Leszek Ojrzyński, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała:
Miało być tak pięknie. Liczyliśmy na trzy punkty, ale się przeliczyliśmy. Sami jesteśmy sobie winni, że tak jest. Widocznie opatrzność zafundowała nam taki los i scenariusz. Mieliśmy mecz do wygrania. Praktycznie dwa celne strzały Wisły zostały zamienione na bramkę po naszych błędach.
Autor: Piotr Tymczak
Mogliśmy trochę lepiej zagrać i zdobyć trzecią bramkę, ale ta sztuka się nie udała i trudno. Żyje się dalej, mamy jeszcze spotkania przed sobą. Szkoda jednak, bo to był mecz do wygrania. A wiemy, co by nam trzy punkty dały. Na pewno byśmy Wisłę przeskoczyli w tabeli i spokojnie moglibyśmy patrzeć na inne mecze. A po takim wyniku nerwowo będzie do końca.