Dawniej znajdowała się tu fabryka papierosów. Teraz Dolne Młyny, stały się kultowym miejscem wypoczynku i spotkań z przyjaciółmi. Wieczorem jest tu niepowtarzalny klimat. To miejsce w samym sercu Krakowa, w każdy dzień tętni życiem.
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
7 września, 0:54, K.Ł:
Proponuje wszystkim zachwycającym się kompleksem na Dolnych Młynów, aby spróbowali przenocować się w jednym z mieszkań w pobliżu Tytano, gwarantuje, że nie zaśniecie nawet minuty!! Proszę nie pisać, że trzeba się wyprowadzić za miasto albo do innej dzielnicy. Jasne mogę sprzedać apartament ,,za ponad bankę", i kupię dom pod Krakowem, ale chyba nie o to chodzi w tej sytuacji..Co noc mamy krzyki pod oknami, pijanych, lub po innych środkach osobników . Rano chodniki, elewacje kamienic są zasikane, zarzygane...To jak się potrafią zachowywać co poniektórzy, nawet Wam się nie śni! Obrońcy Dolnych Młynów! Fajnie jest przyjechać na parę godzin, wypić piwko, posiedzieć na leżaczku i zachwycać się kompleksem, ale zupełnie zapominacie o mieszkańcach. Ulice Kochanowskiego, Michałowskiego, Grabowskiego, Czarnowiejska, Rajska, mimo że kojarzą Wam się obecnie z centrum, i imprezą, tam nadal mieszkają ludzie! Często osoby starsze, chore, matki z małymi dziećmi, naprawdę tu mieszkamy...i w większości nie mamy perspektyw na zmianę miejsca zamieszkania, z różnych względów! Chcecie taki kompleks rozrywkowy, nie ma problemu! Ale za miastem, w zdecydowanej odległości od części mieszkalnej. W cywilizowanych krajach takie sytuacje jak z Tytano są niedopuszczalne! Naprawdę!
Tytano zgotowało nam mieszkańcom -piekło na ziemi! Na pomoc Miasta w tej kwestii nie liczę, bo mocno bym się przeliczyła, liczę na właściciela, że zrobi z tym miejscem porządek!
Przyjacielu, PRAWDĘ mówisz! Ja mieszkam przy stadionie Cracovii a więc nieco dalej, na zielonym i spokojnym (do niedawna) Salwatorze... To co tu się dzieje nocami to dramat. Wiem jednak, że u Was jest jeszcze gorzej a wiem to choćby na podstawie obserwacji: otóż kiedy w sobotę w nocy otworzę okna, to mogę z dokładnością rozkładu jazdy odnotować dwie fale, pierwsza około 22 wychodzi z wynajmowanych na Salwatorze mieszkań i już wstępnie nachlana idzie imprezować do Ciebie, czyli w okolice Rynku, druga zaś około 3-4 w nocy w stanie agonalnym wraca rozbijając po drodze samochody, kosze na śmieci, rzygając itd. Wyobrażam więc sobie co musi się dziać u Was i współczuję. Na koniec dodam, że cała moja rodzina to krakusi z dziada pradziada. Pamiętam jak w latach 90tych miałem ciotki, wujków i dziadków rozsianych po całym starym mieście.... Obecnie jestem ostatnim, który mieszka w centrum - wszyscy rodzina i znajomi pouciekali na obrzeża.... Będzie tak samo jak w Barcelonie czy Paryżu - w mieście w ogóle nie będzie mieszczan. Pozdrawiam
G
Gość
jaki tam jest klimat? kicz,bajzel i syf to sa dolne mlyny.bylem raz w i wiecej nie wroce
M
Mati
6 września, 12:18, koko:
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
6 września, 14:13, Dan:
Dokładnie tak, spotykam turystów, są tym miejscem zachwyceni. Totalna odskocznia od cepeliady rynku. Świetny klimat, super miejsce.
6 września, 14:15, precz:
banda śmierdzieli z europy i innych dziwacznych miejsc to wykładnik dla lemingów.
A ty myślisz ze jak zachowują sie Polacy w świecie ? Myślisz ze lepiej ?
K
K.Ł
6 września, 13:18, koko:
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
Proponuje wszystkim zachwycającym się kompleksem na Dolnych Młynów, aby spróbowali przenocować się w jednym z mieszkań w pobliżu Tytano, gwarantuje, że nie zaśniecie nawet minuty!! Proszę nie pisać, że trzeba się wyprowadzić za miasto albo do innej dzielnicy. Jasne mogę sprzedać apartament ,,za ponad bankę", i kupię dom pod Krakowem, ale chyba nie o to chodzi w tej sytuacji..Co noc mamy krzyki pod oknami, pijanych, lub po innych środkach osobników . Rano chodniki, elewacje kamienic są zasikane, zarzygane...To jak się potrafią zachowywać co poniektórzy, nawet Wam się nie śni! Obrońcy Dolnych Młynów! Fajnie jest przyjechać na parę godzin, wypić piwko, posiedzieć na leżaczku i zachwycać się kompleksem, ale zupełnie zapominacie o mieszkańcach. Ulice Kochanowskiego, Michałowskiego, Grabowskiego, Czarnowiejska, Rajska, mimo że kojarzą Wam się obecnie z centrum, i imprezą, tam nadal mieszkają ludzie! Często osoby starsze, chore, matki z małymi dziećmi, naprawdę tu mieszkamy...i w większości nie mamy perspektyw na zmianę miejsca zamieszkania, z różnych względów! Chcecie taki kompleks rozrywkowy, nie ma problemu! Ale za miastem, w zdecydowanej odległości od części mieszkalnej. W cywilizowanych krajach takie sytuacje jak z Tytano są niedopuszczalne! Naprawdę!
Tytano zgotowało nam mieszkańcom -piekło na ziemi! Na pomoc Miasta w tej kwestii nie liczę, bo mocno bym się przeliczyła, liczę na właściciela, że zrobi z tym miejscem porządek!
D
Dan.
Szkoda tylko że milosciwie nam panujoncy pan prezydent Jacento zabetonuje to urokliwe miejsce. Developerstan polozyl na tym lapsko swoje wstretne betonowe
p
precz
6 września, 12:18, koko:
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
6 września, 14:13, Dan:
Dokładnie tak, spotykam turystów, są tym miejscem zachwyceni. Totalna odskocznia od cepeliady rynku. Świetny klimat, super miejsce.
banda śmierdzieli z europy i innych dziwacznych miejsc to wykładnik dla lemingów.
p
precz
6 września, 13:18, koko:
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
i slusznie. parada lemingozy, tęczowych, POwców i bandy z Europy.
D
Dan
6 września, 12:18, św. NH:
Prawie jak w Gułagu tylko z tańszą flachą. A ilu umarło ze śmiechu po wypiciu piwa Pedol?
Oj tam oj tam...
p
precz z PO
lemingoza skrajna. banda teczowo PO wska.
D
Dan
6 września, 12:18, koko:
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku
Dokładnie tak, spotykam turystów, są tym miejscem zachwyceni. Totalna odskocznia od cepeliady rynku. Świetny klimat, super miejsce.
ś
św. NH
Prawie jak w Gułagu tylko z tańszą flachą. A ilu umarło ze śmiechu po wypiciu piwa Pedol?
k
koko
zapomnieliście wspomnieć, że czas tego miejsca za niedługo minie - teren pójdzie pod budowę osiedla. W sumie nic nadzwyczajnego w tym mieście, że nawet miejsca które dostarczają mieszkańcom a nawet turystom niepowtarzalnych doświadczeń betonuje i zabudowuje się blokami. Ktokolwiek znajomy z Polski lub zagranicy którego tam zaprowadzam nie może zrozumieć że bedzie to zakmnięte. Alternatywa najbliższa: cepeliada na rynku