Łabowa. Zdewastowali wiatę przystankową. Gmina opublikowała zdjęcia i dała im czas na naprawę, zanim zgłosiła sprawę na policję

W niedzielę, 23 października, około godz. 14 na plac przed tzw. Starą Kuźnią w Łabowej podjechał samochód osobowy. Z niego wysiadło czterech młodych mężczyzn, którzy po chwili zaczęli niszczyć składowaną na placu wiatę przystankową. Po niespełna 20 minutach wsiedli z powrotem do samochodu i odjechali. Zajście nagrała kamera monitoringu umieszczona na placu przez gminę.

- Postanowiliśmy nie zgłaszać zajścia od razu na policję ale spróbować sprawę załatwić inaczej. We wtorek opublikowaliśmy na gminnym fanpage i na stronie internetowej urzędu zdjęcia z zajścia, zasłaniając wizerunek mężczyzn wraz z apelem - mówi Sławomir Rybarski, wicewójt gminy Łabowa. - Daliśmy sprawcom trzy dni na kontakt z nami i naprawienie szkód. Jeden z nich odezwał się jeszcze tego samego dnia.

Mężczyźni uszkodzili jedną z wiat przystankowych, które zostały po zmianie przystanków wzdłuż DK 75 na terenie gminy. Nie była ona jednak przeznaczona do wyrzucenia. Po odmalowaniu i wymianie szyb, miała zostać wykorzystana w innym miejscu.

- Te wiaty są w dość dobrym stanie, a gminy nie stać, by wszędzie postawić nowe obiekty. Tymczasem mieszkańcy zgłaszają różne lokalizacje do postawienia wiaty przystankowej, zwłaszcza tam, gdzie dzieci czekają na autobus. Chcieliśmy ją w tym celu wykorzystać - zaznacza Sławomir Rybarski. - Na szczęście sprawcy całego zajścia postanowili naprawić szkody i sprawę rozwiązać polubownie. Myślę, że to dobre rozwiązanie i też przestroga dla innych.

Jak podkreśla wicewójt na terenie gminy Łabowa w różnych miejscach są zainstalowane kamery. Często zmieniają one też swoje położenie. Wszystko po to, żeby przeciwdziałać aktom wandalizmu, choć jak pokazuje zdarzenie z niedzieli, nie n wszystkich to działa.

Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy