Co znajdzie się w owym programie? Szkoła powinna być mądra i dawać perspektywy na przyszłość; emerytury godne, a opieka zdrowotna nowoczesna i zagwarantowana przez państwo każdemu. A „polska scena progresywna jest gotowa do współpracy w wypracowaniu założeń nowej konstytucji, uwzględniającej prawa i wolności obywatelskie, sprawiedliwość społeczną i dobrostan obywateli”.
To brzmi pięknie, ale zalatuje mi wyłącznie dobrymi intencjami. Co najciekawsze, jedyny konkret, jaki na razie się pojawił dotyczy (w sferze tzw. praw kobiet) dostępu do antykoncepcji. Znajomość polskiej lewicy rodzi więc obawę, że te wszystkie koncepcje skończą się na antykoncepcji właśnie.