Co więcej: ów paradoks popularności dotyczy nie tylko ludzi, ale i zwierząt. Dla przykładu szczegóły z życia Iwana Konwickiego - najsłynniejszego kota literatury polskiej, zwierzaka o którego względy zabiegał Holoubek, a Konwicki poświęcał mu w swych dziełach spore passusy, do niedawna pozostawały tajemnicą. Rozwikłać ją postanowiła Ludwika Włodek.
Praca była niełatwa, bo jak szybko się okazało, wersji kociego życiorysu w pamięci bliskich zachowało się co najmniej kilka (wątpliwości budzi nawet pochodzenie Wańki, czy jego ojcem jest Bazyli ze Stawiska, czy może „bestia od sąsiada”? Czy matką Kubździa czy też czarna Jagusia?). Z tych strzępków Ludwika Włodek ulepiła z nich wstęp, po którym następuje wybór tekstów Tadeusza Konwickiego, ilustracji Danuty Konwickiej. Zgrabne to wszystko, urocze, zabawne i chwytające za serce nie tylko kociarzy, ale i miłośników literatury.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
