https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zlikwidowano strefę ograniczonego ruchu na ulicach w centrum miasta

Piotr Tymczak
Andrzej Banaś
Zarząd Transportu Publicznego przyznaje, że usunięto znaki wyznaczające strefę ograniczonego ruchu na ulicach Radziwiłłowskiej, Zamenhofa i Skłodowskiej-Curie.

WIDEO: Krótki wywiad

"Prezydent znalazł wreszcie czas, aby wykonać wyrok sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał że Strefa Ograniczonego Ruchu na Radziwiłłowskiej oraz przyległych jej ulicach musi zostać zlikwidowana. Urzędnicy mogą się jeszcze odwołać po raz ostatni, ale wątpię żeby to zrobili bo w tej sprawie przegrali już trzy razy! Jest to dokładnie taka sama strefa jak na Kazimierzu, a ta została zaskarżona przez nas zaraz po jej wejściu" - taki wpis pojawił się na facebookowym profilu inicjatywy "Nic o nas bez nas".

W Zarządzie Transportu Publicznego przyznają, że istotnie niedawno zdemontowano znaki wyznaczające SOR na ulicach Radziwiłłowskiej, Zamenhofa i Skłodowskiej-Curie. - Od decyzji sądu odwołamy się do wyższej instancji, ale na razie znaki zostały usunięte - przyznaje Sebastian Kowal z ZTP. - Strefa na tych ulicach została wprowadzona na wniosek mieszkańców, bowiem często parkowały tam osoby z zewnątrz przyjeżdżające do centrum m.in. na zakupy w pobliskiej galerii handlowej. Strefa została oprotestowana przez jednego z przedsiębiorców z uzasadnieniem, że ogranicza dojazd do lokalu, w którym prowadzi działalność. Odwołując się, przekonujemy, że bez tej strefy na tych ulicach mieszkańcy mają ogromne problemy z parkowaniem - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
L
17 stycznia, 12:40, ZR:

Wypowiedź p. Kowala brzmi jak nieśmieszny żart:

"Strefa ... została wprowadzona na wniosek mieszkańców, bowiem często parkowały tam osoby z zewnątrz przyjeżdżające..."

Z jakiego "zewnątrz"?! Gdzie Państwo mają prawną kategorię bycia "z zewnątrz", by na jej podstawie wprowadzać takie rozwiązania? To szaleństwo.

Co racja, to racja, panie (pani) ZR :-)

h
hgf

Nie zasłaniajsię gościu wnioskami mieszkańców

Ja jestem mieszkańcem Krakowa i wnioskuję w prowadzenie zakazu wjazdu do Krakowa (umieścić znak na wszystkich ulicach wjazdowych ,bez możliwości ominięcia ) i co ?

Czyżby w urzędzie zaczęła się era respektowania woli suwerena zamiast ustanowionego prawa ?

Takie eksperymenty doprowadzą do realizacji kolejnego mojego wniosku mieszkańca o zniesieniu podatków i opłat lokalnych .

Do czego to prowadzi ?

Trzeba panie , respektowac prwo i w tym trybie realizować postulaty mieszkańców.

Nie wystarczy kłapać do kamery dużo i szybko ale jak widac ....bezprawnie.

A jak bezprawnie to nie powinieneś byc urzednikiem i ...wracaj skądeś przyszedł tylko ,czy da ci ktoś pracę ? Watpię

Z
ZR

Wypowiedź p. Kowala brzmi jak nieśmieszny żart:

"Strefa ... została wprowadzona na wniosek mieszkańców, bowiem często parkowały tam osoby z zewnątrz przyjeżdżające..."

Z jakiego "zewnątrz"?! Gdzie Państwo mają prawną kategorię bycia "z zewnątrz", by na jej podstawie wprowadzać takie rozwiązania? To szaleństwo.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska