Lawina zeszła w niedzielę koło południa. Jak informuje TOPR, śnieg porwał siedem osób, z czego dwie zostały przysypane. Kobieta nie została zasypana cała i pomogli jej wydostać się spod śniegu inny turyści. Mniej szczęścia miał 28-latek. Mężczyzna został cały zasypany. Wydobyli go dopiero ratownicy TOPR - po ok. dwóch godzinach od zasypania. Mimo szybkiego transportu do szpitala specjalistycznego w Krakowie, mężczyzny nie udało się uratować.
Jak mówią ratownicy TOPR "turyści zlekceważyli elementarne zasady związane z planowaniem i wyborem trasy podejścia. Nawet pomimo zwracania uwagi niektórym z nich przez ratownika TOPR, który akurat przebywał w rejonie schroniska na Polanie Kondratowej". Ponadto ani jednak z osób porwanych przez lawinę nie posiadała przy sobie tzw. zestawu lawinowego - detektora, sondy i łopaty.
Mimo tragedii i licznych ostrzeżeń także w poniedziałek pojawiły się osoby, które próbowały wejść na przełęcz.
W weekend lawina zeszła także w rejonie Morskiego Oka - spod Marchwicznej Przełęczy. Lawina sięgnęła dna doliny - dotarła do stawu. Nie przebiła jednak lodowej tafli.
TOPR o wypadku lawinowym: turyści zignorowali ostrzeżenia ra...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
