Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Włoch oskarżony o oszukiwanie swoich rodaków

Redakcja
Fot. archiwum
Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Krowodrzy oskarżyła włoskiego przedsiębiorcę z branży owocowej o oszustwa na szkodę rodaków w wysokości ponad 566 tys. euro i fałszowanie dokumentów bankowych.

"Oskarżony przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Razem z aktem oskarżenia do krakowskiego sądutrafił wniosek w tej sprawie" - powiedziała PAP w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska.

Czytaj także: Stary Sącz: napad na bank, policja szuka sprawców

We wniosku znajduje się uzgodniona z prokuraturą kara dla Maria D'A. w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności z zawieszeniem na 6 lat, 5 tys. zł grzywny i obowiązku naprawienia szkody w wysokości ponad 566 tys. euro.

Sprawa dotyczy należności za sprowadzane z Włoch przez firmę Maria D'A. owoce, głównie winogrona. Firma, założona na terytorium Polski i podlegająca regulacjom prawa polskiego, reprezentowana była we Włoszech przez cieszącego się dobrą opinią w środowisku pełnomocnika. Pod koniec 2009 roku Mario D'A. przestał płacić za dostawy. W odpowiedzi na interwencje kontrahentów przekazywał pośrednikowi sfałszowane dowody wpłat bankowych. Wynikało z nich, że pieniądze zostały wpłacone do banku, zatem winę za opóźnienia ponosi bank.

Kontrahenci zaprzestali współpracy, kiedy okazało się, że nie pośrednik jest bezpośrednim importerem owoców, a Mario D'A. Zadłużenie za niezapłacone dostawy wynosiło już ponad 566 tys. euro.

W listopadzie ubr. w Krakowie Mario D'A. został zatrzymany i aresztowany. Wolność odzyskał po wpłaceniu 100 tys. zł poręczenia majątkowego.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska