FLESZ - Kiedy przestawiamy zegarki?
"Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę. Nie wiem, jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu. Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich" - napisał we wtorek w mediach społecznościowych Krzysztof Krawczyk.
"Nawet szczepienie Pfeizerem nie pomogło. Łączę się w chorobie ze wszystkimi, których ona dopadła, a szczególnie z moim Przyjacielem Andrzejem Piasecznym. Piasek nie dajmy się tej zarazie" - czytamy we wpisie piosenkarza.
Krzysztof Krawczyk zaapelował też, by dać czas na wyzdrowienie jemu i jego rodzinie. "Chciałbym jednak swoją walkę stoczyć w spokoju!" - napisał, dodając, ze kolejne informacje przekaże jego menedżer jak tylko artysta poczuje się lepiej.
W październiku 2020 roku 74-letni artysta poinformował o zakończeniu kariery. Od początku pandemii Krzysztof Krawczyk wycofał się z życie publicznego. Jego żona i menedżerka, Ewa Krawczyk mówiła w rozmowie z "Super Expressem": "Nie będzie dawał koncertów. Za bardzo boimy się koronawirusa. Na szczęście żyliśmy skromnie i mamy oszczędności".
Natychmiast pod postem Krzysztofa Krawczyka pojawiły się wyrazy wsparcia płynące od artystów i fanów.
"Krzysztof trzymaj się, zdrowiej i wracaj do nas jak najszybciej"- napisał Krzysztof Cugowski, a jedna z fanek dodała: "Panie Krzysztofie... będzie wszystko dobrze... jeszcze nam Pan zaśpiewa tak pięknie jak zawsze... siły życzę".
- Te ZNAKI ZODIAKU będą obrzydliwie BOGATE
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Pod Krakowem powstaje niesamowity kościół w kształcie... korony!
- Celebryci pokochali śluby w górach! Zobaczcie kto i gdzie się żenił
- Budowa nowego odcinka S7 na północ od Krakowa. Koniec prac coraz bliżej
