https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zaskakujący sondaż przedwyborczy. Prezydent Jacek Majchrowski dopiero trzeci w pierwszej turze

Piotr Tymczak
U góry Jacek Majchrowski i Małgorzata Wasserman, na dole Łukasz Gibała i Aleksander Miszalski
U góry Jacek Majchrowski i Małgorzata Wasserman, na dole Łukasz Gibała i Aleksander Miszalski
"Rzeczpospolita" poinformowała o wynikach nowego badania instytutu IBRiS, które pokazuje potencjalny układ sił w wyborach prezydenckich w Krakowie, które mają się odbyć w 2024 r. Wyniki sondażu zapowiadają, że pod Wawelem może dojść do wielkiej niespodzianki i detronizacji obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego, który rządzi miastem od 20 lat i przez ten czas nie było rywala, który mógłby mu zagrozić.

W badaniu w I turze wyborów na pierwszym miejscu jest Łukasz Gibała (kandydat niezależny w 2014 i 2018 roku, szef stowarzyszenia i klubu w radzie miasta "Kraków dla Mieszkańców"), który zdobywa 24 proc. poparcia. Na drugim miejscu jest posłanka PiS Małgorzata Wassermann (kandydowała w 2018 roku) z wynikiem 20 proc., a dopiero na trzecim urzędujący od 2002 roku prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, z wynikiem 16 proc.

Dalsze miejsca zajmują szef małopolskiej PO Aleksander Miszalski (13 proc.), szef Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz (związany z Polską 2050 Szymona Hołowni), który ma 10 proc. 4 proc. zdobywa poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, 4 proc. ma też radny Sejmiku Województwa Małopolskiego, były wicemarszałek Tomasz Urynowicz z Porozumienia. Stawkę zamyka rektor Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur z wynikiem 2 proc. 8 proc. wyborców w Krakowie jest niezdecydowanych. Badanie wykonano metodą CATI.

Z sondażu wynika, że w drugiej turze wyborów Gibała zdobyłby 60 proc. głosów, a Małgorzata Wassermann – 22 proc.

Politolodzy już przed podaniem tych wyników oceniali, że urzędujący prezydent Jacek Majchrowski nie ma tak mocnej pozycji jak kiedyś.

- Co by nie powiedzieć, ta bardzo długa, 20-letnia prezydentura jest na zakręcie. Jak jeszcze do niedawna u bukmacherów można było obstawiać, że prezydent Majchrowski z różnych zawirowań i wyborów wyjdzie zwycięsko, to obecnie - gdyby zdecydował się kandydować - to jego wygrana nie jest przesądzona - skomentował dla nas prof. Marek Bankowicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Felieton naczelnego: Wzorowa współpraca >>>

Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

od 16 lat
Wideo

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Moim zdaniem tylko Berkowicz!
R
Rudy z Budy
20 października, 9:15, QW:

Kraków zawsze głosuje na prof. Majchrowskiego

Nie Krakow tylko rozne sloiki ktore sie tu tymczasowo zahaczyly i ktore za 50 zlotych od deweloperow ida i glosuja na Machlojskiego.

R
Rudy z Budy
20 października, 11:53, ZM:

To nie możliwe. Majchrowskiego wybiorą nawet po śmierci.

tez tak mysle, wypchaja dziada i usadza trupa na stolku prezydenta Krakowa.

R
Rudy z Budy
Najwyzszy czas pozbyc sie dziada z Sosnowca ktory zniszczyl Krakow.
Z
ZM
To nie możliwe. Majchrowskiego wybiorą nawet po śmierci.
K
Krakus
Myślę , że najstosowniej będzie jeżeli nie będzie kandydował . Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
L
Lengos
20 października, 9:15, QW:

Kraków zawsze głosuje na prof. Majchrowskiego

A na kogo ma głosować? Od Majchrowskiego gorszy może być tylko pachołek Prezesa, więc Krakowianie niespecjalnie mają jakikolwiek wybór. Raz mieli, ale wtedy kontrkandydat spartolił totalnie kampanię...

Z
Zbigniew Rusek
Bardzo dobrze. Za to betonowanie Krakowa i "rozwój" rozmumiany jako nieustanny rozrost miasta (zarówno pod względem liczby ludności, jak i powierzchni) należy się mu co najmniej "żółta kartka", o ile nie czerwona. Kraków nie może bez końca rosnąć, gdyż przerośnięte miasto oznacza pogorszenie komfortu życia. Nie może być tak, żę do krakowa nieustannie napływa ludność z obcych miejscowości kraju i z zagranicy oraz rosną te przeklęte biurowce (to one sa główną przyczyną masowego napływu ludności - zwłaszcza te "kokosowe" zarobki w biurach). Powinno się dać wilczy bilet wszystkim deweloperom - zakaz budowy biurowców i blokowisk. W ogole to najlepiej byłoby, gdyby wreszcie Nowa Huta stała się odrebnym miastem odrębną gminą, gdyż Kraków jest stanowczo za duży.
Q
QW
Kraków zawsze głosuje na prof. Majchrowskiego
M
Misiu
I bardzo dobrze! Dość psucia Krakowa.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska