Na sprawę zwróciła uwagę Monika Bogdanowska, była Małopolska Konserwator Zabytków, wrzuciła post na FB:
"Był i nie ma. Dostałam informację od osoby, które regularnie mijała ten "domek" przy ulicy Mogilskiej 115, przycupnięty za drzewami domek o prostej, zwyczajnej formie, za to z dostojnym, spadzistym dachem. Na ścianie zachowały się historyczne tabliczki, pewnie już wyrzucone na złom, a po domku została pustka. Okolica przechodzi radykalne zmiany: tzw. stare ustępuje nowemu, co pewnie niektórych cieszy, jednak skala tych zmian jest zatrważająca. Znikają wielkie drzewa, znika zupełnie zieleń, beton leje się hektolitrami, blokowiska rosną bez opamiętania - byle zwiększyć zysk... Zmiany nastawione na zarobek, nie na zrównoważony rozwój. A domku szkoda, czy był to jeden z obiektów dawnych koszar? Co będzie w zamian chyba lepiej nie wiedzieć..."
Nieopodal działki, na które znajdował się domek, położona jest kolejna niezagospodarowania działka, dalej od ulicy, między parkingiem komendy a dwoma osiedlami przy ul. Dąbskiej. Inwestor stara się o budowę drogi łączącej ul. Mogilską, działkę z domkiem i działkę obok parkingu. Trudno nie założyć, że może chodzić o wciśnięcie na obu terenach zabudowy i połączenie jej drogą wewnętrzną...
Polska w czołówce Europy! Jest raport CBRE

- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II
.