https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zabójca poprosił o 10 lat więzienia. Sąd się zgodził

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Konrad S. w depresji po odejściu dziewczyny najpierw myślał o popełnieniu samobójstwa, ale w końcu zmienił zdanie i dopuścił się zabójstwa przypadkowej ofiary. Proponował dla siebie 10 lat więzienia i krakowski sąd się zgodził na taki wymiar kary. I to mimo sprzeciwu rodziców zabitego Łukasza C. Wyrok nie jest prawomocny.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 13 marca ub.r. na ul. Sienkiewicza w Krakowie. 27 -letni dziś Konrad S. jeszcze wrześniu 2013 r. poznał Justynę G i dziewczyna zaszła z nim w ciążę. Chłopak robił jej sceny zazdrości i snuł przypuszczenia, że to nie on jest ojcem dziecka.

Na początku 2014 r. para się rozstała i chłopak przechodził załamanie. Winą za rozpad związku obarczał znajomych i byłą partnerkę. Myślał o samobójstwie, bo czuł się zawiedziony przez wszystkich. Pociął się po rękach i napisał list pożegnalny, ale został odratowany. W dniu zabójstwa podjął kolejną próbę zamachu na swoje życie, ale w końcu zrezygnował. Wziął dużą dawkę leków i popił je alkoholem. Wyszedł z domu uzbrojony w nóż i pogroził nim sprzedawczyni w pobliskim sklepie, po czym wziął papierosy i alkohol bez zapłaty. Bez celu błąkał się po mieście.

Poszedł na imprezę do znajomego Łukasza C. i tam przed jego domem zadał mu dwa ciosy w klatkę piersiową. Odszedł przez przyjazdem pogotowia i policji. W kolejnym sklepie poturbował sprzedawcę i w końcu został zatrzymany przez mundurowych. Wskazał wtedy, gdzie wyrzucił nóż, narzędzie zbrodni. Częściowo przyznał się do winy. Żałował tego, co zrobił napisał nawet z więzienia list do matki pokrzywdzonego z przeprosinami.

- To co zrobiłem stało się, gdy byłem w głębokiej depresji. To ja miałem nie żyć, a nie Łukasz – mówił w ostatnim słowie oskarżony.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
joker
Chyba tylko w Polsce przestepca wybiera dla siebie rodzaj kary. Szkoda ze nie zarzadal kary w zawieszeniu bo tez by mu ja dali.
g
gosc
Po prostu jaja. Wyjdzie za dobre sprawowanie po 5 latach.
Gosc powinien dostać 25 lat i może wysc po 15 najwcześniej
o
owsianka
Jak widać po "zmianie" kodeksu postępowania karnego i to jest możliwe. Podziękować można obecnej ekipie rządzącej, gratuluję. Mam nadzieję, że po 25.10 partią rządzącą stanie się PIS i doprowadzi do zmiany kodeksu. Ku....a nie może być tak, że podejrzany czy oskarżony ma więcej praw niż pokrzywdzony.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska