Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krynica-Zdrój. Koronawirus zniszczył turystykę. Gminy uzdrowiskowe przeżywają kryzys, ale liczą, że odrobią starty w sezonie letnim [ZDJĘCIA

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
W Muszynie w słoneczny weekend było wielu turystów. W lecie spodziewają się oblężenia
W Muszynie w słoneczny weekend było wielu turystów. W lecie spodziewają się oblężenia Artur Królikowski
Przedstawiciele branży turystycznej na Sądecczyźnie dotkliwie odczuwają skutki epidemii koronawirusa. Jedyną nadzieją na podniesie się z tej tragicznej sytuacji jest dobry sezon letni. Jak podkreśla Daniel Liska, kierownik biura Krynickiej Organizacji Turystycznej Polacy są spragnieni wypoczynku. Ostatnie zdjęcia ze słonecznego weekendu w Muszynie wskazują, że w sezonie letnim uzdrowiskowe miasteczka mogą być oblegane przez turystów, a to daje nadzieję na odrobienie strat.

FLESZ - Banki chcą naszych pieniędzy. Zapłacimy ujemne odsetki?

Liczą na sezon letni

Długi weekend majowy to symboliczny początek wiosenno - letnich wyjazdów urlopowych. W ciągu tych kilku dni Sądecczyznę odwiedzały tysiące turystów z całej Polski, zaś uzdrowiska w Krynicy-Zdroju oraz Muszynie dosłownie pękały w szwach. Tym razem będzie jednak inaczej, bo hotele i pensjonaty pozostają zamknięte do 3 maja. Jak zaznacza Daniel Lisak, kierownik biura Krynickiej Organizacji Turystycznej- zamknięcie obiektów noclegowych nie jest dla branży zaskoczeniem, bo aktualnie trwa kulminacja trzeciej fali i zakażeń jest dużo, dużo więcej niż przy ostatnim zamknięciu. Sezon zacznie się później, hotelarze i osoby z branży turystycznej podchodzą do tej decyzji "na chłodno" zakładają, że teraz polskie społeczeństwo przechoruje trzecią falę pandemii, a po majówce będą mogli spokojnie startować.

-To rokuje jakieś nadzieje, że ta ilość chorych po tym lockdownie spadnie i od 4 maja będziemy mogli otworzyć nasze obiekty noclegowe, atrakcje turystyczne i cały sezon. Tak przynajmniej do końca września, spokojnIE będziemy mogli trochę odrobić straty- dodaje.

Lisak wskazuje, że bardzo dużo jest obiektów, które już w listopadzie podjęły świadome decyzje o zamknięciu a swoich pracowników wysłało na przymusowe urlopy. Uspokaja jednak, że mimo ciężkiego czasu dla branży turystyczne jeszcze żaden obiekt nie zdecydował się na zakończenie działalności.

- Większe ośrodki noclegowe i hotele czekają na poważniejszą i długoterminową decyzję na otwarcie i chyba żyjemy wszyscy ostatnio w przekonaniu, że ten okres zimowo-wiosenny musi się skończyć i dopiero jak nastanie ciepło, wtedy będziemy się mogli łudzić nadziejami, że będzie to przynajmniej kilkumiesięczna możliwość zarobkowania- Liczy, że liczba szczepionek spowoduje, że na jesień pandemia nieco ustąpi i nawet z obostrzeniami branża będzie mogła prowadzić swoje biznesy i uda się tym razem uratować sezon jesienno-zimowy.

Muszyna modnym miejscem wypoczynku

W dobie pandemii przedsiębiorcy niestety nie są zwolnieni z podatku od nieruchomości, nie zawsze też samorząd stać na taki krok. Ratunkiem dla Muszyny okazało się rządowe dofinansowanie, które będzie przeznaczone m.in. na wsparcie lokalnych przedsiębiorców oraz na dalszy rozwój turystyki.

- Chodzi tutaj o zwolnienie ich z podatku od nieruchomości, zaś gmina, przy obecnych dochodach nie mogłaby sobie pozwolić na taki krok bez zewnętrznej pomocy - mówi burmistrz Jan Golba.

W ostatnie słoneczne weekendy Muszyna przeżywała prawdziwe oblężenie z czego cieszy się burmistrz i zaznacza, że miasteczko stało się modnym miejscem wypoczynku.

- Chyba już wszyscy dostrzegają, co nas czeka w lecie. Po prostu oblężenie turystów. Może i władze w Warszawie nas dostrzegą. Muszyna to już nie jest siermiężne miasteczko położone na peryferiach naszego kraju, ale miejscowość do której chętnie się przyjeżdża na wypoczynek i po zdrowie - napisał burmistrz Muszyny. Władze gmin uzdrowiskowych pokładają duże nadzieje w sezonie urlopowym, otwarcie obiektów pozwoli nieco odrobić straty.

Sanatoria czynne, ale ludzi jak na lekarstwo

Zimowa aura z pewnością nie jest atrakcyjna dla kuracjuszy. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów obiekty sanatoryjne mogą przyjmować kuracjuszy od 11 marca, obiekty funkcjonują przy dużym rygorze bezpieczeństwa, bez limitów pokoi, zaś kierowani do nich pacjenci muszą najpierw zrobić test na obecność koronawirusa.

-Nie działa to na sto procent, z jednej strony jest zagrożenie dla tych osób starszych możliwością przebywania z innymi i możliwością zakażenia się. Umówmy się ten okres jednak jakby nie patrzeć jest dla kuracjuszy mało atrakcyjny, jest środek wiosny a mamy zimową aurę- tłumaczy Lisak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska