysły takich wybitnych ekologów jak Szyszko, i ciesz się ze naszej wspólnej przegranej. Na szczęście w internecie nic nie ginie, obyś został rozliczony za to, że nas sprzedałeś.
k
krakus102
Oj Panie Ziobrowski - źle się bawisz !!!!!! Krakowianie nie zostawią tego tak jeśli zaczniecie niszczyć ten las!
n
nazwiska urzednikow
Dlaczego zaden urzędnik nie idzie siedzieć? Latami uchwalają te plany a potem sąd wszystko wyrzuca do kosza? Smiech na sali
Dajcie nazwiska tych radnych i nieuków z wydziały architektury
T
Tymek
Dość już tego betonowania Krakowa i pozbywania się zieleni!!! Czas wymienić prezydenta
k
krak
podwyzszyli o kilka tysiecy procent, od garsoniery placilem 1zl.60gr. od 1019 r0ku bede placil 170 zl. a w przyszlym 80, pieniazki doja tylko na to co trzeba nie wydaja. SKANDAL !
k
krakus
podwyzszyli o kilka tysiecy procent, od garsoniery placilem 1zl.60gr. od 1019 r0ku bede placil 170 zl. a w przyszlym 80, pieniazki doja tylko na to co trzeba nie wydaja. SKANDAL !
t
topi pieniadze w blocie
a o pare milionow sie wykloca za las wart o wiele wlele wiecej. Wystarczy przypomniec sobie tylko olimpiadke zimowa, te wianki , te sylwestry ! Ile milionow poszlo w bloto ! A jak gawiedz chce sie bawic to niech sie bawia , a deweloperzy wybuduja nowe osiedle i bedzie gawiedz duic sie w swoich norkach i smogu.
G
Grubson
Dlaczego Majchrowski i spółka nie rozumieją jak bardzo ważna jest ochrona zieleni i wykup terenów ? Przecież to ważniejsze nawet od utrzymania zieleni. Bo jak w porę nie wykupimy to przecież zabudują
Q
Qtwa
Widac ze prezydent i jego urzednicy o zielen sie tak nie troszcza jak o ukochanych kolegów deweloperów
o
oda
Kilkakrotnie właściciele oferowali zkaup ale Majchrowski i urzędnicy nie byli zainteresowani. Super mamy władze w tym mieście, nie ma co
M
Mateoo
Kolejna porażka urzędu Majchrowskiego, tak właśnie urzędy tego Pana walczą ze smogiem.
t
tedd
Urzędnicy Majchrowskiego potrafią wszystko sp... Podziękujmy im za rok podczas wyborów.
m
mieszkańcy
Tak działa urząd kierowany przez tego człowieka. Czyli nie działa. Porażka na całej linii. A ciągle jest sporo ludzi, którzy chcą na niego głosować. Trudno w to uwierzyć. Mam nadzieję, że po takich kompromitujących wpadkach będzie ich coraz mniej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska